-
1. Data: 2009-02-08 19:31:27
Temat: zawór napowietrzający
Od: "robert" <r...@s...pl>
zamontowałem niedawno taki zawór na końcu jednego pionu kanalizacyjnego,
jakiś taki tani no name, nic na nim nie napisane, no i zdarzyło mu się
zaciąć, taki gumowy pypek w środku nie opada w dziurkę i przepuszcza
smrodki, czy są jakieś zawory o bardziej niezawodnej konstrukcji,
ewentualnie producent, który robi takie niezacinające się
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
-
2. Data: 2009-02-08 19:34:09
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "robert" <r...@s...pl>
Użytkownik "robert" <r...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gmnbuc$s67$1@inews.gazeta.pl...
> zamontowałem niedawno taki zawór na końcu jednego pionu kanalizacyjnego,
> jakiś taki tani no name, nic na nim nie napisane, no i zdarzyło mu się
> zaciąć, taki gumowy pypek w środku nie opada w dziurkę i przepuszcza
> smrodki, czy są jakieś zawory o bardziej niezawodnej konstrukcji,
> ewentualnie producent, który robi takie niezacinające się
dodam jeszcze, że w przyszłości chciałem go zabudować g/k bez dostępu, czy
są takie "zamontuj i zapomnij", czy to niedobry pomysł?
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
-
3. Data: 2009-02-09 09:36:27
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: a...@g...com
On 8 Lut, 20:34, "robert" <r...@s...pl> wrote:
> dodam jeszcze, że w przyszłości chciałem go zabudować g/k bez dostępu, czy
> są takie "zamontuj i zapomnij", czy to niedobry pomysł?
A skad on wtedy ma brac powietrze, jak go szczelnie w kg zamkniesz ??
I jaki wogole bedzie wtedy sens tego zaworu ?? :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
4. Data: 2009-02-09 09:42:10
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "J23" <i...@p...onet.pl>
Użytkownik "robert" <r...@s...pl> napisał w wiadomości
news:gmnc3h$sse$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> dodam jeszcze, że w przyszłości chciałem go zabudować g/k bez dostępu, czy
> są takie "zamontuj i zapomnij", czy to niedobry pomysł?
>
> pozdrawiam
> robert
>
Moim zdaniem kiepski pomysł.
Z tego co wiem z zaworami napow. są problemy.
Sam miałem dać takowy ale sobie odpuściłem i walnę
dziurę w dachu i zrobię wywiewkę.
Jeśli ten pion nie zawiera WC a jest tylko jakas umywalka czy wanna
to można się pokusić. Miałem zastosowac taki przy zlewie w kuchni bo jest
spory kawałek poziomy zanim dojdzie do pionu, ale zamiast tego dałem rurę
100 i też nie będzie kumkania
a awaryjność mniejsza.
Osobiście nie miałem styczności z zaw. napow. i mówię co słyszałem.
Ale może ktoś sprawdził na własnej skórze...
Pzdr
J23
-
5. Data: 2009-02-09 09:48:04
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "robert" <r...@s...pl>
> Z tego co wiem z zaworami napow. są problemy.
> Sam miałem dać takowy ale sobie odpuściłem i walnę
> dziurę w dachu i zrobię wywiewkę.
a ja właśnie dałem ten zawór zatykając wywiewkę :-) oczywiście nie jedyną,
ta na końcu, za kibelkiem została :-) a walczę z tym, ponieważ chcę
ograniczyć przepływ powietrza przez POŚ i kanalizację, a ta wywiewka była
nadprogramowa, bo wciskano mi, że im większy przeciąg w POŚ, tym lepiej, co
nie okazało się prawdą:-(
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
-
6. Data: 2009-02-09 09:55:10
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "robert" <r...@s...pl>
> A skad on wtedy ma brac powietrze, jak go szczelnie w kg zamkniesz ??
> I jaki wogole bedzie wtedy sens tego zaworu ?? :-)
toż ja nie mówię, że szczelnie, jakaś mini kratka się znajdzie, tylko
czytałem, że nie ma ustalonych norm dla producentów zaworów, każdy ma swoje
różne konstrukcje, a nieliczni maja aprobaty dopuszczające do stosowania w
budownictwie, tylko które to...? :-)
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
-
7. Data: 2009-02-09 09:58:30
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> walczę z tym, ponieważ chcę ograniczyć przepływ powietrza przez POŚ i
> kanalizację, a ta wywiewka była nadprogramowa, bo wciskano mi, że im
> większy przeciąg w POŚ, tym lepiej, co nie okazało się prawdą:-(
poruszyłeś ciekawy temat, który niedługo bedzie mnie tez dotyczyć...
tak więc czy:
- stosowanie studzienki (fachowcy mówią na to "kineto" albo jakoś tak)
nie eliminuje problemu przeciągu w POŚ wywołanego instalacją wewnętrzną?
a może taka studzienka musi byc hermetyczna?
- czy nie stosuje się syfonu w postaci lekkiego przegłębienia rury (bardzo
łagodne łuki bez zmiany przekroju rury) tuż przed POŚ?
-
8. Data: 2009-02-09 10:53:42
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: "robert" <r...@s...pl>
> poruszyłeś ciekawy temat, który niedługo bedzie mnie tez dotyczyć...
> tak więc czy:
>
> - stosowanie studzienki (fachowcy mówią na to "kineto" albo jakoś tak)
> nie eliminuje problemu przeciągu w POŚ wywołanego instalacją wewnętrzną?
> a może taka studzienka musi byc hermetyczna?
kineta, czy też studzienka rozdzielcza jest w instalacji, ale służy do
rozdzielenia ścieków na poszczególne nitki drenażu, sama w sobie jest
szczelna (zakryta szczelną pokrywą), żeby powietrze nie dostawało się przez
tę studzienke, bo wtedy nie będzie jego przepływu przez nitki drenażu,
zawsze można tam zajrzeć i zobaczyć w jakim stanie są scieki wypływające z
osadnika, po kolorze i zapachu można stwierdzić czy rozkład jest prawidłowy
(nie specjalizuję się w tym :-))
> - czy nie stosuje się syfonu w postaci lekkiego przegłębienia rury (bardzo
> łagodne łuki bez zmiany przekroju rury) tuż przed POŚ?
nie wolno tego syfonować, tam MUSI być przepływ powietrza, ono wlatuje przez
kominki na końcach nitek, płynie przez nitki, przez zbiornik, przez
kanalizację, pion kanalizacyjny i wylatuje prze wywiewkę na dachu, różnica
poziomów między wlotem i wylotem tworzy naturalny ciąg kominowy, tego obiegu
nie możesz przerwać, gdyż w drenażu zachodzi reakcja tlenowego rozkładu
nieczystości i musisz dostarczyć powietrze bakterion znajdującym się w
obsypce drenażu, natomiast w osadniku następują głównie reakcje beztlenowego
(gnilnego) rozkładu i tam przewiew nie jest potrzebny, natomiast jest
potrzebny odpływ wytwarzających się gazów, czesto (ja tak mam) robi się
obejście zbiornika, żeby powietrze w drenażu "hulało" nie przez zbiornik,
BTW każda przydomowa oczyszczalnia wytwarza nieprzyjemne zapachy, nawet ta
najdroższa, jest to naturalny element reakcji rozkładu, ale nie każdy o tym
wie, bo w normalnych warunkach są one "bezboleśnie usuwane" przez wywiewkę i
ulegają rozkładowi w atmosferze w bardzo krótkim czasie, mój problem to
umiejscowienie domu pod lasem i zawiewanie powietrza z dachu w dół, z
kominem dymowym tez mam ten problem, ale zapach dymku z palonego drewna od
czasu do czasu, mnie tak nie denerwuje jak ten smrodek (mimo iż bakterie
działaja i smrodek jest taki "bagienny" a nie żywego gó...na)
--
pozdrawiam
robert
www.sabina.studioonline.pl
-
9. Data: 2009-02-09 11:13:26
Temat: Re: zawór napowietrzający
Od: a...@g...com
On 9 Lut, 10:48, "robert" <r...@s...pl> wrote:
> > Z tego co wiem z zaworami napow. są problemy.
> > Sam miałem dać takowy ale sobie odpuściłem i walnę
> > dziurę w dachu i zrobię wywiewkę.
>
> a ja właśnie dałem ten zawór zatykając wywiewkę :-) oczywiście nie jedyną,
> ta na końcu, za kibelkiem została :-) a walczę z tym, ponieważ chcę
> ograniczyć przepływ powietrza przez POŚ i kanalizację, a ta wywiewka była
> nadprogramowa, bo wciskano mi, że im większy przeciąg w POŚ, tym lepiej, co
> nie okazało się prawdą:-(
Skoro masz juz (jak rozumiem) kominek wentylacyjny na dachu to moze w
ta rure (ta ktora jest podlaczona z kominkiem) wsadz klape zwrotna -
taka ze powietrze bedzie chulalo tylko w jedna strone ? Wtedy tylko
ew. podcisnienie kanalizy ta klape otworzy, a w normalnym stanie
bedzie zamknieta i zaden wiatr tam chulal nie bedzie.
Odpowietrzniki to jak czytam same klopoty - predzej czy pozniej zawsze
zacznie smierdziec :)
pozdr.
--
Adam Sz.