-
1. Data: 2014-01-29 21:49:24
Temat: opadnięte skrzydła okien
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Pytanko.
Mam skrzydła o wymiarach 0.9x1.45m uchylane (poziome skrzydło) z
potrójną szybą, a więc ciężkie. Okna plastikowe.
Złożyłem reklamację, gdyż część z nich nie daje się zamknąć. Serwis
przyjechał i uznał, że skrzydła opadły na zawiasach i niemożliwe jest
wyregulowanie. Do tego miejsca rozumiem.
Teraz tak, zapowiadali, że przekręcą zawiasy i w ten sposób podniosą
skrzydła (nie bardzo wiem jak to ma wyglądać, czy w inne miejsce zawiasy
przykręcą, czy tylko popuszczą i coś przesuną - regulacji nie ma, więc
to chyba nie tak).
Ostatnia rozmowa sugeruje jednak, że założą jakieś ślizgi. Domniemywam,
że chcą przykręcić do futryny coś, co przy zamykaniu będzie skrzydło
podnosiło.
Pytania więc rodzą się takie:
- czy to normalne, że takie skrzydła opadają, choć są praktycznie nie
używane? Idąc dalej, czy problem będzie się pogłębiał, czy co miało
opaść już padło i tyle.
- czy naprawa przez założenie ślizgu mającego podnosić okno przy
zamykaniu jest OK?
Pytam, gdyż obawiam się trochę tego ślizgu. Po pierwsze skoro opadły
same jako nieużywane, to po jakimś czasie używania zawiasy może będą
zupełnie rozwalone. Ślizg może wygniatać skrzydło/ramę, albo też je
deformować. Jestem w stanie sobie wyobrazić jak wygląda skrzydło z
wytartymi miejscami po ślizgach.
Przesadzam, czy słusznie obawiam się takiej naprawy? Jak to powinno być
zrobione?
Irek.N.
-
2. Data: 2014-01-29 22:03:50
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Irek N." <j...@t...tajny.jest> napisał w wiadomości
news:lcbpj5$1fg$1@news.dialog.net.pl...
mam wrażenie ze firma sie ratuej jak moze a ty bedziesz ofiarą. Powiedz im
ze sie obawiasz takiego rozwiązania i chcech aby ci gwarancje na 5 lat dali.
Po reakcji bedziesz wiedzial co to za rozwiązanie :)
A jak niech to niech spadają - oczekujesz nowych , sprawnych okien.
b.
-
3. Data: 2014-01-30 22:10:22
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> mam wrażenie ze firma sie ratuej jak moze a ty bedziesz ofiarą. Powiedz
> im ze sie obawiasz takiego rozwiązania i chcech aby ci gwarancje na 5
> lat dali. Po reakcji bedziesz wiedzial co to za rozwiązanie :)
> A jak niech to niech spadają - oczekujesz nowych , sprawnych okien.
Też mam takie wrażenie - że się ratują.
Wymiana okien, to rozwalenie tynków, parapetów, ocieplenia - masakra
jednym słowem. O ile oczywiście muszą być wymienione ościeżnice.
Pytanie jak się takie opadnięcie naprawia fachowo?
Miłego.
Irek.N.
-
4. Data: 2014-01-30 22:32:42
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 30 Jan 2014 22:10:22 +0100 osobnik zwany Irek N.
napisał:
>> mam wrażenie ze firma sie ratuej jak moze a ty bedziesz ofiarą. Powiedz
>> im ze sie obawiasz takiego rozwiązania i chcech aby ci gwarancje na 5
>> lat dali. Po reakcji bedziesz wiedzial co to za rozwiązanie :) A jak
>> niech to niech spadają - oczekujesz nowych , sprawnych okien.
>
> Też mam takie wrażenie - że się ratują. Wymiana okien, to rozwalenie
> tynków, parapetów, ocieplenia - masakra jednym słowem. O ile oczywiście
> muszą być wymienione ościeżnice.
>
> Pytanie jak się takie opadnięcie naprawia fachowo?
>
jak opadły to coś jest zrobione niefachowo. Albo zawiasy za słabe, albo
źle zamocowane ościeżnice. Jakby to było dobrze zrobione to nie ma prawa
opaść. Czyli najpierw trzeba ustalić co jest źle. A potem dobrać sposób
naprawy
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
5. Data: 2014-01-31 08:17:44
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 30 stycznia 2014 22:32:42 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> jak opadły to coś jest zrobione niefachowo. Albo zawiasy za słabe, albo
> źle zamocowane ościeżnice. Jakby to było dobrze zrobione to nie ma prawa
> opaść. Czyli najpierw trzeba ustalić co jest źle. A potem dobrać sposób
> naprawy
Albo na wzmocnieniach profili zaoszczędzili.
W archiwum byc może będą jeszcze fotki Kikiego- wyjął jedno z okien i przepiłował
profil a tam zamiast metalowego wzmocnienia to chyba nic nie było.
Poprawiali mu wszystkie okna chyba.
-
6. Data: 2014-02-01 12:34:11
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2014-01-31 08:17, Kris pisze:
> W archiwum byc może będą jeszcze fotki Kikiego- wyjął jedno z okien i przepiłował
profil a tam zamiast metalowego wzmocnienia to chyba nic nie było.
> Poprawiali mu wszystkie okna chyba.
Czy nie dałoby się sprawdzić bez piłowania a przy pomocy magnesu?
--
MN
-
7. Data: 2014-02-01 15:58:00
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu sobota, 1 lutego 2014 12:34:11 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
> Czy nie dałoby się sprawdzić bez piłowania a przy pomocy magnesu?
Jak wstawia zamiast oryginalnych metalowych wzmocnień np profile do regipsu to
magnesem nie wybadasz. A takie numery już bywały że profile U wstawiali;)
-
8. Data: 2014-02-01 23:30:09
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Ciekawostką jest to, że w części socjalnej nie opadły, a też duże i ciężkie.
Poszło pismo, czekam na odpowiedź, ale z rozmowy tel. wiem, że "obecnie"
planują wymianę zawiasów. W poniedziałek robimy (w sense ja + pomoc)
geometrię ościeżnicy, powinniśmy wykryć odkształcenie - jeżeli jest.
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że profil bez wzmocnienia dali. Te okna
są naprawdę pierońsko ciężkie.
Gwarancja 5 lat, więc jak coś ma wyjść, to wyjdzie, nawet po naprawie.
Miłego.
Irek.N.
-
9. Data: 2014-02-10 22:36:35
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Stanęło na wymianie wszystkich zawiasów (nowe, większe, zasłaniają przy
okazji stare otwory w futrynie) oraz na dodaniu 3 ślizgów na każde skrzydło.
Wygląda to dobrze i mam nadzieję, że będzie służyło.
Okazało się, że skrzydło ma bardzo małą tolerancję w futrynie za sprawą
kołków antywyważeniowych i o ile okucia by dały radę zamknąć okno, to
kołki już na to nie pozwalają.
Irek.N.
-
10. Data: 2014-02-10 22:51:43
Temat: Re: opadnięte skrzydła okien
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 10 Feb 2014 22:36:35 +0100 osobnik zwany Irek N.
napisał:
> Stanęło na wymianie wszystkich zawiasów (nowe, większe, zasłaniają przy
> okazji stare otwory w futrynie) oraz na dodaniu 3 ślizgów na każde
> skrzydło. Wygląda to dobrze i mam nadzieję, że będzie służyło.
>
> Okazało się, że skrzydło ma bardzo małą tolerancję w futrynie za sprawą
> kołków antywyważeniowych i o ile okucia by dały radę zamknąć okno, to
> kołki już na to nie pozwalają.
>
i dałeś sobie wmówić, że to jest OK? to znaczy, że okna są zrobione z
przypadkowych elementów niepasujących do siebie. Nie ma takiej opcji by
przy dobrze dobranych elementach kołki nie wchodziły w okucia
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett