Po 10 latach w UE ceny nieruchomości 2 razy wyższe
2014-05-01 08:10
W 10 lat od akcesji do UE polskie mieszkania dwukrotnie droższe © Africa Studio - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ceny transakcyjne nieruchomości III 2014
Chorwacja jest krajem o najmniejszym stażu w Unii Europejskiej. Wielu obserwatorów rynku z faktem wstąpienia tego kraju do Wspólnoty wiązało nadzieje na rychły wzrost cen nieruchomości na jego terytorium. Mechanizm ten w wielu krajach dotychczas miał miejsce. Rzeczywistość szybko jednak ostudziła optymizm. Ceny nie tylko nie wzrosły, ale nawet nieznacznie spadły (od lipca 2013 do marca 2014 o -0,2% wg Centar Nekretnina). Najnowsze prognozy ekspertów przewidują kontynuację tego trendu – wynika z danych portalu Global Property Guide. Oznacza to, że akcesja sama w sobie nie jest powodem, dla którego ceny nieruchomości powinny rosnąć. Z drugiej strony chorwacki przykład –choć jest najnowszy – należy do mniejszości.Nieruchomości drożały w krajach wstępujących
W gronie krajów tzw. „nowej Unii” większość zanotowała wzrost cen. W 2007 roku do grona krajów Unii dołączyły Bułgaria i Rumunia. Jedynie dla pierwszego z tych krajów dostępne są wiarygodne dane na temat zmian cen nieruchomości. Wynika z nich, że przed akcesją nieruchomości zdrożały tam w ciągu roku o 22,6%, a kolejne 44,1% „dodał” rok następujący po akcesji. W gronie krajów, które do Unii wstąpiły wraz z Polską, największe zmiany miały miejsce na Litwie, gdzie nieruchomości w rok po akcesji były o połowę droższe. 39-proc. progres zanotowano też na Łotwie, a w Estonii ceny wzrosły o prawie 30% w trakcie 12 miesięcy po akcesji. Mniej spektakularne były zmiany cen na Malcie (5,8% w okresie od 2 kw. ’04 do 2 kw. ‘05) i na Węgrzech (2%). Tam ceny mocniej rosły na rok przed wstąpieniem do UE – odpowiednio o 36,7% i 9,1%. Jedynie w Czechach zmiany cen nie były tak istotne. W ciągu 12 miesięcy przed akcesją mieszkania staniały o 3,7%, a po akcesji przez rok niemal się nie zmieniły.
fot. mat. prasowe
Zmiany cen nieruchomości w krajach "nowej Unii"
W przypadku Polski o stosowne dane znacznie trudniej. Ze znacznym opóźnieniem publikuje je GUS, a firmy analizujące rynek nieruchomości najczęściej nie posiadają danych sprzed boomu zakończonego na przełomie 2007 i 2008 roku. Aby otrzymać indeks cen, sięgający do roku 2003, trzeba byłoby połączyć na przykład dane płynące z analiz GUS wraz z indeksem autorstwa Home Broker i Open Finance. Choć taka metoda nie jest pozbawiona błędów, to w pewnym przybliżeniu pozwala odczytywać trendy panujące na największych rynkach mieszkaniowych.
fot. mat. prasowe
Zmiany cen mieszkań w największych miastach
Z indeksu odczytać można, że w 2004 roku, kiedy Polska weszła do Unii, ceny nieruchomości były o 6% niższe niż w rok wcześniej, ale już rok 2005 przyniósł wzrost o 20%. Potem ceny rosły z jeszcze większą dynamiką osiągając szczyt w 2008 roku (łączny wzrost o 143% od 2003 r.) Po pierwszym kwartale bieżącego roku mieszkania są dwukrotnie droższe niż w 2003 roku, a więc na rok przed akcesją.
fot. mat. prasowe
Zmiany cen mieszkań na warszawskim Śródmieściu
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)