"Kolejne zmiany mają dotyczyć mechanizmu rozliczania opłaty
dystrybucyjnej czy uproszczenie systemu tzw. opustów prosumenckich.
Według założeń producent wysyłający do sieci nadwyżki energii miałby
możliwość pobrania z niej takiej samej ilości prądu. Obecnie prosumenci
zgodnie z przepisami otrzymują z powrotem od 20 do 30 proc. mniej energii."

Czytaj więcej na
https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/rowne-s
tawki-vat-na-domowe-instalacje-fotowoltaiczne,263034
5,4206?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaig
n=chrome

Czyli obiecują 100% zwrotu wyprodukowanej energii bez
dwudziestoprocentowej przycinki ZE jak obecnie, ujednolicenie VAT na PV
do 8% na wszystkie domowe instalacje. Poooowoli zaczyna mieć to sens.

do góry

Sens to bedzie mialo jak wat w fotowoltaice bedzie kosztowal 1,50 zl a nie 6. Przy
szesciu zlotych za wata wszystkie rozwiazanie jakie proponuja to pudrowanie syfa. Po
to sa barany zeby je strzyc. Z drugiej strony skoro wiadomo ze nie ma darmowych
obiadow to dlaczego bardzo mali producenci pradu maja nie placic za magazynowanie
pradu w sieci? Na rachunku przesyl i dystrybucja to wieksza pozycja niz cena pradu.

do góry

W dniu 2019-09-26 o 15:34, Zenek Kapelinder pisze:
> Sens to bedzie mialo jak wat w fotowoltaice bedzie kosztowal 1,50 zl a nie 6. Przy
szesciu zlotych za wata wszystkie rozwiazanie jakie proponuja to pudrowanie syfa. Po
to sa barany zeby je strzyc. Z drugiej strony skoro wiadomo ze nie ma darmowych
obiadow to dlaczego bardzo mali producenci pradu maja nie placic za magazynowanie
pradu w sieci? Na rachunku przesyl i dystrybucja to wieksza pozycja niz cena pradu.
>

Prosument nie wysyła prądu do elektrowni, tylko do sąsiadów we wsi.
Więc trudno mówić o dużych kosztach dystrybucji. Raczej straty w sieci,
jako systemie, maleją.

do góry

To niech pociagnie do sasiadow swoj kabel i im sle prad.

do góry

On 26.09.2019 19:27, t-1 wrote:
> Prosument nie wysyła prądu do elektrowni, tylko do sąsiadów we wsi.
> Więc trudno mówić o dużych kosztach dystrybucji. Raczej straty w sieci,
> jako systemie, maleją.

Jak mogą maleć jeżeli elektrownia nie ma pojęcia ile prosument dzisiaj
"doładuje"? Prosument zobowiązuje się doładować sieć jakąś ilością energii?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu czwartek, 26 września 2019 19:38:09 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 26.09.2019 19:27, t-1 wrote:
> > Prosument nie wysyła prądu do elektrowni, tylko do sąsiadów we wsi.
> > Więc trudno mówić o dużych kosztach dystrybucji. Raczej straty w sieci,
> > jako systemie, maleją.
>
> Jak mogą maleć jeżeli elektrownia nie ma pojęcia ile prosument dzisiaj
> "doładuje"? Prosument zobowiązuje się doładować sieć jakąś ilością energii?


elektrownia wie - spada zapotrzebowanie to spada przesył i związane z tym straty.
Jednego prosumenta to sie z punktu widzenia elektrowni nie da nawet zmierzyć ale
województwo w słoneczny dzien da zmniejszenie produkcji (regulatory same to sobie
załatwią)


b.

do góry

W dniu 2019-09-26 o 19:38, Mateusz Bogusz pisze:
> On 26.09.2019 19:27, t-1 wrote:
>> Prosument nie wysyła prądu do elektrowni, tylko do sąsiadów we wsi.
>> Więc trudno mówić o dużych kosztach dystrybucji. Raczej straty w
>> sieci, jako systemie, maleją.
>
> Jak mogą maleć jeżeli elektrownia nie ma pojęcia ile prosument dzisiaj
> "doładuje"? Prosument zobowiązuje się doładować sieć jakąś ilością energii?
>

Do działania sieci nie są potrzebni urzędnicy, którzy przeliczają
rozpływ prądu na podstawie deklaracji prosumenta.
Tu samoistnie działają prawa Ohma i Kirchhoffa.
A straty sieci maleją, bo do wsi potrzeba przesłać mniej prądu z
dalekiej elektrowni gdyż powstaje on na miejscu.
A jak mniejszy prąd płynie w kablu z elektrowni to oczywiste jest, ze
straty są mniejsze.

do góry

W dniu 2019-09-26 o 19:33, Zenek Kapelinder pisze:
> To niech pociagnie do sasiadow swoj kabel i im sle prad.
>

Nie mówiąc o problemach technicznych, czy oddadzą mu prąd zimową porą
lub w nocy?
No i państwo ludowe nie pozwoli na taka działalność poza swoją kontrolą.

do góry

W dniu 2019-09-26 o 19:38, Mateusz Bogusz pisze:

> Jak mogą maleć jeżeli elektrownia nie ma pojęcia ile prosument dzisiaj
> "doładuje"?

Jeżeli sąsiedzi "doładowują" siebie nawzajem, to nie pobierają prądu od
odległej o kilkaset kilometrów elektrowni.

Poza tym u nas elektrownie i dystrybutorzy, to są często różne firmy i
elektrownie nawet bez prosumentów mają raczej zgrubne informacje na
temat zapotrzebowania.

do góry

W dniu czwartek, 26 września 2019 21:47:19 UTC+2 użytkownik nadir
> elektrownie nawet bez prosumentów mają raczej zgrubne informacje na
> temat zapotrzebowania.

wrecz przeciwnie - maja idealne informacje - obowiazuje zerowy bilans energetyczny -
tyle ile sie wyprodukuje tyle musi zostac pobrane.


b.

do góry