witam
potrzebna mi wiertarka. ale najpierw napiszę o kątówce. przez długi
czas, używałem kątówek z marketu, za 29.99. działały, psuły sie losowo
same userki też były losowe. Aż kupiłem kątówkę bosha, z regulacją
obrotów. I właśnie o tą regulacje chodzi. bo jeśli ustawię na połowę
szybkości. to kątówka będzie się kręciła z połową szybkości. obojętnie
czy na biegu jałowym czy pod obciążeniem.
Większość wiertarek które miałem w ręce, miała regulacje prędkości
obrotowej w przycisku, w cynglu. tyle że to była raczej regulacja mocy,
nie prędkości. tzn trudno było wystartować powoli, bo lekkie wciśnięcie
cyngla dawało 75% prędkości obrotowej bez obciążenia i całkowity stop
nawet lekko obciążonego wirnika.
Czy są wiertarki utrzymujące stałe obroty, mające wolne obroty z dużym
momentem obrotowym? Coś jak wkrętarka akumulatorowa? Dwa biegi, jak w
starej celmie - też by się przydały. A jakby był jeszcze (malutki) udar
- to byłoby idealnie

Czy możecie coś takiego polecić?

ToMasz

do góry

W dniu 2016-04-03 o 17:20, ToMasz pisze:
> witam
> potrzebna mi wiertarka. ale najpierw napiszę o kątówce. przez długi
> czas, używałem kątówek z marketu, za 29.99. działały, psuły sie losowo
> same userki też były losowe. Aż kupiłem kątówkę bosha, z regulacją
> obrotów. I właśnie o tą regulacje chodzi. bo jeśli ustawię na połowę
> szybkości. to kątówka będzie się kręciła z połową szybkości. obojętnie
> czy na biegu jałowym czy pod obciążeniem.
Spróbuj Makita HP 2070. Niestety nie jest to wiertarka za 29,99
Jacek

do góry

Sprawdź Metabo. Używam 3 sztuki, na ślusarni, non stop, często gwintuję
nimi M8 (w zasadzie to wygniatam gwint wygniatakiem w aluminium, ale za
to na głębokość 40-50mm!, ręce od samego trzymania bolą). Żadna od 2008
roku nie odmówiła pracy (2 sznury i jeden komplet szczotek poszedł -
szczotki mają zabezpieczenie, żeby komutatora nie rozwalić na koniec
swojego życia).
Kosztu teraz nie pamiętam, dawno kupowałem, ale bliżej 1k niż 30PLN
niestety.

Acha - regulacje prędkości i momentu potencjometrami na górze. Kierunek
obrotów mechanicznie szczotkami. Udaru nie używamy, więc tutaj nie
powiem jakiej jakości. No i 2 biegi - obowiązkowo!

W każdym razie jak przyjdzie mi kupować wiertarkę, to poszukam takiej
samej niezależnie od kwoty.

Symbol mogę sprawdzić jutro w pracy, jeżeli sobie życzysz.

Miłego.
Irek.N.
ps. Kątówka do szlifowania i do cięcia - to powinny być 2 różne kątówki.
ps2. Mam Makitę akumulatorową, 3 biegi - ta to nadgarstki skręca na
wolniejszym biegu. Niestety ma słabe sprzęgło i pomimo że staramy się
nie używać, wysypało się po chyba 2 latach, ale naprawiona!

do góry

> Większość wiertarek które miałem w ręce, miała regulacje prędkości
> obrotowej w przycisku, w cynglu. tyle że to była raczej regulacja mocy,
> nie prędkości. tzn trudno było wystartować powoli, bo lekkie wciśnięcie
> cyngla dawało 75% prędkości obrotowej bez obciążenia i całkowity stop
> nawet lekko obciążonego wirnika.
> Czy są wiertarki utrzymujące stałe obroty, mające wolne obroty z dużym
> momentem obrotowym? Coś jak wkrętarka akumulatorowa? Dwa biegi, jak w
> starej celmie - też by się przydały. A jakby był jeszcze (malutki) udar
> - to byłoby idealnie
Witam!
Te typy tak mają.
Ale- kiedyś miałem Skila. Miał dwa zakresy.Na mniejszym doskonale się sprawdzał jako
mieszarka.A w ogóle,to popatrz na wkrętarki na 220V.To może być to, czego szukasz.

do góry