-
1. Data: 2018-03-10 21:32:53
Temat: coś mi zjadło żywopłot....
Od: uciu <a...@g...com>
Czesc,
żywopłot z grabów. Mają z 5 lat.
Już był ładny, gęsty....
Z zeszłym roku ładnie się zazielenił i nagle na kilka drzewach (z około 500) uschły
liście i potem całe drzewko... Potem kilka drzewek zapadło się w ziemi (zapadlisko na
około 10cm). Jakoś temat zbagatelizowałem bo miałem jeszcze czym dosadzić.
Dziś obchód wokół płotu.... i coś jest nie tak - co drugie drzewko (jak nie wiecej)
złamane. Dzwigam jedno, dugie i widze, że to nie złamanie... tylko coś odgryzło
korzeń od części naziemnej.... Wygląda to jak dzieło bobrów ale w mniejzej skali i
odgryzione jest pod ziemią. Odryzione są zarówno cieńkie pnie jak i grubsze....
grubości kciuka... Pod ziemią, wzdłuż żywopłotu jest również tunel - który wygląda
jak od kreta ale szerszy.
Kret to na pewno nie jest bo brak kopców.
Jakaś nornica??? Czym to wytępić póki mam jeszcze część drzewek???
uciu
-
2. Data: 2018-03-11 11:52:44
Temat: coś mi zjadło żywopłot....
Od: i...@g...pl
Karczownik ziemnowodny.
:-(((
https://muratordom.pl/ogrod/pielegnacja-roslin/gryzo
nie-w-ogrodzie-aa-yTXe-tt6r-87bp.html
-
3. Data: 2018-03-12 11:41:49
Temat: Re: coś mi zjadło żywopłot....
Od: uciu <a...@g...com>
> Karczownik ziemnowodny.
> :-(((
a jakiś skuteczny patent na wytrucie dziada???
Kostki na szczury?
Trzeba to dawać do tuneli czy wystarczy powykładać w kilku miejscach działki przy
norkach? Wychodzi ten zwierz w ogóle na powierzchnię???
dzięki
-
4. Data: 2018-03-12 16:58:21
Temat: Re: coś mi zjadło żywopłot....
Od: i...@g...pl
Masz w linku sposoby.