-
1. Data: 2015-08-20 08:14:39
Temat: ul na poddaszu
Od: uciu <a...@g...com>
Witam,
ostatnio zauważyłem, że na poddaszu wiaty zamieszkały osy.
Ul jest ogromny - wielkości piłki do koszykówki lub większy...
Jak się go bezpiecznie (dla owadów i dla mnie) pozbyć?
Owady jakoś specjalnie nie przeszkadzają wiec może ul usunąć zimą??
uciu
-
2. Data: 2015-08-20 08:33:09
Temat: Re: ul na poddaszu
Od: "abn140" <a...@g...com>
>uciu
zostaw jak nie przeszkadzaja. usuniesz po przymrozkach.
osy sa czesciowo miesozerne wiec likwiduja tez inne latajace talatajstwo.
ja mialem szerszenie. wysokosc 2m w dziupli. zbieralismy kolo nich jablka,
pod gniazdem znaczy sie
i NIC sie nie stalo. nawet proby ataku nie bylo.
kolejny rok znowu szerszenie. pol metra od sciezki gdzie przechodzimy my i
jedna rodzina jeszcze.
NIC sie nie stalo.
wiec kajne panik
-
3. Data: 2015-08-20 10:57:37
Temat: Re: ul na poddaszu
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2015-08-20 o 08:33, abn140 pisze:
> i NIC sie nie stalo. nawet proby ataku nie bylo.
> NIC sie nie stalo.
> wiec kajne panik
Wiesz, to zazwyczaj tak jest, że nic się nie dzieje, dokąd coś się nie
zadzieje. Wielu ludzi lata sobie spokojnie 150km/h po polskich dróżkach
i nic się nie dzieje. Ludzie mieszkali sobie spokojnie koło Czernobyla i
nic się nie działo. Aż się zadziało :-) Więc IMHO nie do końca kaine panik.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
4. Data: 2015-08-20 11:26:42
Temat: Re: ul na poddaszu
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 20 Aug 2015 08:33:09 +0200, abn140
> osy sa czesciowo miesozerne wiec likwiduja
> tez inne latajace talatajstwo. [...]
Osy to największe ścierwojady. Zanim zaczną łapać owady, to musi zabraknąć
odpadków. Jeśli są koło ludzi, to z pewnością skorzystają najpierw z
talerzy. Nie warto się w związku z tym nad nimi litować ze względu na
rzekomą pożyteczność, zwłaszcza mogą stanowić poważne zagrożenie.
Nie ma też co porównywać szerszeni do os. Też mam gniazdo szerszeni pod
dachem i sporadycznie widzę tylko jak kursują z lasu do gniazda, a od ludzi
stronią, wręcz uciekają i nawet jak się z nimi spotkać twarzą w czułki, to
trudno je sprowokować do ataku. Wprost przeciwnie niż upierdliwe osy, które
w ciągu roku tłukę na kilogramy, bo odganianie nic nie da.
I to jest największy z nimi problem, osy są małe i pakują się wszędzie.
Nawet przez przypadek można je przycisnąć i ukłują (dla odmiany szerszenia
słychać i widać z paru metrów), albo wręcz pożreć...
W miniony weekend strzelaliśmy się w PB -- dwóch chłopa zostało pokąszonych
przez osy na polu (jeden trzy ukąszenia po rękach, drugi jedno, ale za to w
cycka :> ). Cierpią do dzisiaj. :P
Później był zakrapiany wieczór pod gołym niebem i miałem tę (nie)-
przyjemność łyknąć piwo z osą (jestem na temat uczulony* i choć puszkę
trzymałem cały czas w garści to nie wiem kiedy to bydle się tam dostało) --
poczułem coś na języku i był szybki zwrot zawartości paszczy. Okazało się,
że to zółto-czarna sucz. Na szczęście nie zdążyła ugryźć. :P
Także ja tępię te ścierwa czym prędzej. Jak gniazdo małe, to kijem
dziadostwo a dalej jak się uda, choćby zelówką. :P Jak większe, to lepiej
poczekać na chłodniejsze dni. U moich staruszków gniazdo os, rosło koło 5
lat na poddaszu w domu pozostawionym w stanie surowym, miało rozmiar dużej
piłki lekarskiej. Zostało usunięte dopiero jak lokatorzy posnęli.
*) matka za młodu zjadła osę z rurką z kremem. :P
--
Pozdor
Myjk
-
5. Data: 2015-08-20 18:23:01
Temat: Re: ul na poddaszu
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2015 o 08:33 abn140 <a...@g...com> pisze:
> osy sa czesciowo miesozerne wiec likwiduja tez inne latajace talatajstwo.
> ja mialem szerszenie. wysokosc 2m w dziupli. zbieralismy kolo nich
> jablka,
Szerszenie w porównaniu do os to potulne baranki.
Nie są agresywne, unikają kontaktu z ludźmi.
Osy są dużo bardziej upierdliwe i mogą być niebezpieczne.
Mam "swoje" szerszenie i osy :-)
TG