-
1. Data: 2010-02-05 12:02:00
Temat: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "Przemek" <r...@o...pl>
Witam,
Sąsiadka nie odśnieżała swojego balkonu i własnie mnie zalało. I woda, i
krew, bo jestem 2 miesiące po remoncie.
Łaskawie własnie odśniezyła balkon, ale stwierdziła, że nie poczuwa się do
tego obowiązku ani nie odpowiada za powstałe u mnie szkody.
Czy macie pod ręką przepis, który nakłada obowiązek odśnieżania balkonów?
Rozmawiałem z administracją (mamy w spółdzielni bardzo porządną, byli 10
minut po tym jak zgłosiłem u nich, że mi cieknie z sufitu) i potwierdzili,
że dachy leżą w ich gestii, ale balkony są częścią lokalu i do własciciela
należy obowiązek utrzymania ich w stanie nie narażającym innych na szkody.
Nie mam ochoty na głupie pyskówki z sąsiadką, dlatego chciałbym jej dać na
piśmie co trzeba i skończyć dyskusję.
Pozdro,
Przem
-
2. Data: 2010-02-05 12:08:33
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: Sebastian Sawicki <f...@s...edu.pl>
Konstrukcyjnie balkon ma byc tak wykonany, ze nie wazne ile jest na nim
sniegu, to nie ma prawa zaciekac do mieszkania ponizej.
Tak wiec mimo wszystko administracja.
S.
-
3. Data: 2010-02-05 12:32:30
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "Przemek" <r...@o...pl>
Użytkownik "Sebastian Sawicki" <f...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
> Konstrukcyjnie balkon ma byc tak wykonany, ze nie wazne ile jest na nim
> sniegu, to nie ma prawa zaciekac do mieszkania ponizej.
> Tak wiec mimo wszystko administracja.
W takim przypadku okazałoby się, że całe budynki należałoby izolować po
sufity, bo nie daj Bóg 2m śniegu spadną. Moim zdaniem na logikę nie ma
możliwości, zeby zarządca odśnieżał balkony, bo nie ma jak na nie wejść.
Własicicielem balkonu jest własciciel mieszkania i IMHO on ma taki
obowiązek.
Tylko moje IMHO to jedno a potwierdzenie tego, to drugie.
Przem
-
4. Data: 2010-02-05 12:40:26
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "Przemek" <r...@o...pl>
Użytkownik "Sebastian Sawicki" <f...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
> Konstrukcyjnie balkon ma byc tak wykonany, ze nie wazne ile jest na nim
> sniegu, to nie ma prawa zaciekac do mieszkania ponizej.
> Tak wiec mimo wszystko administracja.
Dzieki mojej Spółdzielni nie mam już wątpliwości, załączam dla innych
szukających:
http://www.przemek.acx.pl/balkony.jpg
Przem
-
5. Data: 2010-02-05 12:44:17
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Przemek pisze:
> Witam,
> Sąsiadka nie odśnieżała swojego balkonu i własnie mnie zalało. I woda, i
> krew, bo jestem 2 miesiące po remoncie.
> Łaskawie własnie odśniezyła balkon, ale stwierdziła, że nie poczuwa się
> do tego obowiązku ani nie odpowiada za powstałe u mnie szkody.
> Czy macie pod ręką przepis, który nakłada obowiązek odśnieżania
> balkonów? Rozmawiałem z administracją (mamy w spółdzielni bardzo
> porządną, byli 10 minut po tym jak zgłosiłem u nich, że mi cieknie z
> sufitu) i potwierdzili, że dachy leżą w ich gestii, ale balkony są
> częścią lokalu i do własciciela należy obowiązek utrzymania ich w stanie
> nie narażającym innych na szkody.
> Nie mam ochoty na głupie pyskówki z sąsiadką, dlatego chciałbym jej dać
> na piśmie co trzeba i skończyć dyskusję.
> Pozdro,
> Przem
Nie musisz wdawać się w żadne spory z sąsiadką.
Jeżeli ty masz ubezpieczone mieszkanie zgłoś się do swojego
ubezpieczyciela on powinien zlikwidować szkodę, a może i pewnie tak
zrobi ściągnie sobie od sąsiadki koszty o ile ona nie jest ubezpieczona
lub od jej ubezpieczyciela.
Ariusz
-
6. Data: 2010-02-05 12:59:54
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hkh1di$eou$1@news.onet.pl...
>> Nie mam ochoty na głupie pyskówki z sąsiadką, dlatego chciałbym jej dać
>> na
> piśmie co trzeba i skończyć dyskusję.
Zgłos szkodę do ubezpieczyciela mieszkania
Ubezpieczyciel jak zechce to w ramach regresu rozliczy sie z sąsiadką
Albo może sprawczyni szkody ma OC to z jej polisy pójdzie
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
7. Data: 2010-02-05 13:02:42
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hkh3qa$n33$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Sebastian Sawicki" <f...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
>> Konstrukcyjnie balkon ma byc tak wykonany, ze nie wazne ile jest na nim
>> sniegu, to nie ma prawa zaciekac do mieszkania ponizej.
>> Tak wiec mimo wszystko administracja.
>
> Dzieki mojej Spółdzielni nie mam już wątpliwości, załączam dla innych
> szukających:
> http://www.przemek.acx.pl/balkony.jpg
No to musisz być szczęsliwy, ze nie masz już wątpliwości. Bo ja mam ogromne
wątpliwości. Już widziałem takie bzdury wyprodukowane przez pseuoprawników
na zlecenie spółdzielni. Po pierwsze to balkon nie jest pomieszczeniem, więc
nazywanie go pomieszczeniem pomocniczym to bzdura. Po drugie to niedorobiony
prawnik nie rozróżnia kto jest właścicielem budynku, mieszkania czy tez
balkonu. Jeśli jest to spółdzielnia, gdzie funkcjonuje jeszcze spółdzielcze
własnościowe prawo do lokalu to uprzejmię informuję, że to spółdzielnia jest
właścicielem całego budynku, balkonu i wszystkich mieszkań, więc to ona
odpowiada za jego konstrukcję i konserwację. Dalej nie masz żadnych
wątpliwości?
-
8. Data: 2010-02-05 13:12:34
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hkh4tl$rep$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Przemek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hkh3qa$n33$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Sebastian Sawicki" <f...@s...edu.pl> napisał w wiadomości
>>> Konstrukcyjnie balkon ma byc tak wykonany, ze nie wazne ile jest na nim
>>> sniegu, to nie ma prawa zaciekac do mieszkania ponizej.
>>> Tak wiec mimo wszystko administracja.
>>
>> Dzieki mojej Spółdzielni nie mam już wątpliwości, załączam dla innych
>> szukających:
>> http://www.przemek.acx.pl/balkony.jpg
>
> No to musisz być szczęsliwy, ze nie masz już wątpliwości. Bo ja mam
> ogromne wątpliwości. Już widziałem takie bzdury wyprodukowane przez
> pseuoprawników na zlecenie spółdzielni. Po pierwsze to balkon nie jest
> pomieszczeniem, więc nazywanie go pomieszczeniem pomocniczym to bzdura. Po
> drugie to niedorobiony prawnik nie rozróżnia kto jest właścicielem
> budynku, mieszkania czy tez balkonu. Jeśli jest to spółdzielnia, gdzie
> funkcjonuje jeszcze spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu to uprzejmię
> informuję, że to spółdzielnia jest właścicielem całego budynku, balkonu i
> wszystkich mieszkań, więc to ona odpowiada za jego konstrukcję i
> konserwację. Dalej nie masz żadnych wątpliwości?
Dokladnie. Poza tym majac wlasnosciowe spoldzielcze mieszkanie za balkon
przeciez nie place? :-)
Na dodatek uslyszalem w spoldzielni ze ja nie jestem wlascicielem murow a
tylko tego co pomiedzy nimi heh (to czemu tych murow "w srodku" mi
spoldzielnia nie maluje? hehehe)
-
9. Data: 2010-02-05 13:25:43
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hkh4tl$rep$1@news.onet.pl...
>
> Jeśli jest to spółdzielnia, gdzie funkcjonuje jeszcze spółdzielcze
> własnościowe prawo do lokalu to uprzejmię informuję, że to spółdzielnia
> jest właścicielem całego budynku, balkonu i wszystkich mieszkań, więc to
> ona odpowiada za jego konstrukcję i konserwację.
A najemca / spółdzielca niby nie ma żadnych obowiązków
i może hodować syf w mieszkaniu / piwnicy / na balkonie
przez 40 lat np. ?
Pzdr
JKK
-
10. Data: 2010-02-05 13:42:10
Temat: Re: nieodśniezony balkon sąsiadki zalanie
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Boombastic" <b...@p...onet.pl> writes:
> Jeśli jest to spółdzielnia, gdzie funkcjonuje jeszcze spółdzielcze
> własnościowe prawo do lokalu to uprzejmię informuję, że to
> spółdzielnia jest właścicielem całego budynku, balkonu i wszystkich
> mieszkań, więc to ona odpowiada za jego konstrukcję i konserwację.
I za sprzatanie MIESZKAN tez?
8-)
MJ