Witam
Gmina proponuje 28 zł /mkw działki odłaczonej pod poszerzenie drogi gminnej
a rynkowa wartosc to jakies 200 zł/mkw
według nich grunt pod drogi kosztuje mniej niż grunt budowlany
co robić?

nadminie ze niedaleko na poszerzenie drogi s8 płaciła generalna dyrekcja
dróg krajowych
według normalnej ceny rynkowej powyżej 200 zł/mkw

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Szumek" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:53a14aa5$0$2155$65785112@news.neostrada.pl...
> Witam
> Gmina proponuje 28 zł /mkw działki odłaczonej pod poszerzenie drogi
> gminnej
> a rynkowa wartosc to jakies 200 zł/mkw
> według nich grunt pod drogi kosztuje mniej niż grunt budowlany
> co robić?

napisać pismo ze twoja działka jest warta tej chwili 1000m2x200zł=200kzł a
po przekazaniu gruntu gminie bedzie warta 800m2x200zł=160kzł i wobec tego
różnica tych dwóch kwot jest kwota słusznego odszkodowania. A skonczy sie
sadem....



b.

do góry

Witam
Moja propozycja była chyba uczciwa
napisałem wczesnij dla gminy ze moja propozycja to 120 zł/mkw
to oni mi odpisali ze
"grunty pod drogi sa mniej warte niz grunty pod zabudowę " i zaproponowali
owe 28 zł
jezeli nie ma porozuminia z gmina to sad czy jakiś moze rzeczoznawca
wczesniej ?
pozdrawiam

do góry

> oni mi odpisali ze
> "grunty pod drogi sa mniej warte niz grunty pod zabudowe " i zaproponowali
> owe 28 z?

U mnie w gminie powiedzieli kiedyś, że grunty pod drogę wyceniane są wg.
cen działek przyległych, czyli są takie same. Twierdzili nawet, że jest
na to jakiś przepis. Sąsiad w podobnej sprawie spotkał się z gminą w
sądzie. Sędzina uśredniła cenę pomiędzy wycenami rzeczoznawców, jeden
był z gminy czy sądu a drugi sąsiada.
Podzwoń po rzeczoznawcach i ich popytaj co możesz zrobić, jak to wygląda
w praktyce.
Uwaga! Mało który rzeczoznawca podejmuje się podważania wycen gminnych.

--
Pozdrawiam
Jan Drawski

do góry

W ogóle moja gmina ma bardzo dziwne zwyczaje w ustalaniu opłaty adiacenckiej
,renty planistycznej itd
zawsze na swoja korzyść , kiedyś znajomy się z nią sądził w innej sprawie i
wygrał
tylko te nerwy i czas

do góry

W dniu 2014-06-18 21:48, Szumek pisze:
> W og?le moja gmina ma bardzo dziwne zwyczaje w ustalaniu op?aty adiacenckiej
> ,renty planistycznej itd
> zawsze na swoja korzy?? , kiedy? znajomy si? z ni? s?dzi? w innej sprawie i
> wygra?
> tylko te nerwy i czas

Z doświadczenia Ci powiem, że masz dostać tyle ile rzeczywiście jest
wart grunt. Mało tego, dobrym zwyczajem jest wypłacić więcej niż wynika
z wyceny rzeczoznawcy, ponieważ gmina zabierając Ci część działki obniża
wartość pozostałej części. Napisz pismo, że się nie zgadzasz. Jak nie
poskutkuje, idziesz do sądu i wygrywasz na pierwszej rozprawie. Gmina
nie będzie chciała iść do sądu, bo to są koszty (sądowe, zastępstwo
procesowe), które potem ciężko wytłumaczyć przed RIO, zwłaszcza w
przegranych sprawach. Dlatego zapłaci Ci po cenie rynkowej.

Pozdrawiam,
MW

do góry

W dniu środa, 18 czerwca 2014 10:15:33 UTC+2 użytkownik Szumek napisał:
> Witam
>
> Gmina proponuje 28 z? /mkw dzia?ki od?aczonej pod poszerzenie drogi gminnej
>
> a rynkowa wartosc to jakies 200 z?/mkw
>
> wed?ug nich grunt pod drogi kosztuje mniej ni? grunt budowlany
>
> co robi??
>
>
>
> nadminie ze niedaleko na poszerzenie drogi s8 p?aci?a generalna dyrekcja
>
> dr?g krajowych
>
> wed?ug normalnej ceny rynkowej powy?ej 200 z?/mkw
>
>
>
> pozdrawiam

Jak gmina jest jedynym chętnym który chce kupić to wartość rynkowa w takim przypadku
wynosi tyle ile proponuje. Oczywiście możesz się nie zgodzić. Jak gminie będzie
bardzo potrzebny ten kawałek ziemi to wystąpi z wnioskiem w wywłaszczenie. Przy
wywłaszczeniu obowiązują inne przepisy a interesu wywłaszczanego chroni konstytucja.

do góry

Witam
w tej chwili to jedynym chetnym jest własnie gmina gdyż działka jest już
podzielona przez geodete
ale została wydzielona z pełnowartościowej działki budowlanej
dzielilismy z bratem współwłasność działki na pół
a gmina zazyczyła sobie przy okazji odstapienie na poszerzenie istniejącej
drogi
pozdrawiam

do góry

W dniu niedziela, 22 czerwca 2014 11:00:31 UTC+2 użytkownik Szumek napisał:
> Witam
>
> w tej chwili to jedynym chetnym jest w?asnie gmina gdy? dzia?ka jest ju?
>
> podzielona przez geodete
>
> ale zosta?a wydzielona z pe?nowarto?ciowej dzia?ki budowlanej
>
> dzielilismy z bratem wsp?w?asno?? dzia?ki na p?
>
> a gmina zazyczy?a sobie przy okazji odstapienie na poszerzenie istniej?cej
>
> drogi
>
> pozdrawiam

Gmina może kupić albo wywłaszczyć. Zakładam że nie może przejąć za jakieś nie
zapłacone zobowiązania bo nie jest wpisana do KW. Bo jak by była to sobie może wziąć
tyle na ile jest współwłaścicielem. Gmina chce kupić ale właściciel nie musi
sprzedać. Jak nie chce właściciel sprzedać to druga droga to wywłaszczenie. Kiedy i
na jakich zasadach jest z grubsza zapisane w konstytucji. Piszesz o takich co obok
dostali po 200. Może zostali wywłaszczeni. Jak się ktoś godzi na sprzedaż to
kupującego nie obchodzi że sprzedający traci na reszcie działki. Przy wywłaszczeniu
zaczyna obchodzić i państwo musi to wyrównać. Albo zapłacić realną wartość albo
zaproponować coś na wymianę. Na sprzedaży można zarobić jeśli kupiec zapłaci
proponowaną cenę. Na wywłaszczeniu nie można zarobić bo jest to niezgodne z szeroko
pojętym interesem społecznym.

do góry

W dniu 18.06.2014, 10:15, Szumek pisze:
> Witam
> Gmina proponuje 28 z? /mkw dzia?ki od?aczonej pod poszerzenie drogi gminnej
> a rynkowa wartosc to jakies 200 z?/mkw
> wed?ug nich grunt pod drogi kosztuje mniej ni? grunt budowlany
> co robi??
>
> nadminie ze niedaleko na poszerzenie drogi s8 p?aci?a generalna dyrekcja
> dr?g krajowych
> wed?ug normalnej ceny rynkowej powy?ej 200 z?/mkw
>
> pozdrawiam
>
>

A ta droga to ci się przyda?

Będziesz miał drogę gminą niech o nią dbają odśnieżają. Z jednej strony
musisz coś oddać ale z drugiej ta droga może podnieś wartość twojej
działki, a za to gmina może obciążyć ciebie jakimś tam podatkiem
(szczegółów nie znam)

Z doświadczenia wiem, że z gminą lepiej żyć w zgodzie i o ile ten
kawałek gruntu jaki chcą od ciebie nie jest naprawdę sporo wart to
lepiej może go sprzedać taniej.

Przypadek z za okna: Gmina robiła Plan Zagospodarowania Przestrzennego i
wydzieliła działki - kawałek tych miał właściciel gruntu przekazać
gminie na drogę dojazdową do tych działek. Czego niestety nie zrobił.
Gmina więc wypięła się na tą drogę i nie ma zamiaru nic z nią robić -
dopiero po latach nowi właściciele działek doszli z gminą do
jakichkolwiek ustaleń ale droga dojazdowa do posesji ma tylko niecałe 2
m szerokości, a dodatkowe 2 metry leży odłogiem bo właściciel nie
wiedząc czemu nie chce tego oddać na gminę, nie chce tego sprzedać za
rozsądną kasę.

--
Pozdrawiam ARIUSZ
http://www.ariusz.com
http://www.fishingandhunting.pl

do góry