-
1. Data: 2012-04-13 21:48:18
Temat: kompostownik, parę pytań
Od: "s_13" <s...@i...pl>
witam
Postanowiłem w końcu zagospodarować urobek po wiosennych porządkach, czyli
kupa liści, suchej trawy i trochę gałęzi... jakoś co roku żal mi było
pakować to w wory i oddawać do śmieciarki, no i w końcu kilka grządek się
pojawi w tym roku :-)
Zamierzam postawić kompostownik i mam kilka pytań, przede wszystkim, czy to
wydziela jakieś zapachy, czyli czy postawić to odległym kącie, czy też może
stać przy tych grządkach (ale też bliżej domu)?
Czy "wsad" jest odpowiedni: opadłe liście brzozy, wierzby, klonu, trawa z
koszenia, mech?
Jaki z takim "składem" czas kompostowania (nie śpieszy mi się...)?
Co ze sporą ilością opadłych igieł sosny, nadadzą się, czy raczej utylizować
oddzielnie?
Czy dżdżownice (specjalnie zasiedlone w większej ilości) są dobrym pomysłem?
pozdrawiam
s_13
-
2. Data: 2012-04-14 06:57:29
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2012-04-13 21:48, s_13 pisze:
> witam
> Postanowiłem w końcu zagospodarować urobek po wiosennych porządkach,
> czyli kupa liści, suchej trawy i trochę gałęzi... jakoś co roku żal mi
> było pakować to w wory i oddawać do śmieciarki, no i w końcu kilka
> grządek się pojawi w tym roku :-)
> Zamierzam postawić kompostownik i mam kilka pytań, przede wszystkim, czy
> to wydziela jakieś zapachy, czyli czy postawić to odległym kącie, czy
> też może stać przy tych grządkach (ale też bliżej domu)?
> Czy "wsad" jest odpowiedni: opadłe liście brzozy, wierzby, klonu, trawa
> z koszenia, mech?
> Jaki z takim "składem" czas kompostowania (nie śpieszy mi się...)?
> Co ze sporą ilością opadłych igieł sosny, nadadzą się, czy raczej
> utylizować oddzielnie?
> Czy dżdżownice (specjalnie zasiedlone w większej ilości) są dobrym
> pomysłem?
>
:)
1.Pomysł najlepszy z możliwych
2.Zapach: zasadniczo kompostownik nie wydziela zapachu o ile będzie to
kompostownik a nie gnilnik.
Oczywiście jak wyrzucisz na niego świeżo skoszoną trawę to póki
ona nie wyschnie będzie pachniało sianem.
3. WSAD: trawa na kompostownik powinna być trochę podsuszona lub
rozłożona cienką warstwa aby wyschła na kompostowniku.
Gałęzie nierozdrobnione będą potrzebowały kilku lat na rozłożenie się.
Igliwie jak najbardziej również
Na ten kompostownik wysypuj również resztki i odpadki kuchenne.
4,Przerabianiem odpadków w kompostowniku zajmują sie głownie bakterie
ale dzdzownice jak najbardziej i zasadniczo jeśli to bedzie kompostownik
mający kontakt z gruntem to same się one pojawią.
Porcja startowa jak najbardziej i nie musza to być kalifornijskie a kup
w wedkarskim kilka opakowań "dendrobeny"
Wprowadzajac dzdzwonice musisz dbać równiez o wilgoć w masie
kompostownika zraszaj go wodą
5. czas przerabiania odpadkow w kompost zależy od wielu czynników
a ja juz muszę jechać
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: http://trawki.pl/
http://www.facebook.com/pages/Trawkipl/1175387782846
39
-
3. Data: 2012-04-14 08:25:34
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: " skryba" <s...@g...pl>
s_13 <s...@i...pl> napisał(a):
> witam
> Postanowiłem w końcu zagospodarować urobek po wiosennych porządkach, czyli
> kupa liści, suchej trawy i trochę gałęzi... jakoś co roku żal mi było
> pakować to w wory i oddawać do śmieciarki, no i w końcu kilka grządek się
> pojawi w tym roku :-)
> Zamierzam postawić kompostownik i mam kilka pytań, przede wszystkim, czy to
> wydziela jakieś zapachy, czyli czy postawić to odległym kącie, czy też może
> stać przy tych grządkach (ale też bliżej domu)?
> Czy "wsad" jest odpowiedni: opadłe liście brzozy, wierzby, klonu, trawa z
> koszenia, mech?
> Jaki z takim "składem" czas kompostowania (nie śpieszy mi się...)?
> Co ze sporą ilością opadłych igieł sosny, nadadzą się, czy raczej utylizować
> oddzielnie?
> Czy dżdżownice (specjalnie zasiedlone w większej ilości) są dobrym pomysłem?
>
Tadek odpowiedział na większość Twoich pytań.
Uzupełnię tylko.
Drobne gałązki potnij sekatorkiem ręcznym (lub w rozdrabniarce)
na możliwie małe kawałeczki i daj jako pierwszą (dolną) warstwę
w kompostowniku. Ułatwi to swobodną migrację dżdżownic do pryzmy
i zapewni podstawową ilość tlenu w pryzmie na starcie.
Czas kompostowania zależy w dużej mierze od Ciebie.
Jeśli w ciągu roku przełożysz go z jednego miejsca
na drugie 2 - 4 razy to kompostowanie znacznie przyspieszysz.
Jeśli nie wykonasz tej czynności to pryzma kompostować
się będzie 2 - 3 lub nawet 4 lata
Zatem warto wykonać kompostownik 2 a jeszcze lepiej 3 komorowy.
Jeśli będzie to zwyczajny kompostownik pryzmowy,
a nie jakiś gotowy wielopoziomowy kupiony w markecie.
Tegoroczny "urobek" składasz do pierwszej komory.
W połowie sezonu całą zawartość przekładasz do drugiej komory,
a na koniec sezonu z drugiej do trzeciej.
W następnym roku wykonaj to, też dwa razy i w 2014
będziesz miał wspaniały kompost pod rośliny.
Kompostem nie da się roślin przenawozić.
Pozdrawiam uzupełniająco
skryba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2012-04-14 13:18:47
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tadeusz Smal napisał:
> 2.Zapach: zasadniczo kompostownik nie wydziela zapachu o ile
> będzie to kompostownik a nie gnilnik.
> Oczywiście jak wyrzucisz na niego świeżo skoszoną trawę to
> póki ona nie wyschnie będzie pachniało sianem.
Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
jak wyschnie, pachnie sianem?
> 4,Przerabianiem odpadków w kompostowniku zajmują sie głownie
> bakterie ale dzdzownice jak najbardziej i zasadniczo jeśli to
> bedzie kompostownik mający kontakt z gruntem to same się one
> pojawią. Porcja startowa jak najbardziej i nie musza to być
> kalifornijskie a kup w wedkarskim kilka opakowań "dendrobeny"
-- Ogrodniku, dobry człowieku, daruj mi życie, a spełnię twoje
jedno życzenie. Trzech nie mogę, tak jak rybka, przed paszczą
której mnie uchroniłeś, bowiem jestem skąposzczetem.
-- Dobra, zrób mi wyborny kompost, dżdżownico ty moja złota.
Jarek
--
Nad Soplicowem słońce weszło, i już padło
Na strzechy, i przez szpary w stodołę się wkradło;
I po ciemnozielonym, świeżym, wonnym sianie,
Z którego młodzież sobie zrobiła posłanie
-
5. Data: 2012-04-14 14:07:35
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2012 11:18:47 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
> jak wyschnie, pachnie sianem?
Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć - ma
"zgliwieć".
--
XL wiosenna
-
6. Data: 2012-04-14 15:02:26
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Ikselka napisała:
>> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
>> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
>> jak wyschnie, pachnie sianem?
>
> Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć - ma
> "zgliwieć".
Tym bardziej zasadne jest pytanie, czym podczas tego procederu pachnie.
Że zgliwiałym serem -- w to nie uwierzę.
Jarek
--
Nade mną błękit się rozpinał,
Pachniało wrzosem i pachniało miętą...
-
7. Data: 2012-04-14 16:30:37
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2012 13:02:26 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Ikselka napisała:
>
>>> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
>>> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
>>> jak wyschnie, pachnie sianem?
>>
>> Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć - ma
>> "zgliwieć".
>
> Tym bardziej zasadne jest pytanie, czym podczas tego procederu pachnie.
>
Nie pachnie, tylko śmierdzi, chwilami bardzo nieciekawie zresztą - kiedy
jest w grubej warstwie.
> Że zgliwiałym serem -- w to nie uwierzę.
A żebyś wiedział, ze bardzo podobnie.
--
XL wiosenna
-
8. Data: 2012-04-14 18:07:47
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Ikselka napisała:
>>>> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
>>>> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
>>>> jak wyschnie, pachnie sianem?
>>>
>>> Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć
>>> - ma "zgliwieć".
>>
>> Tym bardziej zasadne jest pytanie, czym podczas tego procederu
>> pachnie.
>
> Nie pachnie, tylko śmierdzi, chwilami bardzo nieciekawie zresztą
> - kiedy jest w grubej warstwie.
A to ciekawe. Kiedyś też miałem kompost, i on mi bardzo nie śmierdział.
Ale może wąchałem nie w tych chwilach co trzeba.
>> Że zgliwiałym serem -- w to nie uwierzę.
>
> A żebyś wiedział, ze bardzo podobnie.
To chyba jak taką trawę owca zeżre, albo inna krowa, a później z tego
ser zdrobią.
Jarek
--
Niech się narodzi robocek, na tyn przykłod pająk. Juz tyn pająk sieć zastawio,
coby mucha do sieci wpadła. Nieg-ze się narodzi owca. Juz na tóm owce ceko
wilk. Zbojeckie prawo rządzi światem. Owca gryzie trowe, wilk owce, wilka
pchły zrejóm, a nad syćkim wisi pustać. Świat stoi zbójeckim prawem.
-
9. Data: 2012-04-14 19:34:00
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 14 Apr 2012 16:07:47 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Ikselka napisała:
>
>>>>> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
>>>>> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
>>>>> jak wyschnie, pachnie sianem?
>>>>
>>>> Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć
>>>> - ma "zgliwieć".
>>>
>>> Tym bardziej zasadne jest pytanie, czym podczas tego procederu
>>> pachnie.
>>
>> Nie pachnie, tylko śmierdzi, chwilami bardzo nieciekawie zresztą
>> - kiedy jest w grubej warstwie.
>
> A to ciekawe. Kiedyś też miałem kompost, i on mi bardzo nie śmierdział.
> Ale może wąchałem nie w tych chwilach co trzeba.
Podczas upałów - śmierdzi, bo się grzeje, fermentuje i uwalnia metan,
białko rozkłada się na siarkowodór i inne. Oczywiscie w warunkach
beztlenowych, czyli póki leży w zwartej warstwie.
>
>>> Że zgliwiałym serem -- w to nie uwierzę.
>>
>> A żebyś wiedział, ze bardzo podobnie.
>
> To chyba jak taką trawę owca zeżre, albo inna krowa, a później z tego
> ser zdrobią.
>
Nie, ale zachodzą procesy podobne, jak w krowim żołądku.
--
XL wiosenna
-
10. Data: 2012-04-14 21:02:54
Temat: Re: kompostownik, parę pytań
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Ikselka napisała:
>>>>>> Może ja się na tym nie znam zbyt dobrze, ale czy to nie tak,
>>>>>> że świeżo skoszona trawa pachnie skoszoną trawą, a dopiero
>>>>>> jak wyschnie, pachnie sianem?
>>>>>
>>>>> Tyle ze kompostowana prawidłowo trawa nie ma prawa wyschnąć
>>>>> - ma "zgliwieć".
>>>>
>>>> Tym bardziej zasadne jest pytanie, czym podczas tego procederu
>>>> pachnie.
>>>
>>> Nie pachnie, tylko śmierdzi, chwilami bardzo nieciekawie zresztą
>>> - kiedy jest w grubej warstwie.
>>
>> A to ciekawe. Kiedyś też miałem kompost, i on mi bardzo nie śmierdział.
>> Ale może wąchałem nie w tych chwilach co trzeba.
>
> Podczas upałów - śmierdzi, bo się grzeje, fermentuje i uwalnia metan,
> białko rozkłada się na siarkowodór i inne. Oczywiscie w warunkach
> beztlenowych, czyli póki leży w zwartej warstwie.
Metan jest gazem bezwonnym, więc do "bo" ma niewielkie zastosowanie.
Z tym siarkowodorem, to też bez jaj -- siarki w trawie tyle, co kot
napłakał. Teraz w rolnictwie modne sianokiszonki. To te takie okrągłe
bele obciągnięte folią. W środku jest mokre trawsko, co się kisi
gdy słońce na to świeci. Ale gdzie tym pigułom konkurować zapachem
z gomółkami sera!
>>>> Że zgliwiałym serem -- w to nie uwierzę.
>>>
>>> A żebyś wiedział, ze bardzo podobnie.
>>
>> To chyba jak taką trawę owca zeżre, albo inna krowa, a później
>> z tego ser zdrobią.
>
> Nie, ale zachodzą procesy podobne, jak w krowim żołądku.
Hmm... ja wiem, żołądki w serowarstwie zastosowanie mają. Ale wszelako
nie jest tak, że ser z krowiego żołądka wychodzi. I on z mleka robiony,
nie z trawy.
Jarek
--
TU SIĘ ROBI SER DLA ZSRR