eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniemały agregat prądotwórczy - jaki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 1. Data: 2012-03-05 20:32:35
    Temat: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    Witam,
    Potrzebuję do sporadycznego użytku mały i niezbyt drogi agregat
    prądotwórczy. Od czasu do czasu zabiorę go do pracy, poza tym w razie
    dłuższego zaniku zasilania w domu ma zasilić piec gazowy i ew.
    oświetlenie (od strony elektryki w domu sam dokonam odpowiednich
    przeróbek). Będzie sporadycznie używany więc musi wytrzymać długo (w
    sensie: po gwarancji ma działać mimo że niewiele go używałem :)
    Co warto kupić, czego się wystrzegać?

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 2. Data: 2012-03-05 22:06:47
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "Lukasz" <w...@b...net.pl> wrote in message
    news:jj37r4$j6e$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    > Potrzebuję do sporadycznego użytku mały i niezbyt drogi agregat
    > prądotwórczy. Od czasu do czasu zabiorę go do pracy, poza tym w razie
    > dłuższego zaniku zasilania w domu ma zasilić piec gazowy i ew. oświetlenie
    > (od strony elektryki w domu sam dokonam odpowiednich przeróbek). Będzie
    > sporadycznie używany więc musi wytrzymać długo (w sensie: po gwarancji ma
    > działać mimo że niewiele go używałem :)
    > Co warto kupić, czego się wystrzegać?

    Koniecznie jednofazowy. Zrobisz przełącznik z sieci 3f tak, że z agregatu
    wpuścisz jego 1 fazę na 3 fazy w domku. Trójfazowego nie kupuj, bo mało mocy
    z niego wyciśniesz przy dużej nierównomierności obciążenia.
    Żeby działało światło, komputery, piec i jeszcze dało się włączyć czajnik
    potrzeba ci 7-9 kV czyli silnik 10-13 HP benzyna czy diesel to już twój
    wybór.
    Słabszego agregatu nie ma co brać, bo tylko będzie działał piec i światło, a
    nie o to chodzi.


  • 3. Data: 2012-03-05 22:21:41
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "kiki" <...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:jj3ddn$945$1@inews.gazeta.pl...
    > Koniecznie jednofazowy. Zrobisz przełącznik z sieci 3f tak, że z agregatu
    > wpuścisz jego 1 fazę na 3 fazy w domku.

    tylko uwaga z tym podłaczaniem bo można kogos zabić jak przy okazji
    wypuścisz napięcia na zewnątrz.


    > Żeby działało światło, komputery, piec i jeszcze dało się włączyć czajnik
    > potrzeba ci 7-9 kV czyli silnik 10-13 HP benzyna czy diesel to już twój
    > wybór.

    a ja se uwazam ze jak nie ma prundu to wystarczy żeby piec ruszył i światło
    było. Mam 2kVA i wystarczy na takie atrakcje.
    8kVA też mam ale to jakis stary wojskowy wielki jak pół czołgu, nawet nie
    próbuje tego odpalić.



    b.


  • 4. Data: 2012-03-06 05:01:38
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: Jacek <n...@g...com>

    W dniu 2012-03-05 21:32, Lukasz pisze:
    > Witam,
    > Potrzebuję do sporadycznego użytku mały i niezbyt drogi agregat
    > prądotwórczy.
    Co do marki to ja bym polecał Pramac, albo Fogo ewentualnie Honda.
    Pracuje tego trochę po budowach w trudnych warunkach, więc nie powinno
    być problemu z awaryjnością. Mocy nie żałuj, bo jak przyjdzie Ci ochota
    na coś więcej, niż tylko c.o. i światło to najmniejszy będzie
    niewystarczający. Myślę, że tak 2,5 kVA powinno być ok.
    Jak sobie zrobisz przełącznik sieć/agregat i będziesz chciał zasilić
    chałupę ze słabszego agregatu, to będziesz musiał biegać i wyłączać
    wszystko po kolei. Taka np. lodówka ma dość ciężki start i nie ma mowy,
    żeby ruszyła z agregatu ponżej 1,2 kVA.
    Jak radzi Kiki - koniecznie jednofazowy, bo trójfazowy o mocy np. 2,1
    kVA ma de facto 3 razy po 700 VA, czyli tyle, co kot napłakał.
    Warto kupić agregat ze stabilizacją AVR, żeby nie uszkodzić elektroniki
    kotła c.o. (dodatkowo parę zł) chociaż widziałem najzwyklejsze agregaty
    w działaniu i też jakoś nic się nie stało. Lepiej wziąć też agregat z
    większym zbiornikiem paliwa np. 10-15 litrów, żeby miał zapas na kilka
    godzin, no i koniecznie przygotować pełny kanister.
    Jacek


  • 5. Data: 2012-03-06 05:56:15
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    W dniu 2012-03-05 23:21, Budyń pisze:
    > tylko uwaga z tym podłaczaniem bo można kogos zabić jak przy okazji
    > wypuścisz napięcia na zewnątrz.

    jestem tego świadomy, puszczę to tylko do wydzielonych obwodów: piec i
    oświetlenie (oczywiście odłączając zewnętrzne zasilanie)

    >
    >
    >> Żeby działało światło, komputery, piec i jeszcze dało się włączyć
    >> czajnik potrzeba ci 7-9 kV czyli silnik 10-13 HP benzyna czy diesel to
    >> już twój wybór.

    rodzaj paliwa akurat już wybrałem: benzyna

    >
    > a ja se uwazam ze jak nie ma prundu to wystarczy żeby piec ruszył i
    > światło było. Mam 2kVA i wystarczy na takie atrakcje.

    ja też wychodzę z takiego założenia, światło + piec. Zaniki napięcia u
    mnie są sporadyczne więc od biedy sam piec by wystarczył, ale wolałbym
    coś co już te oświetlenie pociągnie. Najtańsza chińszczyzna na znanym
    portalu aukcyjnym zaczyna się od 260zł, pytanie ile więcej warto wydać
    żeby się tym cieszyć dłużej, bo teoretycznie mocy ma wystarczająco -
    powyżej 1KW.
    Interesują mnie opinie typu: nie kupuj firmy nołnejm, mam i nie ma 1000W
    tylko 200W, albo w stylu 'mam tej firmy, chodzi mi na tym światło i
    jestem zadowolony'

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 6. Data: 2012-03-06 07:06:30
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>

    Użytkownik "Lukasz" <w...@b...net.pl> napisał w wiadomości
    news:jj37r4$j6e$1@inews.gazeta.pl...

    > Będzie sporadycznie używany więc musi wytrzymać długo (w sensie: po
    > gwarancji ma działać mimo że niewiele go używałem :)
    > Co warto kupić, czego się wystrzegać?
    >

    Mam agregat CMI z Obi - mam go już 5 lat. Używam go w pracy. 2,2 kVA.
    Kosztował 800 zł, teraz widzę że ten typ (pod różnymi markami) można kupić
    za 500 -600 zł, np okresowo w Biedronce, lidlu. Kupiłbym jednak w markecie
    typu DIY, tam gdzie stale jest coś takiego w ofercie. Nie kupuj dwusuwów
    (moc zazwyczaj poniżej 1 kVA) bo będziesz się dodatkowo babrać z olejami i
    świecami zapłonowymi.

    Uważać trzeba teraz przede wszystkim na paliwo bo to nie jest benzyna w
    dawnym tego słowa znaczeniu. Obecnie dostępna "benzyna" jest mieszanką czort
    wie czego i przy dłuższym przechowywyaniu powoduje korozję zbironików,
    rozpuszczanie niektórych elementów z tworzyw sztucznych (np uszczelnienia w
    kranikach) itp atrakcje. Znamiennym niech będzie że "benzyny" przeznaczone
    dla lotnictwa mają zawsze w partii dostawy datę produkcji i okres
    przydatności. W ruchu lądowym tego się nie wymaga. Benzyn klasycznych raczej
    już nie będzie wiec warto o tym wiedzieć, przynajmniej na tyle że obecnie
    produkowane paliwa mogą wiązać lub wytrącać wodę i substancie
    przyspieszające korozję.
    Przy wyłączaniu agregatu warto zakręćić kranik i pozwolić aby paliwo w
    gaźniku zosatło do końca zużyte aż agregat sam zgaśnie bo powodowana przez
    paliwo korozja stopów stosowanych na gażniki i elementów mosiężnych jest
    wyjątkowo upierdliwa.


  • 7. Data: 2012-03-06 13:01:06
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    > Witam,
    > Potrzebuję do sporadycznego użytku mały i niezbyt drogi agregat
    > prądotwórczy. Od czasu do czasu zabiorę go do pracy, poza tym w razie
    > dłuższego zaniku zasilania w domu ma zasilić piec gazowy i ew. oświetlenie
    > (od strony elektryki w domu sam dokonam odpowiednich przeróbek). Będzie
    > sporadycznie używany więc musi wytrzymać długo (w sensie: po gwarancji ma
    > działać mimo że niewiele go używałem :)
    > Co warto kupić, czego się wystrzegać?

    Używałem na budowie agregatu Westlands czy jakoś podobnie z Loroy Merlin 2
    albo 2,2 kW. Identyczne konstrukcje z innymi naklejkami są tez w pozostałych
    sieciach. Ciągnąłem na tym całą budowę od oświetlenia na czas wykopów,
    poprzez betoniarkę aż do elektronarzędzi na czas robienia dachu. Dostawał
    nieźle w kość - często odpalany po kilkanaście razy dziennie na kilka minut.
    Niezależnie od deszczu i temperatur od -15 do +30

    - Kosztował ok. 800zł, paliwo to benzyna bezołowiowa, poza wlanie oleju
    bezobsługowy
    - Odpala od pierwszego pociągnięcia linki
    - Bez problemu daje radę przy jednocześnie podłączonej betoniarce 800W i
    oświetleniu 650W
    - Gdy używałem pilarki 1800W i halogena 150W to kilka razy wybiło
    bezpiecznik gdy za mocno przycisnąłem pilarkę.
    - Używany już półtora roku ciągle odpala bez problemu tylko raz czyściłem
    świecę i dolałem oleju.
    - Dość ciężki 40kg + paliwo i głośny
    - Rozrusznik (szarpanka) ma plastikowe kółko które od częstego używania się
    wyrobiło - zostało naprawione na gwarancji, ale ponownie się zepsuło i teraz
    odpalam poprzez nawinięcie linki bezpośrednio na wał bo nie chcę tracić go
    na dwa tygodnie.
    - Napięcie jest stabilne jeśli chodzi o poziom ale nie jest to sinus: Proste
    narzędzia elektryczne działają bez problemy, ale na dwie wiertarki z
    elektroniczną regulacją obrotów firmy Bosh działa tylko jedna, a druga tylko
    buczy
    - spalanie ok. 0,5l na godzinę pracy przy 500W obciążeniu i ok. 1l przy
    pełnym obciążeniu

    Jako zasilanie awaryjne IMO nie nadaje się ze względu na hałas i konieczność
    użycia stabilizatora napięcia

    Zanim go kupiłem oglądałem też inne agregaty o mniejszej mocy i widziałem za
    ok 1200zł agregaty o mocy ok 1kw z plastikową obudową o minimalnym poziomie
    hałasu nie pamiętam ale wydaje mi się, że coś na nich pisało, że maja
    wbudowany stabilizator napięcia. 1kw na piec gazowy i oświetlenie IMO
    wystarczy,

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 8. Data: 2012-03-06 13:06:51
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "Lukasz" <w...@b...net.pl> wrote in message
    news:jj48s0$5er$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-03-05 23:21, Budyń pisze:
    >> tylko uwaga z tym podłaczaniem bo można kogos zabić jak przy okazji
    >> wypuścisz napięcia na zewnątrz.
    >
    > jestem tego świadomy, puszczę to tylko do wydzielonych obwodów: piec i
    > oświetlenie (oczywiście odłączając zewnętrzne zasilanie)
    >
    >>
    >>
    >>> Żeby działało światło, komputery, piec i jeszcze dało się włączyć
    >>> czajnik potrzeba ci 7-9 kV czyli silnik 10-13 HP benzyna czy diesel to
    >>> już twój wybór.
    >
    > rodzaj paliwa akurat już wybrałem: benzyna
    >
    >>
    >> a ja se uwazam ze jak nie ma prundu to wystarczy żeby piec ruszył i
    >> światło było. Mam 2kVA i wystarczy na takie atrakcje.
    >
    > ja też wychodzę z takiego założenia, światło + piec. Zaniki napięcia u
    > mnie są sporadyczne więc od biedy sam piec by wystarczył, ale wolałbym coś
    > co już te oświetlenie pociągnie. Najtańsza chińszczyzna na znanym portalu
    > aukcyjnym zaczyna się od 260zł, pytanie ile więcej warto wydać żeby się
    > tym cieszyć dłużej, bo teoretycznie mocy ma wystarczająco - powyżej 1KW.

    Ale 1kW to bardzo mało. Pompy podczas rozruchu potrzebują 3-5 razy tyle mocy
    ile mają na tabliczce znamionowej. Telewizor, komputery i światło musi
    pociagnąć. Zamiast kupować agregat 1kW to kup na Allegro UPS-a APC Smart
    2200 używkę i podłącz mu 200Ah aku. Będzie kulturalniej działało i ładny
    sinus.
    A wystarczy, że zapomnisz o wyłączeiu drukarki laserowej i ten 1 czy 2 kW
    nic nie da. Wyskoczy bezpiecznik na agregacie albo go spalisz.


  • 9. Data: 2012-03-06 13:11:21
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "Jacek" <n...@g...com> wrote in message
    news:jj45nh$je5$1@news.task.gda.pl...

    > Jak radzi Kiki - koniecznie jednofazowy, bo trójfazowy o mocy np. 2,1 kVA
    > ma de facto 3 razy po 700 VA, czyli tyle, co kot napłakał.

    Ja mam 1 fazowy 9kVA i myślę, że to jest oszukane 9kVA.
    Ale może działać wszystko plus jeden palnik kuchenki lub czajnik. A mam już
    ze 400 motogodzin przez 4 lata. Czasem w zimie jak zerwie linię to prądu nie
    ma przez 12 godzin. W lecie często eksplodują transformatory od burzy i nie
    ma prądu i już.
    A tak działaja bramy, piec, komputery, jest internet tylko z gotowaniem
    trzeba się opanowywać.


  • 10. Data: 2012-03-06 13:17:47
    Temat: Re: mały agregat prądotwórczy - jaki?
    Od: "kiki" <...@p...pl>


    "Jackare" <1...@t...com.pl> wrote in message
    news:jj4d3i$ofb$1@node2.news.atman.pl...
    > Użytkownik "Lukasz" <w...@b...net.pl> napisał w wiadomości
    > news:jj37r4$j6e$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Będzie sporadycznie używany więc musi wytrzymać długo (w sensie: po
    >> gwarancji ma działać mimo że niewiele go używałem :)
    >> Co warto kupić, czego się wystrzegać?
    >>
    >
    > Mam agregat CMI z Obi - mam go już 5 lat. Używam go w pracy. 2,2 kVA.
    > Kosztował 800 zł, teraz widzę że ten typ (pod różnymi markami) można kupić
    > za 500 -600 zł, np okresowo w Biedronce, lidlu. Kupiłbym jednak w markecie
    > typu DIY, tam gdzie stale jest coś takiego w ofercie. Nie kupuj dwusuwów
    > (moc zazwyczaj poniżej 1 kVA) bo będziesz się dodatkowo babrać z olejami i
    > świecami zapłonowymi.

    Hehe a ja do jednocylindrowego diesla dolewam 100ml mixolu do oleju
    napedowego na bak 11L:-)
    Dużo lepiej chodzi, ciszej :-) Spala mi około litra na godzinę. Taki bak
    nalany pod korek wystarcza na 10-12h

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1