Mam do wylania ok 260 litrów wylewki samopoziomującej (różnica ponad 2cm
na podłodze o powierzchni ok 25m kw.) - w mieszkaniu w bloku.

No i o ile wyobrażam sobie, że dam radę wymieszać te 260 litrów w 3-4
pojemnikach , to nie bardzo widzę ręczne wylewanie tego - zwłaszcza z
uwagi na ograniczony czas (30 min przydatności masy po przygotowaniu...)

Zamarzyło mi się więc pompowanie tego jakąś małą pompą.
Ale co by się do tego nadawało, co można wypożyczyć albo kupić za
umiarkowane pieniądze ?

Macie jakieś pomysły w tej materii ?

do góry

W dniu niedziela, 21 lipca 2013 19:47:48 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
> Mam do wylania ok 260 litrów wylewki samopoziomującej (różnica ponad 2cm
> na podłodze o powierzchni ok 25m kw.) - w mieszkaniu w bloku.

Z ciekawosci spytam - po co? Co bedziesz na tym pozniej kladl?
A strop wytrzyma? :)

> No i o ile wyobrażam sobie, że dam radę wymieszać te 260 litrów w 3-4
> pojemnikach , to nie bardzo widzę ręczne wylewanie tego - zwłaszcza z

Wydaje mi sie, ze przewrocenie pojemnika na srodku pomieszczenia jest prostsze i
szybsze od jakiegos pompowania :-)

> Ale co by się do tego nadawało, co można wypożyczyć albo kupić za
> umiarkowane pieniądze ?

Łojacie, napisz najpierw po co w ogole chcesz robic ta wylewke, moze sie okaze, ze
jej w ogole nie potrzebujesz? :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

> Z ciekawosci spytam - po co? Co bedziesz na tym pozniej kladl?
> A strop wytrzyma? :)

strop wytrzyma raczej. Co to jest dodatkowe 300 kg na płytę w bloku ?
Na podłodze mają być na razie panele, a za jakiś czas albo płytki, albo
może posadzka epoksydowa.

No nie widzę kładzenia paneli (o reszcie nie mówiąc) na podłodze z
krzywizną ponad 2cm....

> Wydaje mi sie, ze przewrocenie pojemnika na srodku pomieszczenia jest prostsze i
szybsze od jakiegos pompowania :-)

no tak, ale przewrócenie pojemnika 80 litrów (albo lepiej) też nie jest
proste. Toto waży 120 kg. A nie bardzo można robić jakiś porcyjkami po
20 litrów chyba, bo wtedy zajmie mi to 2 godziny. Co z uwagi na to że ma
się to jakoś w kupie wypoziomować to raczej nie jest wskazane...

Ostatecznie będę wylewał porcjami od najgłębszego miejsca, ale to chyba
nie jest optymalna metoda ? W życiu robiłem wylewkę raz, na powierzchni
o połowę mniejszej, no i przede wszystkim tam nie było takiej różnicy
poziomów, więc do wylania było dużo mniej.

> Łojacie, napisz najpierw po co w ogole chcesz robic ta wylewke, moze sie okaze, ze
jej w ogole nie potrzebujesz? :)

no jak już powiedziałem.

do góry

>
>> Wydaje mi sie, ze przewrocenie pojemnika na srodku pomieszczenia jest
>> prostsze i szybsze od jakiegos pompowania :-)
>
> no tak, ale przewrócenie pojemnika 80 litrów (albo lepiej) też nie jest
> proste. Toto waży 120 kg. A nie bardzo można robić jakiś porcyjkami po 20
> litrów chyba, bo wtedy zajmie mi to 2 godziny. Co z uwagi na to że ma się
> to jakoś w kupie wypoziomować to raczej nie jest wskazane...
>
> Ostatecznie będę wylewał porcjami od najgłębszego miejsca, ale to chyba
> nie jest optymalna metoda ? W życiu robiłem wylewkę raz, na powierzchni o
> połowę mniejszej, no i przede wszystkim tam nie było takiej różnicy
> poziomów, więc do wylania było dużo mniej.
>
>> Łojacie, napisz najpierw po co w ogole chcesz robic ta wylewke, moze sie
>> okaze, ze jej w ogole nie potrzebujesz? :)
>
> no jak już powiedziałem.
>
>

Ja robiąc kiedys remont u siebie odkryłem że w pokoju mam ztcp koło 5cm
różnicy na ponad 5m i wcześniej tego nie widziałem.
W kuchni za to miałem doł po środku może na 2-3cm i tam lałem samopoziom.
Jak jestes zdecydowany to równać to rób tak jak Ci kolega podpowiedział. Kup
albo porzycz (byle czysty był) sobie taki pojemnik na zaprawę, mieszaj w nim
i przewracaj.
Przygotuj wcześniej miarke do wody żebyś proporcje zachował, jak lejesz do
samej ściany to dylatacje zrób na kilka mm.
Tam gdzie grubo to Ci sie rozpłynie, tam gdzie cieniej warto mieć jakieś
gęste grabki/grzebień żeby rozporowadzić bo te 2mm to juz nie chcą płynąć za
bardzo.
Jesli będziesz miał miejsca gdzie wylewka nie sięgnie (choc to nie do końca
poprawne) to przejścia wygładź pacą bo menisk się utworzy na przejściu.
Najlepiej jakby jedna osoba wylewała i rozprowadzała a druga w drugim
pojemniku juz mieszała nową porcję.
Staraj sie nie robic w duzy upał albo na nagrzanej np od słońca posadzce bo
szybciej będzie schło i wiązało.
Sprawdź czy gruntować się powinno pod samopoziom.
Fachowcem nie jestem od posadzek ale naście lat temu tak robiłem i wyszło
ok.

Pozdr.
K.S.

do góry

Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ksh78t$mbv$1@news.task.gda.pl...

> Mam do wylania ok 260 litrów wylewki samopoziomującej (różnica ponad
> 2cm na podłodze o powierzchni ok 25m kw.) - w mieszkaniu w bloku.
>
> No i o ile wyobrażam sobie, że dam radę wymieszać te 260 litrów w 3-4
> pojemnikach , to nie bardzo widzę ręczne wylewanie tego - zwłaszcza z
> uwagi na ograniczony czas (30 min przydatności masy po
> przygotowaniu...)
>
> Zamarzyło mi się więc pompowanie tego jakąś małą pompą.
> Ale co by się do tego nadawało, co można wypożyczyć albo kupić za
> umiarkowane pieniądze ?
>
> Macie jakieś pomysły w tej materii ?

Ja mam.
Wziąć pierwszą lepszą gazetę. Odszukać stronę z ogłoszeniami. Odszukać
ogłoszenia dotyczące budowlanki, podzwonić, umówić się, popatrzeć jak
robią, zapłacić, a nie kombinować jak "łysy koń pod górę" z czymś, co
zajmie maksymalnie godzinę pracy osobie, która te roboty wykonuje bez
użycia pomp czy betoniarek. :)

do góry

Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ksho4k$vif$1@news.task.gda.pl...

> no tak, ale przewrócenie pojemnika 80 litrów (albo lepiej) też nie
> jest proste. Toto waży 120 kg. A nie bardzo można robić jakiś
> porcyjkami po 20 litrów chyba, bo wtedy zajmie mi to 2 godziny. Co z
> uwagi na to że ma się to jakoś w kupie wypoziomować to raczej nie jest
> wskazane...

Toto nie może ważyć 120kg.
Jeżeli już to Toto waży ok. 1177N

Nie musisz podnosić całego pojemnika 80 litrowego do góry. Możesz część
wybrać łopatą, a resztę wywalić przewracając pojemnik. Nawet
przewracając cały pojemnik o masie 120kg nie podnosisz masy 120kg, ale o
połowę mniej, bo jedna krawędz boku jest podparta na podłodze i ciężar
się rozkłada na dwie podpory (podłoga i ręka).

> Ostatecznie będę wylewał porcjami od najgłębszego miejsca, ale to
> chyba nie jest optymalna metoda ? W życiu robiłem wylewkę raz, na
> powierzchni o połowę mniejszej, no i przede wszystkim tam nie było
> takiej różnicy poziomów, więc do wylania było dużo mniej.
Czytając Twoją wypowiedź:
"Co z uwagi na to że ma się to jakoś w kupie wypoziomować to raczej nie
jest wskazane..." odnoszę wrażenie, że należysz do grona ludzi
wierzących w cudowne właściwości wylewki samopoziomującej i wierzysz, że
jak wylejesz tą wylewkę na środek to ona sama się idealnie rozpłynie i
wypoziomuje.
Przypomina mi się w tym momencie znajomy, który trudni się tego typu
robotami. Dostał zlecenie na wykonanie takiej wylewki. Zajechał na
miejsce i okazało się, że właściciel mieszkania sam się zabrał za
robienie takiej wylewki. Rozrobił cały, duży kalfas. Następnie wylał na
środek pomieszczenia i czekał, aż wylewka sama się rozpłynie i
wypoziomuje :)
Znajomy musiał to najpierw rozkuć.

Wiesz jak się robi wylewki?

do góry

W dniu 2013-07-21 19:47, sundayman pisze:
> Mam do wylania ok 260 litrów wylewki samopoziomującej (różnica ponad 2cm
> na podłodze o powierzchni ok 25m kw.) - w mieszkaniu w bloku.
>
> No i o ile wyobrażam sobie, że dam radę wymieszać te 260 litrów w 3-4
> pojemnikach , to nie bardzo widzę ręczne wylewanie tego - zwłaszcza z
> uwagi na ograniczony czas (30 min przydatności masy po przygotowaniu...)
>
> Zamarzyło mi się więc pompowanie tego jakąś małą pompą.
> Ale co by się do tego nadawało, co można wypożyczyć albo kupić za
> umiarkowane pieniądze ?
>
> Macie jakieś pomysły w tej materii ?
Po pierwsze "primo":
czy zdajesz sobie sprawę, ile zaprawy zostaje po pompowaniu w pompie i
przewodach i że taką pompę trzeba potem umyć (ewentualnie wyrzucić bez
mycia)?

Po drugie "primo" kto Cię zmusza do robienia tego w całości naraz?
Robisz na 3-4 razy i za każdym razem zdążysz w 30 minut, ewentualnie weź
pomocnika.

Po trzecie "primo" przypomniała mi się dziennikarka Jolanta P. która
komentując zderzenie pociągu, gdzie był wyciek z cysterny zaproponowała
odkrywczo, żeby na przyszłość "wyposażyć cysterny w system przeciw
wyciekaniu". Tak to jest jak głupia baba za dużo patrzy w szybkę
monitora i tak to jest z nami wszystkimi, jak zamiast pomachać trochę
szybciej łopatą szukamy w tym wielkim śmietniku rozwiązań.
Jacek

do góry

W dniu 2013-07-21 19:47, sundayman pisze:
> Mam do wylania ok 260 litrów wylewki samopoziomującej (różnica ponad 2cm
> na podłodze o powierzchni ok 25m kw.) - w mieszkaniu w bloku.
>

>
> Macie jakieś pomysły w tej materii ?

A co na to sąsiad pod Tobą, ma ubezpieczone mieszkanie od zalania wodą z
betonem?
--
Pozdrawiam
CezaryT

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 00:35:41 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

> Na podłodze mają być na razie panele, a za jakiś czas albo płytki, albo
> może posadzka epoksydowa.
>
> No nie widzę kładzenia paneli (o reszcie nie mówiąc) na podłodze z
> krzywizną ponad 2cm....

To ja proponuje PIASEK. Tani i powszechnie dostepny. Wysypujesz i rownasz jakas lata.
Na to folia + gruby podklad (pianomat 1cm np.) + panele i masz idealnie rowno i
prawie za darmo. "Za jakis czas plytki" to pewnie bedzie za 10 lat - wtedy sie
bedziesz martwil od nowa :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 22 lipca 2013 00:35:41 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

> no tak, ale przewrócenie pojemnika 80 litrów (albo lepiej) też nie jest
> proste. Toto waży 120 kg. A nie bardzo można robić jakiś porcyjkami po

Mozna uzyc mniejszych wiaderek i wyciagac + wylewac "ciapkami" w roznych miejscach.
Zatrudnianie do takiej robotki pompy to uzycie armaty na wrobla :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry