Witam
Nigdy nie miałem zaufania do tych wannien akrylowych i przy montażu
jak zobaczyłem jak kruche i elastyczne jest dno wanny wiedzialem że to
długo nie wytrzyma, mimo że sprzedający zarzekał się że można w to
młotkiem walić od środka. No i po niecałych dwóch latach odpękła
powłoka akrylowa (łata około 15cm) ale myślę że przyczyną podniesienia
sie warstwy akrylu było wcześniejsze pęknięcie tej sklejki pod spodem.
Peknięcie pod spodem jest dłuższe bo jest na długości ok 40cm (można
wyczuć naciskając palcem na akryl).
Nie wiecie może czy to sie nadaje do sklejenia? Z tego co sie pytałem
to sam akryl można przykleić do spodu jakimś klejem wodoodpornym i
wyrównać ale jeśli pęknięcie pod spodem jest takie duże to chyba nie
nadaje sie to już do naprawy? Poza tym wanna jest obudowana i
wykafelkowana więc trzeba by było to rozmontowywać i kleić od spodu?
Masakra...Bawił sie ktoś czymś takim już ?
Tutaj fotki odpękniętego akrylu i zarys pęknięcia spodu:
http://i905.photobucket.com/albums/ac255/cactus23/20
101220001-1.jpg
http://i905.photobucket.com/albums/ac255/cactus23/20
101220002.jpg
http://i905.photobucket.com/albums/ac255/cactus23/20
101220.jpg

do góry

On 20 Gru, 11:35, Mamut <c...@g...com> wrote:
> Witam
> Nigdy nie miałem zaufania do tych wannien akrylowych i przy montażu
> jak zobaczyłem jak kruche i elastyczne jest dno wanny wiedzialem że to
> długo nie wytrzyma, mimo że sprzedający zarzekał się że można w to
> młotkiem walić od środka. No i po niecałych dwóch latach odpękła
> powłoka akrylowa (łata około 15cm) ale myślę że przyczyną podniesienia
> sie warstwy akrylu było wcześniejsze pęknięcie tej sklejki pod spodem.


Z młotkiem może i sprzedawca przesadził, ale tu ewidentnie przyczyna
usterki jest albo wada fabryczna (pęknięta sklejka) albo błąd montażui
polegający na złym posadowieniu wanny i dopuszczeniu do połamania jej
konstrukcji nośnej. Tak czy tak wanna do wywalenia. Jesli w tej chwili
nie masz na to czasu/kasy/ochoty, można to prowizorycznie załatać
plastrem epoksydowym, ale wyglądać będzie paskudnie.

J.

do góry

> Z młotkiem może i sprzedawca przesadził, ale tu ewidentnie przyczyna
> usterki jest albo wada fabryczna (pęknięta sklejka) albo błąd montażui
> polegający na złym posadowieniu wanny i dopuszczeniu do połamania jej
> konstrukcji nośnej. Tak czy tak wanna do wywalenia. Jesli w tej chwili
> nie masz na to czasu/kasy/ochoty, można to prowizorycznie załatać
> plastrem epoksydowym, ale wyglądać będzie paskudnie.
>
> J.

montaż był ok, sam przy nim byłem.
Wanna zawsze z tej strony dna była bardziej podatna na ugięcia więc
możliwe że miała już wadę od początku, niestety gdy ją kupowałem to
sprzedający twierdził że tak ma być.

do góry

W dniu 20-12-10 13:33, Mamut pisze:

> montaż był ok, sam przy nim byłem.
> Wanna zawsze z tej strony dna była bardziej podatna na ugięcia więc
> możliwe że miała już wadę od początku, niestety gdy ją kupowałem to
> sprzedający twierdził że tak ma być.

Myślę, że zostałeś oszukany. Co do montażu - przypuszczam, że też mogło
coś być nie tak. Nie jestem tu ekspertem, ale wanny akrylowe montuje się
chyba nieco inaczej niż tradycyjne. Sądzę, że po wyjęciu z obudowy
możnaby wannę naprawić poprzez dużą łatę od spodu (nie będzie widoczna)
i podklejenie lub zaszpachlowanie ubytku. Ale chyba się to nie opłaca.
F

do góry

Dzięki za fotki!
Przekonałeś mnie, żeby do łazienki kupić klasyczną stalową emaliowaną
wannę, a nie modny ostatnio "plastik".

g.

do góry

Użytkownik "geyb" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:iesqcu$j3t$1@inews.gazeta.pl...
> Dzięki za fotki!
> Przekonałeś mnie, żeby do łazienki kupić klasyczną stalową emaliowaną
> wannę, a nie modny ostatnio "plastik".



To terach chłopie módl się, żeby ktoś nie podlinkował dla odmiany zdjęcia
stalowej wanny z odpadniętą emalią, bo będziesz musiał beczkę do łazienki
wstawić ;-)

J.

do góry

Jarek P. wystukał:

> Użytkownik "geyb" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:iesqcu$j3t$1@inews.gazeta.pl...
>> Dzięki za fotki!
>> Przekonałeś mnie, żeby do łazienki kupić klasyczną stalową emaliowaną
>> wannę, a nie modny ostatnio "plastik".

> To terach chłopie módl się, żeby ktoś nie podlinkował dla odmiany zdjęcia
> stalowej wanny z odpadniętą emalią, bo będziesz musiał beczkę do łazienki
> wstawić ;-)

Jak ładna to czemu nie... ;-)
http://3rings.designerpages.com/2008/07/18/e-legnos-
wooden-bathtub/

Jo'Asia

--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------< http://goodreads.com/spriggana >-
--<()> -< http://esensja.pl/ >-------------< http://bujold.sf-f.pl/ >-
.__.'| -< Z każdym PLONKiem świat staje się piękniejszy {MMR} >-

do góry

Dnia Wed, 22 Dec 2010 13:19:56 +0100, geyb napisał(a):

> Dzięki za fotki!
> Przekonałeś mnie, żeby do łazienki kupić klasyczną stalową emaliowaną
> wannę, a nie modny ostatnio "plastik".

Skoro lubisz tak miły ciału lodowaty dotyk zimnego metalu... :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Chodzi o to że najwiekszy koszt to jest samo wyjecie wanny obudowanej
płytkami a potem na nowo kafalkowanie przynamnije górnego rzędu kafelek.
Wanna taka kosztuje ok 300zł, jeśli sklejenie będzie miało sens to tak
zrobie, po prostu przez pierwsze kilka tygodni zostawie ją nie
wykafelkowaną do testów, jak będzie ok to się obrobi.

Sama wanna akrylowa ma same zalety oprócz tej jednej wady że trzeba uważać
na uszkodzenia mechaniczne.
Jest lżejsza, nie jest lodowata w dotyku, łatwiej sie myje, nie łapie tak
brudu no i nie rdzewieje.

--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************

do góry

W dniu poniedziałek, 20 grudnia 2010 12:05:31 UTC+1 użytkownik Jarek P. napisał:
> On 20 Gru, 11:35, Mamut <c...@g...com> wrote:
> > Witam
> > Nigdy nie miałem zaufania do tych wannien akrylowych i przy montażu
> > jak zobaczyłem jak kruche i elastyczne jest dno wanny wiedzialem że to
> > długo nie wytrzyma, mimo że sprzedający zarzekał się że można w to
> > młotkiem walić od środka. No i po niecałych dwóch latach odpękła
> > powłoka akrylowa (łata około 15cm) ale myślę że przyczyną podniesienia
> > sie warstwy akrylu było wcześniejsze pęknięcie tej sklejki pod spodem.
>
>
> Z młotkiem może i sprzedawca przesadził, ale tu ewidentnie przyczyna
> usterki jest albo wada fabryczna (pęknięta sklejka) albo błąd montażui
> polegający na złym posadowieniu wanny i dopuszczeniu do połamania jej
> konstrukcji nośnej. Tak czy tak wanna do wywalenia. Jesli w tej chwili
> nie masz na to czasu/kasy/ochoty, można to prowizorycznie załatać
> plastrem epoksydowym, ale wyglądać będzie paskudnie.
>
> J.

konstrukcja nie ma nic do rzeczy bo między akrylem a spodnim tworzywem jest
pustka,przyczyną niestety jest lichy materiał wanien i brodzików ,jak się kupuje to
zapewniają ,że jest super a jak się idzie z reklamacją to rozkładają ręce twierdząc
,że to nasza wina ,że kupujemy chińszczyznę :/ tylko czemu nie mówią tego przy
zakupie??????????!!!!!!!!!! tak nas rolują na wszystkim

do góry