eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieinstalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2010-07-21 07:05:10
    Temat: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: " g-jaro" <j...@N...gazeta.pl>

    Dzień dobry,

    Potrzebuję się trochę douczyć przed kolejnymi rozmowami z ekipami od
    elektryki. Wiekszość znich zupełnie nie wspomina o sprawach o których mówi
    "internet", chodzą na skróty ("tak będzie dobrze"), a na koniec roboty okazuje
    się , że to była fucha (pomimo , ze samochód energetyki sie pojawia).

    Opis pacjenta:
    -dom 20-letni instalacja jednofazowa TN-C (o ile dobrze rozumiem - do gniazdek
    mam 2 żyły przy czym w gniazdkach z bolcem jest on mostkowany do żyły N)

    -ostatni remont przyniósł przeniesienie skrzynki licznikowej na zewnątrz i
    wymianę kabla słup-skrzynka
    -ze słupa idzie kabel 4-żyłowy (trzy fazy i N)
    -elektrycy ze skrzynki wyprowadzili na zewnątrz gruby przewód zółto-zielony z
    komentarzem "tu się kiedyś wbije uziom i będzie dobrze"
    -"kiedyś" zamieniłem na "już" kupilem i wbiłem 3-metrową pomiedziowaną szpilę
    i podłączyłem do niej ten przewód (ale oczywiście w skrzynce przewód nie jest
    do niczego podłączony)
    -o ile mi wiadomo w domu nie ma żadnego innego uziemienia (fundamentowe ,
    otokowe itd.).

    I teraz - powoli remont przenosi sie do środka. Instalacja elektryczna w
    wiekszości NIE BĘDZIE wymieniana ale miejscami i owszem (np cała kuchnia).

    Pytanie brzmi co z tym nieszczęsnym przewodem żółto-zielonym podpiętym do
    szpilki ?
    1/ czy on się nadaje do podłączenia jak przewód ochronny do gniazdek z bolcem
    (np. w tej nowej instalacji w kuchni)
    2/ jeśli sie nie nadaje to co ? Ma wisieć jak wisi, czy na przykład mostkuje
    sie go z przewodem N w skrzynce jako dodatkowe zabezpieczenie w przypadku
    przerwy na N z elektrowni , czy podaniu fazy na N w wyniku awarii ?
    3/ czy też w ogóle do instalacji ma byc nie podpinany bo szpilka sie nie
    nadaje, a stosowany może byc conajwyżej jako źródło "masy" dla niektórych
    urządzeń (np niektóre elektroniczne urządzenia mają na obudowie śrubke do
    podpięcia "masy"

    Tak wiem - cały powyższy wywód nie ma nic w spólnego (jako i ja) z
    profesjonalną elektryką. Prosze o powstrzymanie sie od komentarzy "nie dotykaj
    tego, wezwij elektryka" - wezwę elektryka lecz znając fachowość (a raczej
    nierzetelność) również tej grupy specjalistów muszę na szybko odrobić lekcje
    by przynajmniej wiedzieć jakie pytania zadawać i czego wymagać.

    Z góry dzięki za rzeczowe rady.

    Pzdr,
    g-jaro


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2010-07-21 07:34:02
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: Rafał <r...@o...pl>

    W dniu 21.07.2010 09:05, g-jaro pisze:

    >
    > Pytanie brzmi co z tym nieszczęsnym przewodem żółto-zielonym podpiętym do
    > szpilki ?
    Uziemione ma być miejsce podziału PE i N, Do tego miejsca ma przychodzić
    przewód minimum 10mm^2, od tego miejsca jedziesz dalej 5cioma przewodami
    - czyli masz TNC-S

    > 1/ czy on się nadaje do podłączenia jak przewód ochronny do gniazdek z bolcem
    > (np. w tej nowej instalacji w kuchni)
    To powinien zmierzyć elektryk czy się nadaje, a zależy to głównie od
    gruntu, oraz ilości złomu pod ziemią.

    > 2/ jeśli sie nie nadaje to co ? Ma wisieć jak wisi, czy na przykład mostkuje
    > sie go z przewodem N w skrzynce jako dodatkowe zabezpieczenie w przypadku
    > przerwy na N z elektrowni , czy podaniu fazy na N w wyniku awarii ?
    Jak pisałem, miejsce podziału ma być uziemione, to uziemienie ma się
    nadawać, czyli trzeba je pomierzyć ewentualnie poprawić.

    > 3/ czy też w ogóle do instalacji ma byc nie podpinany bo szpilka sie nie
    > nadaje, a stosowany może byc conajwyżej jako źródło "masy" dla niektórych
    > urządzeń (np niektóre elektroniczne urządzenia mają na obudowie śrubke do
    > podpięcia "masy"

    Zrób do porządku, czyli TNC-S jak się należy, w domu gdzie się da
    3przewody. Poczytaj, bo dużo o tym było, jak się ma instalacja TNC do
    różnicówki.
    O jakich sprzętach ze śrubką na uziemienie mówisz? Może chodzi Ci o
    jakieś elementy, które należy połączyć połączeniem wyrównawczym? Bo to
    jest oddzielna bajka, choć bardzo spokrewniona z powyższym.



  • 3. Data: 2010-07-21 07:51:21
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: " g-jaro" <j...@g...pl>

    Rafał <r...@o...pl> napisał(a):


    > To powinien zmierzyć elektryk czy się nadaje, a zależy to głównie od
    > gruntu, oraz ilości złomu pod ziemią.

    A jak się konkretnie i fachowo nazywa ta operacja , co bym wiedzial za co mam
    placić a kogo gonić (bo jeden z "elektryków" chciał między fazą, a tym uziomem
    wpiąć żarówkę "i jak zaświeci to jest ok")


    > Jak pisałem, miejsce podziału ma być uziemione, to uziemienie ma się
    > nadawać, czyli trzeba je pomierzyć ewentualnie poprawić.

    Tego punktu nie rozumiem. Z zewnątrz do skrzynki wchodzi N (z sieci) i ten
    uziom. Jak rozumiem spiąć je razem i od tego miejsca wyprowadzić w kierunku
    instalacji domowej 2 kable (N i PE ) ?



    > Zrób do porządku, czyli TNC-S jak się należy, w domu gdzie się da
    > 3przewody. Poczytaj, bo dużo o tym było, jak się ma instalacja TNC do
    > różnicówki.

    No o le rozumiem to TNC do róznicówki sie "nie ma". Tak jest od tych 20 lat i
    żyjemy. Z kolei z pobieżnych poszukiwań wychodzi , że lepszy dobrze wykonany
    TMC niż TNC-S zrobiony dla zasady (co więcej masa opisów problemów z
    róznicówkami wskazuje że to robienie dla zasady to norma)

    > O jakich sprzętach ze śrubką na uziemienie mówisz? Może chodzi Ci o
    > jakieś elementy, które należy połączyć połączeniem wyrównawczym? Bo to
    > jest oddzielna bajka, choć bardzo spokrewniona z powyższym.

    No na przykład na obudowie wieży mam śrubkę ze znaczkiem uziemienia. Jak
    rozumiem trzeba by ją podpiąć "gdzieś" i może własnie ten mój uziom
    niekoniecznie wystaczający do przewodu PE mógłby obsługiwac tego typu rzeczy ?

    Pzdr,
    g-jaro

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2010-07-21 08:17:17
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: Rafał <r...@o...pl>

    W dniu 21.07.2010 09:51, g-jaro pisze:
    > Rafał<r...@o...pl> napisał(a):
    >
    >
    >> To powinien zmierzyć elektryk czy się nadaje, a zależy to głównie od
    >> gruntu, oraz ilości złomu pod ziemią.
    >
    > A jak się konkretnie i fachowo nazywa ta operacja , co bym wiedzial za co mam
    > placić a kogo gonić (bo jeden z "elektryków" chciał między fazą, a tym uziomem
    > wpiąć żarówkę "i jak zaświeci to jest ok")
    Pomiar uziemienia, do tego potrzebny miernik a nie żarówka, same pomiary
    zostaw na koniec, jak już będziesz miał instalacje w domu zrobioną, puki
    co podłącz to tak jak pisałem.

    >
    >> Jak pisałem, miejsce podziału ma być uziemione, to uziemienie ma się
    >> nadawać, czyli trzeba je pomierzyć ewentualnie poprawić.
    >
    > Tego punktu nie rozumiem. Z zewnątrz do skrzynki wchodzi N (z sieci) i ten
    > uziom. Jak rozumiem spiąć je razem i od tego miejsca wyprowadzić w kierunku
    > instalacji domowej 2 kable (N i PE ) ?

    Tak

    >
    >
    >> Zrób do porządku, czyli TNC-S jak się należy, w domu gdzie się da
    >> 3przewody. Poczytaj, bo dużo o tym było, jak się ma instalacja TNC do
    >> różnicówki.
    >
    > No o le rozumiem to TNC do róznicówki sie "nie ma". Tak jest od tych 20 lat i
    > żyjemy. Z kolei z pobieżnych poszukiwań wychodzi , że lepszy dobrze wykonany
    > TMC niż TNC-S zrobiony dla zasady (co więcej masa opisów problemów z
    > róznicówkami wskazuje że to robienie dla zasady to norma)

    Zgadza się, w TNC nie ma różnicówki, nie chce po prostu rozpoczynać
    kolejnego flame.
    Tak, ale do TNC konieczne jest bardzo dobre uziemienie, ten "elektryk"
    od żarówki coś tam w głowie ma, ale nie do końca, uziemienie musi
    zapewnić skuteczne wybicie bezpiecznika, czyli prąd rzędu dziesiątek
    amperów. Jednakże poprawne TNC-S czy TNS jest znacznie lepsze od
    poprawnego TNC.

    >
    >> O jakich sprzętach ze śrubką na uziemienie mówisz? Może chodzi Ci o
    >> jakieś elementy, które należy połączyć połączeniem wyrównawczym? Bo to
    >> jest oddzielna bajka, choć bardzo spokrewniona z powyższym.
    >
    > No na przykład na obudowie wieży mam śrubkę ze znaczkiem uziemienia. Jak
    > rozumiem trzeba by ją podpiąć "gdzieś" i może własnie ten mój uziom
    > niekoniecznie wystaczający do przewodu PE mógłby obsługiwac tego typu rzeczy ?

    Połączeniem wyrównawczym obejmuje się w szczególności wszystkie metalowe
    sprzęty w domu mające kontakt z wodą, czyli zlewy, wany, kaloryfery,
    baterie, kotły, itp. Wieże możesz sobie odpuścić.
    Te połączenie wyrównawcze powinno połączone na szynie w rozdzielni z
    przewodem PE, a to miejsce również uziemione, często stosuje się tu
    uziom fundamentowy, albo bednarka na około domu.



  • 5. Data: 2010-07-21 08:32:47
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: " " <j...@g...pl>

    Rafał <r...@o...pl> napisał(a):


    > Pomiar uziemienia, do tego potrzebny miernik a nie żarówka, same pomiary
    > zostaw na koniec, jak już będziesz miał instalacje w domu zrobioną, puki
    > co podłącz to tak jak pisałem.

    Dzięki - juz mi sie rozjaśnia.

    Jeszcze tylko dla zasady - jak rozumiem wszystkie nowe instalacje , które będą
    robione puszczać przewodami 3 kablowymi, nawet gdyby póki co żyła PE była
    niewykorzystana ?

    Pzdr,
    g-jaro

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2010-07-21 08:33:06
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    g-jaro pisze:
    > Dzień dobry,
    >
    > Potrzebuję się trochę douczyć przed kolejnymi rozmowami z ekipami od
    > elektryki. Wiekszość znich zupełnie nie wspomina o sprawach o których mówi
    > "internet", chodzą na skróty ("tak będzie dobrze"), a na koniec roboty okazuje
    > się , że to była fucha (pomimo , ze samochód energetyki sie pojawia).
    >
    U mnie chłopaki od instalacji elektrycznej wypuścili ten żółto zielony
    przewód w postaci linki i powiedzieli, że mimo, że w skrzynce głównej
    jest uziemienie, warto podpiąć dodatkowo ten kabel do szpili wbitej w
    ziemię. Potem przyszedł facet z energetyki i powiedział, że spokojnie
    można wkopać z 5 m bednarki w ziemię na głębokość jakichś pół metra i to
    powinno wystarczyć - grunty ciężkie, gliniaste. Tak też zrobiłem.
    Zakopałem 5 m bednarki i wystawiłem jej koniec, żeby przymocować do
    niego przewód żółto zielony od uziemienia instalacji.

    Nie wiem, w końcu, czy to jest dobrze, ale chyba źle nie jest :-).

    Dodatkowo - nie mam bednarki przy fundamentach - myślę o ułożeniu
    bednarki w dalszej odległości od budynku - jakieś 1,5 - 2,5 m na
    głębokość z metra i zrobienie tzw uziemienia otokowego, czy jak tam to
    się zwie. Do tego chciałbym podpiąć instalację odgromową. Czy jak wkopię
    taką bednarkę po dwóch stronach budynku - łącznie dwa razy po
    dwadzieścia metrów właśńie na głębokość ok 1 m i w odległości jakieś 1,5
    - 2 m od budynku, to wystarczy dla odgromówki? Czy trzeba koniecznie
    bednarką otoczyć cały dom?

    pozdr.
    robercik-us


  • 7. Data: 2010-07-21 12:28:23
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik g-jaro napisał:

    > Pytanie brzmi co z tym nieszczęsnym przewodem żółto-zielonym podpiętym do
    > szpilki ?
    > 1/ czy on się nadaje do podłączenia jak przewód ochronny do gniazdek z bolcem
    > (np. w tej nowej instalacji w kuchni)

    Jak daleko masz od tej szpilki do najdalej oddalonego fragmentu budynku?
    I czy mierzył w ogóle ktoś jej rezystancje doziemną, czy chociaż
    szacował ja na podstawie warunków geologicznych czy tylko wbiłeś kawał
    pręta (czemu pomiedziowany - żeby lepiej korodowało?) i podobnie do
    wykonawców stwierdziłeś "bedzie git"? Jeśli uziom jest wykonany
    prawidłowo i cały budynek mieści się w promieniu trzydziestu metrów od
    uziomu to można by to tak zostawić i przewód PE podpiąć do uziomu
    przyłącza. Jeśli jednak jest dalej bądź chcesz mieć naprawdę porządne
    zabezpieczenie to należy wykonać uziom na samym wejściu instalacji do
    budynku i tam łączyć przewód PE rozprowadzany po budynku. Najlepszym
    momentem (nie wiem czy go nie przegapiłeś) jest wkopywanie kabla
    przyłącze - budynek. Kopie się ciut głębiej jak minimum dla kabla (tak
    żeby być poniżej głębokości przemarzania) i wzdłuż kabla kładzie
    bednarkę 0 na obu końcach można ja dodatkowo przyszpilić uziomem
    pionowym (rura, pręt) i mamy galwaniczne, metaliczne połączenie uziomu
    przyłącza i uziomu budynku samo w sobie stanowiące uziom. Często poza
    bednarką w wzdłuż kabla nic więcej nie potrzeba.

    > 2/ jeśli sie nie nadaje to co ? Ma wisieć jak wisi, czy na przykład mostkuje
    > sie go z przewodem N w skrzynce jako dodatkowe zabezpieczenie w przypadku
    > przerwy na N z elektrowni , czy podaniu fazy na N w wyniku awarii ?

    On _jest_ połączony z przewodem N. Przewód N nie jest uziemiany "w
    elektrowni" - według zasad sztuki inżynierskiej w liniach napowietrznych
    powinien być uziemiany do konstrukcji każdego ze słupów żelbetowych
    (mówię o czteroprzewodowej linii NN) a co czwarty słup powinien mieć
    dołączone kilkanaście metrów bednarki wkopanej w glebę. I oczywiście na
    każdym końcu linii czy odnogi należy ten przewód lokalnie uziemiać.
    Przewód PE, jak pisałem, rozprowadza się od punktu lokalnego uziemienia
    przewodu N.

    A w ogóle to najlepiej poszukaj elektryka z prawdziwego zdarzenia a nie
    manualnych - ci z którymi miałeś do czynienia to mam wrażenie że byli
    chłoporobotnicy przyuczeni do zawodu na miesięcznym kursie w ZDZ-cie.
    Każdą fuszerkę tacy są w stanie odwalić i klientowi na wszystkie
    świętości przysięgać że tak ma być. Porządny elektryk od dostawcy
    energii nie powinien śrubokręta do ręki wziąć zanim mu nie pokażesz
    protokołu pomiarów uziomu budowanego przyłącza - to ty masz wykonać
    uziom, według projektu uzgodnionego przygotować wnękę (czy w istniejącym
    murze czy wolno stojący murowany i fundamentowany słupek), ty masz
    załatwić pomierzenie uziomu - Energetyka podchodzi tylko swoim kablem,
    wsadza bezpieczniki i licznik i pokazuje ci gdzie masz zaciski odbiorcze
    - dalej też łącz się sam. A jak zostawili przewód uziemiający luzem nie
    mając jeszcze zrobionego uziomu to moim zdaniem powinni się
    prokuratorowi spowiadać - cofnięcie uprawnień wszystkim zaangażowanym w
    sprawę (i tym co nie podłączyli i tym co ich na tę robotę wysłali) to
    najdelikatniejsze co im się należy.

    --
    Darek


  • 8. Data: 2010-07-21 12:33:18
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik robercik-us napisał:
    > g-jaro pisze:
    >> Dzień dobry,
    >>
    >> Potrzebuję się trochę douczyć przed kolejnymi rozmowami z ekipami od
    >> elektryki. Wiekszość znich zupełnie nie wspomina o sprawach o których
    >> mówi
    >> "internet", chodzą na skróty ("tak będzie dobrze"), a na koniec roboty
    >> okazuje
    >> się , że to była fucha (pomimo , ze samochód energetyki sie pojawia).
    >>
    > U mnie chłopaki od instalacji elektrycznej wypuścili ten żółto zielony
    > przewód w postaci linki i powiedzieli, że mimo, że w skrzynce głównej
    > jest uziemienie, warto podpiąć dodatkowo ten kabel do szpili wbitej w
    > ziemię. Potem przyszedł facet z energetyki i powiedział, że spokojnie
    > można wkopać z 5 m bednarki w ziemię na głębokość jakichś pół metra i to
    > powinno wystarczyć - grunty ciężkie, gliniaste. Tak też zrobiłem.

    Następny po miesięcznym kursie przysposobienia zawodowego. Pół metra,
    ciężki ilasty grunt i dobrze? A ty łyknąłeś jak indyk kluski - latem
    wkopane, nawet jak mierzone to latem - gra i buczy! A zmierzył byś to
    ostatniej zimy - szkopuł w tym że lód niestety, w odróżnieniu od wody,
    prądu za bardzo przewodzić nie chce...

    Uziom _musi_ być wkopany poniżej głębokości przemarzania (w gruncie
    ilastym należy przyjąć że przemarza do jakiś 75 cm okresowo). Bednarka
    na głębokości pół metra czasami w ogóle nie pracuje!

    --
    Darek


  • 9. Data: 2010-07-21 13:00:42
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Dariusz K. Ładziak pisze:

    > Uziom _musi_ być wkopany poniżej głębokości przemarzania (w gruncie
    > ilastym należy przyjąć że przemarza do jakiś 75 cm okresowo). Bednarka
    > na głębokości pół metra czasami w ogóle nie pracuje!
    >
    Ok. wbiję jeszcze szpilę na wejściu do budynku i podepnę żółto zielony
    przewód tak do bednarki, jak do szpili ;-), wtedy musi być już dobrze,
    bo szpilę wbiję głęboko...

    I już będą kluski łyknięte jak należy :-P


  • 10. Data: 2010-07-21 20:19:34
    Temat: Re: instalacja elektryczna (uziom) - pytań kilka
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik " g-jaro" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:i26676$7cf$1@inews.gazeta.pl...
    > Pytanie brzmi co z tym nieszczęsnym przewodem żółto-zielonym podpiętym do
    > szpilki ?
    > czy na przykład mostkuje
    > sie go z przewodem N w skrzynce jako dodatkowe zabezpieczenie w przypadku
    > przerwy na N z elektrowni , czy podaniu fazy na N w wyniku awarii ?

    Podstawowe pytanie - jaki masz układ sieci - TN-S czy TT (jest zapisany w umowie).
    Jeśli TN-S to N łączy się obowiązkowo do PE i uziomu. Jeśli TT to N bezwzględnie nie
    łączy się z PE i uziomem.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1