-
1. Data: 2020-11-20 22:24:07
Temat: co pod kostkę
Od: ks <b...@b...pl>
Witam,
Przymierzam się do utwardzenia dojścia/dojazdu na podwórku.
Od obecnego poziomu terenu docelewy poziom nawierzchni będzie wyżej o
jakieś 20 cm. Czy jest konieczne wybieranie tego co mam teraz tj ziemi
czy można na tej ziemi zrobić podbudowę np 15 cm odpowiedniego kruszywa
i na to kostka?
To co mam obecnie to jakaś mieszanka ziemi, piasku itd. Generalnie po
deszczu błoto sie robi.
W czasie kopania pod kable, knanalizacje w miarę czysty piach pojawiał
się dopiero po około 50cm.
K.S.
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
2. Data: 2020-11-21 13:10:55
Temat: Re: co pod kostkę
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 20.11.2020 23:01, lleeoo wrote:
> Jeśli coś tam ma jeździc to lepiej żeby warstwa podbudowy miała co
> najmniej 40cm.
Ja dałem 15cm piasku z cementem i 6cm kostkę. Nic się nie rusza od 3 lat
pod autami osobowymi.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
3. Data: 2020-11-21 14:06:10
Temat: Re: co pod kostkę
Od: collie <c...@v...pl>
W piątek, 20.11.2020 o 22:24, ks napisał:
> Przymierzam się do utwardzenia dojścia/dojazdu na podwórku.
> Od obecnego poziomu terenu docelewy poziom nawierzchni będzie wyżej o
> jakieś 20 cm. Czy jest konieczne wybieranie tego co mam teraz tj ziemi
> czy można na tej ziemi zrobić podbudowę np 15 cm odpowiedniego kruszywa
> i na to kostka?
> To co mam obecnie to jakaś mieszanka ziemi, piasku itd. Generalnie po
> deszczu błoto sie robi.
> W czasie kopania pod kable, knanalizacje w miarę czysty piach pojawiał
> się dopiero po około 50cm.
Najważniejsza tu jest zagęszczarka gruntu. Jak wyrównasz i dobrze
ubijesz to co jest, to i cienka warstwa piasku bezpośrednio pod
kostkę wystarczy.
--
Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt.
Kot może zostać? Musi.
-
4. Data: 2020-11-22 10:10:58
Temat: Re: co pod kostkę
Od: ks <b...@b...pl>
W dniu 2020-11-21 o 14:06, collie pisze:
> W piątek, 20.11.2020 o 22:24, ks napisał:
>
>> Przymierzam się do utwardzenia dojścia/dojazdu na podwórku.
>> Od obecnego poziomu terenu docelewy poziom nawierzchni będzie wyżej o
>> jakieś 20 cm. Czy jest konieczne wybieranie tego co mam teraz tj ziemi
>> czy można na tej ziemi zrobić podbudowę np 15 cm odpowiedniego kruszywa
>> i na to kostka?
>> To co mam obecnie to jakaś mieszanka ziemi, piasku itd. Generalnie po
>> deszczu błoto sie robi.
>> W czasie kopania pod kable, knanalizacje w miarę czysty piach pojawiał
>> się dopiero po około 50cm.
>
> Najważniejsza tu jest zagęszczarka gruntu. Jak wyrównasz i dobrze
> ubijesz to co jest, to i cienka warstwa piasku bezpośrednio pod
> kostkę wystarczy.
>
>
Ja po tych miejscach gdzie ma być kostka jeżdżę od prawie 10 lat.
To co tam jest to trudno humusem nazwać. To taka mieszanka ziemi, gliny,
piachu.
K.S.
--
Ta wiadomość e-mail została sprawdzona pod kątem wirusów przez oprogramowanie AVG.
http://www.avg.com
-
5. Data: 2020-11-22 13:25:30
Temat: Re: co pod kostkę
Od: collie <c...@v...pl>
W niedzielę, 22.11.2020 o 10:10, ks napisał:
>> Najważniejsza tu jest zagęszczarka gruntu. Jak wyrównasz i dobrze
>> ubijesz to co jest, to i cienka warstwa piasku bezpośrednio pod
>> kostkę wystarczy.
>>
> Ja po tych miejscach gdzie ma być kostka jeżdżę od prawie 10 lat.
> To co tam jest to trudno humusem nazwać. To taka mieszanka ziemi, gliny,
> piachu.
To było po taniości, ale jeśli chcesz jak Pan Bóg przykazał brukarzom,
to: zebranie warstwy gruntu > zagęszczarka > żwir z piaskiem >
zagęszczarka > suchy beton > kostka. I już.
--
Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt.
Kot może zostać? Musi.
-
6. Data: 2020-11-22 14:09:28
Temat: Re: co pod kostkę
Od: WS <L...@c...pl>
niedziela, 22 listopada 2020 o 13:25:33 UTC+1 collie napisał(a):
> To było po taniości, ale jeśli chcesz jak Pan Bóg przykazał brukarzom,
> to: zebranie warstwy gruntu > zagęszczarka > żwir z piaskiem >
> zagęszczarka > suchy beton > kostka. I już.
W jakim celu tech suchy beton? U mnie była glina, na czas budowy przywiozłem ze 2
wywrotki żwiru, jeździły po ty gruszki z betonem itp... później ja osobowym kilka
lat. Jak się zdecydowałem na kostkę to brukarz nawet specjalnie nie oglądał tego,
podał cenę za "metr na gotowo". Wywalił wszystko razem z warstwą gliny i zrobił od
początku. Żadnego cementu nie uzywał, piasku też nie, pod kostką jest warstwa
drobnych, białych kamyczków, takich z 5mm średnicy ("dolomit"). Twierdził, ze piasek
mogą mrówki wynocić... Wygląda OK już z ~10 lat
-
7. Data: 2020-11-23 13:58:50
Temat: Re: co pod kostkę
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 22.11.2020 13:25, collie wrote:
> To było po taniości, ale jeśli chcesz jak Pan Bóg przykazał brukarzom,
> to: zebranie warstwy gruntu > zagęszczarka > żwir z piaskiem >
> zagęszczarka > suchy beton > kostka. I już.
Z instrukcja producenta farb, dyskutujesz
"Moje artystki od pędzla, do farb wodnych (akwarela, tempera, gwasz)
używają pędzli kałankowych i nie zwilżają. Pewnie nie wiedzą, że
powinny sztucznym włosiem machać. A słynny polski akwarelista Juliusz
Kossak może i wiedział, ale nie mógł, bo w sklepach nie było pędzli
z włosiem syntetycznym."
A pouczasz jak jedynie prawidłowo kostkę kłaść. Po Tobie to się
spodziewałem raczej, że napiszesz jak Twoje stado owiec tak zadeptało
ziemie wokół domu, że gdy alianci przejeżdżali to się nawet kamień nie
ruszył.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
8. Data: 2020-11-23 15:42:23
Temat: Re: co pod kostkę
Od: collie <c...@v...pl>
W poniedziałek, 23.11.2020 o 13:58, Mateusz Bogusz napisał:
> A pouczasz jak jedynie prawidłowo kostkę kłaść. Po Tobie to się
> spodziewałem raczej, że napiszesz jak Twoje stado owiec tak zadeptało
> ziemie wokół domu, że gdy alianci przejeżdżali to się nawet kamień nie
> ruszył.
A propos, bez znieczulenia: pierdolisz jak potłuczony, więc nie chce
mi się, kurwa, z tobą gadać. Baranie wełniany.
--
Pasą się, pasą, barany wełniane...
https://www.youtube.com/watch?v=I8Ezf9vA2_g
-
9. Data: 2020-11-24 16:02:27
Temat: Re: co pod kostkę
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 23.11.2020 15:42, collie wrote:
> A propos, bez znieczulenia: pierdolisz jak potłuczony, więc nie chce
> mi się, kurwa, z tobą gadać. Baranie wełniany.
Zenka już trochę rozumiem.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz