-
1. Data: 2009-10-26 10:36:30
Temat: pralka umarła?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Pralka jest Amica. W sumie od niedawna się znamy, jakiś starszy model, nie
znam historii.
Od początku coś nie halo z nią było, chociaż uznałem że to moja
nieumiejętność obsługi - działały tylko 3-4 programy z bodaj 15 na pokrętle
(jakieś syntetyczne). Ale prała.
Potem znów nie chciała zaskoczyć, w sensie nie włączała się jak kręciłem
pokrętłami, żadnej reakcji że ma prąd w ogóle, ale jak pokrętłem pomerdałem
więcej to w końcu na programie syntetycznym zaskakiwała.
Wczoraj chciałem zrobić pranie i pralka nie reaguje w ogóle :( Kombinowałem
z pokrętłem, otwieraniem i zamykaniem otworu na pranie, wyciąganiem
wtyczki, zmienianiem kontkatu... cisza.
Zakładam że pralka padła - racja? Strzelam że coś z elektroniki padło...
jakieś szacunki co do naprawy? Pewnie się nie opłaca, co? :>
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
2. Data: 2009-10-26 10:58:33
Temat: Re: pralka umarła?
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1s1c7g6glkwww.dlg@kapselek.net...
>
> Pralka jest Amica. W sumie od niedawna się znamy, jakiś starszy model, nie
> znam historii.
>
> Od początku coś nie halo z nią było, chociaż uznałem że to moja
> nieumiejętność obsługi - działały tylko 3-4 programy z bodaj 15 na
> pokrętle
> (jakieś syntetyczne). Ale prała.
>
> Potem znów nie chciała zaskoczyć, w sensie nie włączała się jak kręciłem
> pokrętłami, żadnej reakcji że ma prąd w ogóle, ale jak pokrętłem
> pomerdałem
> więcej to w końcu na programie syntetycznym zaskakiwała.
>
> Wczoraj chciałem zrobić pranie i pralka nie reaguje w ogóle :(
> Kombinowałem
> z pokrętłem, otwieraniem i zamykaniem otworu na pranie, wyciąganiem
> wtyczki, zmienianiem kontkatu... cisza.
>
> Zakładam że pralka padła - racja? Strzelam że coś z elektroniki padło...
> jakieś szacunki co do naprawy? Pewnie się nie opłaca, co? :>
Awaria może byc prozaiczna - na przykład padł czunik zamknięcia drzwiczek
lub pokrywy i już pralka nie startuje lub poważniejsza - zrypany
programator.
-
3. Data: 2009-10-26 11:43:34
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mon, 26 Oct 2009 11:58:33 +0100, Boombastic napisał(a):
>> Zakładam że pralka padła - racja? Strzelam że coś z elektroniki padło...
>> jakieś szacunki co do naprawy? Pewnie się nie opłaca, co? :>
>
> Awaria może byc prozaiczna - na przykład padł czunik zamknięcia drzwiczek
> lub pokrywy i już pralka nie startuje lub poważniejsza - zrypany
> programator.
Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę na
głupka ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
4. Data: 2009-10-26 13:10:39
Temat: Re: pralka umarła?
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:15nh9swduz35r$.dlg@kapselek.net...
> Mon, 26 Oct 2009 11:58:33 +0100, Boombastic napisał(a):
>
>>> Zakładam że pralka padła - racja? Strzelam że coś z elektroniki padło...
>>> jakieś szacunki co do naprawy? Pewnie się nie opłaca, co? :>
>>
>> Awaria może byc prozaiczna - na przykład padł czunik zamknięcia drzwiczek
>> lub pokrywy i już pralka nie startuje lub poważniejsza - zrypany
>> programator.
>
> Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
> Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
> upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę
> na
> głupka ;)
Ja miałem jeszcze taki jeden przypadek, że pralka głupiała i zatrzymywała
sie w jednym miejscu jak miałem zatkany odpływ wody z pojemnika na środki
piorace, ale objawy miałem inne niż to co opisujesz. U mnie jak sie pralka
nie właczała to pomagało uderzenie w zatrzask pokrywy i ruszała :-)
-
5. Data: 2009-10-26 13:30:22
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Mon, 26 Oct 2009 14:10:39 +0100, Boombastic napisał(a):
>> Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
>> Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
>> upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę
>> na
>> głupka ;)
>
> Ja miałem jeszcze taki jeden przypadek, że pralka głupiała i zatrzymywała
> sie w jednym miejscu jak miałem zatkany odpływ wody z pojemnika na środki
> piorace, ale objawy miałem inne niż to co opisujesz. U mnie jak sie pralka
> nie właczała to pomagało uderzenie w zatrzask pokrywy i ruszała :-)
No to jeszcze wypróbuje metodę "na młotek" a potem trza będzie już kogoś
zawezwać :]
Dzięki za pomoc.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
6. Data: 2009-10-27 13:49:27
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl>
Kapsel pisze:
> Mon, 26 Oct 2009 14:10:39 +0100, Boombastic napisał(a):
>
>>> Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
>>> Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
>>> upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę
>>> na
>>> głupka ;)
>> Ja miałem jeszcze taki jeden przypadek, że pralka głupiała i zatrzymywała
>> sie w jednym miejscu jak miałem zatkany odpływ wody z pojemnika na środki
>> piorace, ale objawy miałem inne niż to co opisujesz. U mnie jak sie pralka
>> nie właczała to pomagało uderzenie w zatrzask pokrywy i ruszała :-)
>
> No to jeszcze wypróbuje metodę "na młotek" a potem trza będzie już kogoś
> zawezwać :]
>
Na Elektrodzie się o tym od wieków pisze.
Wyłącznik główny (na płycie programatora) się odgiął na nóżkach
i krzywka go nie przełącza.
Naprawa przy pomocy pistoletu z klejem.
Więcej szczegółów na wspomnianej Elektrodzie.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/forum28.html -stąd zacznij szukać
-
7. Data: 2009-10-28 22:30:39
Temat: Re: pralka umarła?
Od: "Marex" <m...@g...pl>
Boombastic <b...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> news:15nh9swduz35r$.dlg@kapselek.net...
> > Mon, 26 Oct 2009 11:58:33 +0100, Boombastic napisał(a):
> >
> >>> Zakładam że pralka padła - racja? Strzelam że coś z elektroniki
padło...
> >>> jakieś szacunki co do naprawy? Pewnie się nie opłaca, co? :>
> >>
> >> Awaria może byc prozaiczna - na przykład padł czunik zamknięcia
drzwiczek
> >> lub pokrywy i już pralka nie startuje lub poważniejsza - zrypany
> >> programator.
> >
> > Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
> > Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
> > upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę
> > na
> > głupka ;)
>
> Ja miałem jeszcze taki jeden przypadek, że pralka głupiała i zatrzymywała
> sie w jednym miejscu jak miałem zatkany odpływ wody z pojemnika na środki
> piorace, ale objawy miałem inne niż to co opisujesz. U mnie jak sie pralka
> nie właczała to pomagało uderzenie w zatrzask pokrywy i ruszała :-)
Dawniej tak było w ZURTcie - "piescią raz! - i jest obraz(telewizyjny)
Też niedawno mialem problem z Gorenje W 22S .Niby cos tam próbowala, ale
wyswietlała błedy, wylewala po paru minutach proszki, nie chciala obracać
sie od początku. Wydawalo mi się, że przeszukalem wszystko, pomagali z
elektoda.pl.Nic.Zdesperwany zawiozlem ja do odległego serwisu i tam
dojrzeli , że wąż za pojemnikiem na proszki puszcza wodę(od spodu.Powstawało
małe zamieszanie dla sterowania cisnieniowego dla hydrostatu, ten głupiał,
żle sterował elektroniką ,itd.Diabeł nieraz tkwi w szczegółach.
Niedawno ,ok.m-ca temu ktos tu bardzo wyraznie i dokładnie pokazał jak
uleczył swoją Amikę.pokazał to na stronie Elektroda.pl. Poczytaj!Może coś
trafisz? Pozdrawia~M
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2009-10-29 08:00:19
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 28 Oct 2009 22:30:39 +0000 (UTC), Marex napisał(a):
> Niedawno ,ok.m-ca temu ktos tu bardzo wyraznie i dokładnie pokazał jak
> uleczył swoją Amikę.pokazał to na stronie Elektroda.pl. Poczytaj!Może coś
> trafisz?
Krzysztof już wyżej elektrodę zasugerował, wczoraj coś rozczytałem, ale jak
widać z wątku wyżej nie miałem kiedy popróbować sam ;) Natomiast spróbuję
się tym zająć w weekend, bo faktycznie opisy na tym forum dość szczegółowe.
W ogóle mam jakieś skojarzenie, że pralki gdzieś kumulują prąd, który może
porazić nawet po odłączeniu od gniazdka, prawda to? Bo martwy mechanik, to
zły mechanik ;]
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
9. Data: 2009-11-02 16:10:56
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 27 Oct 2009 14:49:27 +0100, Krzysztof Wilk napisał(a):
>>>> Zakładam, że sam nie naprawię, bo znam się tyle, co nic.
>>>> Innych testów, niż to co opisałem zrobić już nie mogę? Bo chciałem się
>>>> upewnić, że na pewno nie działa, a nie że czegoś nie dopatrzyłem i wyjdę
>>>> na
>>>> głupka ;)
>>> Ja miałem jeszcze taki jeden przypadek, że pralka głupiała i zatrzymywała
>>> sie w jednym miejscu jak miałem zatkany odpływ wody z pojemnika na środki
>>> piorace, ale objawy miałem inne niż to co opisujesz. U mnie jak sie pralka
>>> nie właczała to pomagało uderzenie w zatrzask pokrywy i ruszała :-)
>>
>> No to jeszcze wypróbuje metodę "na młotek" a potem trza będzie już kogoś
>> zawezwać :]
>>
> Na Elektrodzie się o tym od wieków pisze.
> Wyłącznik główny (na płycie programatora) się odgiął na nóżkach
> i krzywka go nie przełącza.
> Naprawa przy pomocy pistoletu z klejem.
> Więcej szczegółów na wspomnianej Elektrodzie.
> http://www.elektroda.pl/rtvforum/forum28.html -stąd zacznij szukać
Było dokładnie to, co opisałeś :)
Wpadł do mnie ostatnio kolega - automatyk, opisałem mu problem i Twoją
sugestię, zajrzał, dogiął i właśnie się pierze :)
Dzięki za radę!
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
10. Data: 2009-11-03 08:33:30
Temat: Re: pralka umarła?
Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl>
> Było dokładnie to, co opisałeś :)
> Wpadł do mnie ostatnio kolega - automatyk, opisałem mu problem i Twoją
> sugestię, zajrzał, dogiął i właśnie się pierze :)
>
Dobrze byłoby przykleić ten wyłącznik do płytki.
U mnie tak właśnie serwisant zrobił na gwarancji i już ze 4 lata trzyma.
Ten wyłącznik ma za długie nóżki i niedługo znów się odegnie.