Moja gmina rzuciła hasło: fotowoltaika z dotacją 85%
http://katywroclawskie.pl/pl/news/dotacje-na-fotowol
taik%C4%99-dla-mieszka%C5%84c%C3%B3w

przyjmując że dotacji będzie 85% (dla mieszkańca, nie dla banku...) to
ma to sens?
Sprzedawcy piszą, że +- z 1kW panela mamy 1000kWh rocznie - te dane są
realne? jakie można przyjąć założenia, żeby stwierdzić czy nawet przy
mniejszych dopłatach jest sens się w to pchać?
Rozumiem że nadwyżki prądu już nie można sprzedawać, czyli produkować
trzeba ~120% tego co się zużyje (bo z każdej oddanej kWh odebrać mogę
0,8kWh), więcej nie ma sensu?
Jest oczywiście dużo znaków zapytania w stylu:
- czy instalację będzie mogła wykonać tylko firma z certyfikatem
zajebistości, u której wszystko kosztuje 2x więcej, czy może to wykonać
dowolny elektryk
- czy panele muszą mieć logo zajebista firma, co podniesie koszt paneli
- czy dotacja 85% nie oznacza "85%, przy założeniach, że bierzesz kredyt
i bank zabiera z tego 65%"

patrząc na szybko to instalacja 5kWh to koszt ok. 30.000zł (w pierwszej
lepszej firmie), przy dotacji 85% to już tylko 4500zł - to może mieć sens.

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

W polskich warunkach kliamtycznych sredniorocznie 10W/m?

do góry

W dniu środa, 16 listopada 2016 18:32:11 UTC+1 użytkownik ddddddddd napisał:
> przyjmując że dotacji będzie 85% (dla mieszkańca, nie dla banku...) to
> ma to sens?

Z taką dotacją ja bym brał w ciemno :]

> Sprzedawcy piszą, że +- z 1kW panela mamy 1000kWh rocznie - te dane są
> realne?

O dziwo nie kłamią. Zobacz tutaj:

http://re.jrc.ec.europa.eu/pvgis/apps4/pvest.php

Znajdź siebie, albo wpisz w Latitude : 51.026 Longitude : 16.776 i daj Go to.

Tutaj gość fajnie opisuje:

http://www.mojazielonaenergia.pl/fotowoltaika-planow
anie/

> Rozumiem że nadwyżki prądu już nie można sprzedawać, czyli produkować
> trzeba ~120% tego co się zużyje (bo z każdej oddanej kWh odebrać mogę
> 0,8kWh), więcej nie ma sensu?

Chyba można? W każdym razie sensowna instalacja to brak akumulatorów,
tylko falownik na sieć. Ale z tego co wiem można sprzedawać,
tylko Duduś utrącił preferencyjne stawki planowane na ten rok.

> - czy dotacja 85% nie oznacza "85%, przy założeniach, że bierzesz kredyt
> i bank zabiera z tego 65%"

To jest IMO najistotniejsze :>
Ale o dziwo czasem potrafią dawać prawdziwe procenty, w śląskim kolega
modernizował ogrzewanie w chałupie, dali 85% kaski bez kredytów
i mataczenia.

> patrząc na szybko to instalacja 5kWh to koszt ok. 30.000zł (w pierwszej
> lepszej firmie), przy dotacji 85% to już tylko 4500zł - to może mieć sens.

Kurde fajną masz gminę, ja bym brał choćby po to, żeby się pobawić i nauczyć :]

L.

do góry

W dniu środa, 16 listopada 2016 19:58:22 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu środa, 16 listopada 2016 18:32:11 UTC+1 użytkownik ddddddddd napisał:
> > przyjmując że dotacji będzie 85% (dla mieszkańca, nie dla banku...) to
> > ma to sens?
>
> Z taką dotacją ja bym brał w ciemno :]


o to chodzi, interesuje nas cena ostateczna, przy dopłatach moze wyjsc ciekawa opcja

> Kurde fajną masz gminę, ja bym brał choćby po to, żeby się pobawić i nauczyć :]


jak z wlasnych srodków rozdaje na takie wynalazki to mało fajna. Ale pewnie tez
unijne wydaje.
Wydawanie unijnej kasy na takie różne tylko pokazuje jak sie dalismy na te dotacje
nabrac.


b.

do góry

W dniu środa, 16 listopada 2016 21:12:48 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> Wydawanie unijnej kasy na takie różne tylko pokazuje jak sie dalismy
> na te dotacje nabrac.

Ale że kto się dał nabrać i w jakim sensie? Nie bardzo kumam.

L.

do góry

W dniu środa, 16 listopada 2016 21:34:54 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu środa, 16 listopada 2016 21:12:48 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> > Wydawanie unijnej kasy na takie różne tylko pokazuje jak sie dalismy
> > na te dotacje nabrac.
>
> Ale że kto się dał nabrać i w jakim sensie? Nie bardzo kumam.


my naród - jak to bolek mowił

http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-eur
opejskiej/prawda-i-falsz-o-dotacjach-z-ue/
Po dodaniu wszystkich wydatków strony polskiej związanych z pozyskiwaniem dotacji w
latach 2007-13 otrzymujemy kwotę w wysokości 106,8 mld euro, czyli 117,5% wartości
wszystkich dotacji, które mają zostać przekazane Polsce z UE! Tak więc koszty
poniesione przez polską gospodarkę i sektor publiczny o 17,5% przewyższają ten
,,ogromny deszcz unijnych pieniędzy". Statystyczny Polak w latach 2007-13 wyda
średnio 1606 zł rocznie tylko po to, aby otrzymać 1368 zł, czyli dołoży do interesu
238 zł rocznie!





b.

do góry

Czyzby cala prawda w kilku zdaniach?

do góry

W dniu 16.11.2016 o 21:34, Lisciasty pisze:
> W dniu środa, 16 listopada 2016 21:12:48 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>> Wydawanie unijnej kasy na takie różne tylko pokazuje jak sie dalismy
>> na te dotacje nabrac.
>
> Ale że kto się dał nabrać i w jakim sensie? Nie bardzo kumam.
ja to uzasadnię tak:
Ty możesz dostać kasę, odzysk energii ze słońca czyli na coś co jest
lekko ekologiczne albo wcale, zasadniczo niczego nie zmienia, ale
przynosi osobiste korzyści. równie dobrze mógłbyś dostać dopłatę 85% do
nowego elektrycznego auta, pod warunkiem że zezłomujesz starego golfa2.
A jeśli właśnie ktoś w tej chwili na drugim końcu europy wydaje Twoje
pieniądze (85%) na swoje auto? To prawo obowiązuje wszystkich, obojętnie
czy ludzie korzystają w dobrej wierze czy z cwaniactwa

ToMasz

do góry

Dnia Wed, 16 Nov 2016 14:02:09 -0800 (PST), Budyń napisał(a):

> http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-eur
opejskiej/prawda-i-falsz-o-dotacjach-z-ue/
> Po dodaniu wszystkich wydatków strony polskiej związanych z pozyskiwaniem dotacji w
latach 2007-13 otrzymujemy kwotę w wysokości 106,8 mld euro, czyli 117,5% wartości
wszystkich dotacji, które mają zostać przekazane Polsce z UE! Tak więc koszty
poniesione przez polską gospodarkę i sektor publiczny o 17,5% przewyższają ten
,,ogromny deszcz unijnych pieniędzy". Statystyczny Polak w latach 2007-13 wyda
średnio 1606 zł rocznie tylko po to, aby otrzymać 1368 zł, czyli dołoży do interesu
238 zł rocznie!

Ciekaw byłem w którym miejscu zacznie naciągać rzeczywistość, by mu liczby
pasowały do tezy. I wymyślił - do wydatków zaliczył pre- i
współfinansowanie, czyli to co i tak trzeba by wydać. Później sobie z
kapelusza wział 15% jako koszt przygotowania projektu, na podstawie jednego
przykładu i już mamy kolejne 13,5mld. I jeszcze 16mld na odrzucone
projekty, wszystko na podstawie jednego oszacowania. No mistrz po prostu.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Budyń wrote:

> W dniu środa, 16 listopada 2016 21:34:54 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
>> W dniu środa, 16 listopada 2016 21:12:48 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>> > Wydawanie unijnej kasy na takie różne tylko pokazuje jak sie dalismy
>> > na te dotacje nabrac.
>>
>> Ale że kto się dał nabrać i w jakim sensie? Nie bardzo kumam.
>
>
> my naród - jak to bolek mowił
>
> http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-eur
opejskiej/prawda-i-falsz-o-dotacjach-z-ue/

"Z funduszy przedakcesyjnych (PHARE, SAPARD, ISPA) Polska otrzymała ok.
6 mld euro, a w latach 2004-06 - ok. 10 mld euro. Łącznie w latach
2007-13 Polska ma otrzymać 91 mld euro dotacji:"

czyli tekst był pisany w 2006.
czyli te wyliczenia mozna sobie w buty wsadzić.
to są spekulacje nie poparte niczym poza wyobrażeniami tego gościa.


--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry