eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebudowla ale na wieczność..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2010-11-02 16:41:15
    Temat: budowla ale na wieczność..
    Od: "p 47" <k...@w...pl>

    Problem dotyczy budowli, ale nieco odmiennej od zazwyczaj tu omawianych..
    Moja rodzina ma od ponad 2 stuleci grobowiec na Powązkach. Przykryty jest on
    dwiema wielkimi płytami z piaskowca, obie po ca. 3 x 3m, otoczony metalowym
    ogrodzeniem wspartym na słupkach, tez z piaskowca. Budowla wielka!
    Poniewaz to piaskowiec i do tego zlokalizowany pod drzewem wciąż porasta on
    mchem, a ponadto pojawiaja się na nim rysy i pęknięcia, zarówno na płycie,
    jak i słupkach.
    Już dwukrotnie firmy kamieniarskie robiły jego konserwację (b. kosztowną
    zresztą) z mizernym efektem, jesli chodzi i o estetykę , jak i o
    skuteczność, tj.odpryśnięcia zapaćkano betonem (zupełnie inny odcień) a rysy
    pojawiają się od nowa no i jak był mech, tak i jest.
    Czy Koledzy mają sugestię co do:
    1.impreganatu na mech
    2. materiału na zamknięcie (przed zimą) szczelin, bo jak wejdzie tam lód to
    rozsadzi do końca i mogiła;-)


  • 2. Data: 2010-11-02 19:42:03
    Temat: Re: budowla ale na wieczność..
    Od: "adam" <a...@g...pl>

    > Czy Koledzy mają sugestię co do:
    > 1.impreganatu na mech

    Mech jest sporym problemem nie tylko na nagrobkach. Są preparaty mniej
    lub bardziej skuteczne np http://www.altax.pl/produkty/algat , trzeba
    mieć jednak swiadomość że mogą być agresywne dla podłoża, a piaskowiec
    jest delikatny.
    Dobrym srodkiem jest miedź, do dachów są specjalne taśmy miedziane,
    umieszcza się je przy kalenicy i deszcz wypłukuje z nich jony, które
    zapobiegają porastaniu. Dach ma jednak spadek, Twój nagrobek pewnie
    nie. Poszukaj trochę o mchu na dachach moze coś znajdziesz.
    Adam



  • 3. Data: 2010-11-02 21:39:51
    Temat: Re: budowla ale na wieczność..
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    p 47 wrote:
    > Problem dotyczy budowli, ale nieco odmiennej od zazwyczaj tu
    > omawianych.. Moja rodzina ma od ponad 2 stuleci grobowiec na
    > Powązkach. Przykryty jest on dwiema wielkimi płytami z piaskowca,
    > obie po ca. 3 x 3m, otoczony metalowym ogrodzeniem wspartym na
    > słupkach, tez z piaskowca. Budowla wielka! Poniewaz to piaskowiec i do
    > tego zlokalizowany pod drzewem wciąż
    > porasta on mchem, a ponadto pojawiaja się na nim rysy i pęknięcia,
    > zarówno na płycie, jak i słupkach.
    > Już dwukrotnie firmy kamieniarskie robiły jego konserwację (b.
    > kosztowną zresztą) z mizernym efektem, jesli chodzi i o estetykę ,
    > jak i o skuteczność, tj.odpryśnięcia zapaćkano betonem (zupełnie inny
    > odcień) a rysy pojawiają się od nowa no i jak był mech, tak i jest.

    konserwację być zlecił firmie specjalizującej sie w rewaloryzacji zabytków a
    nie zwykłym kamieniarzom, choć doby kamieniaż też powinien potrafić to
    zrobić.


  • 4. Data: 2010-11-03 07:45:27
    Temat: Re: budowla ale na wieczność..
    Od: Jakub Tarczewski <a...@o...eu>


    >> Problem dotyczy budowli, ale nieco odmiennej od zazwyczaj tu
    >> omawianych.. Moja rodzina ma od ponad 2 stuleci grobowiec na
    >> Powązkach. Przykryty jest on dwiema wielkimi płytami z piaskowca,
    >> obie po ca. 3 x 3m, otoczony metalowym ogrodzeniem wspartym na
    >> słupkach, tez z piaskowca. Budowla wielka! Poniewaz to piaskowiec i do
    >> tego zlokalizowany pod drzewem wciąż
    >> porasta on mchem, a ponadto pojawiaja się na nim rysy i pęknięcia,
    >> zarówno na płycie, jak i słupkach.
    >> Już dwukrotnie firmy kamieniarskie robiły jego konserwację (b.
    >> kosztowną zresztą) z mizernym efektem, jesli chodzi i o estetykę ,
    >> jak i o skuteczność, tj.odpryśnięcia zapaćkano betonem (zupełnie inny
    >> odcień) a rysy pojawiają się od nowa no i jak był mech, tak i jest.
    >
    > konserwację być zlecił firmie specjalizującej sie w rewaloryzacji
    > zabytków a nie zwykłym kamieniarzom, choć doby kamieniaż też powinien
    > potrafić to zrobić.

    bardzo stosowna rada. Co do obu problemów, tak na szybko: mchu z
    piaskowca się nie pozbędziesz, chyba że zaimpregnujesz go na gładko, tak
    że będzie się świecił niezgodnie z powagą miejsca. I bardzo dobrze, bo
    mech na starym piaskowcu daje przepiękny nastrój i specyficzny
    "vintage", bardzo cenny w dzisiejszych czasach. Ponieważ jednak mech
    działa dość destrukcyjnie na kamień, konieczne jest powierzchniowe
    nasycanie kamienia preparatami fitostatycznymi, które ograniczają
    penetrację mechaniczną i biochemiczną. Zabieg trzeba powtarzać co parę
    lat. Co do spękań, chlapanie zaprawą mineralną to horror, świadczący o
    całkowitym braku kwalifikacji i zdrowego rozsądku. Nieskuteczne na
    dłuższą metę będzie także klejenie/szpachlowanie betonami żywicznymi.
    Jedynym sensownym zabiegiem jest imho klamrowanie - wzmocnienie
    zagrożonych i pękniętych miejsc delikatnym zbrojeniem, w Niemczech
    stosuje się z dobrym skutkiem także podklejanie taśmą węglową. Fachowa
    ekspertyza i nadzór są absolutnie konieczne, z tym że znalezienie
    czynnego kamieniarza o wystarczających kompetencjach jest w 2010 r już
    mocno wątpliwe. Kiedyś bym Ci polecił PKZ (Polskie Pracownie Konserwacji
    Zabytków), dysponujący świetnymi fachowcami i niezłym zapleczem, ale
    podobno ostatnio trochę się tam pozmieniało... tym niemniej trzeba
    szukać, bo nie wolno zostawiać takiego kawałka historii na zrujnowanie.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1