Wyjeżdżasz na długi weekend? Zabezpiecz mieszkanie

Przeczytaj także: Ubezpieczenie domu a burze, gradobicia i powodzie. Na co zwracać uwagę?

Dane udostępniane przez Policję wskazują, że włamanie często poprzedza obserwacja zachowań lokatorów. Gdy złodziej pozna już ich nawyki, jest mu o wiele łatwiej wybrać najbardziej dogodny moment na spenetrowanie nieruchomości. Okazuje się również, że najbardziej narażone na zniknięcie są przedmioty pozostawione w pobliżu drzwi wejściowych - stamtąd bowiem najkrótsza jest droga ewentualnej ucieczki. Jednak ci przestępcy, którzy są pewni, że lokatorów nie ma w domu i szybko się w nim nie zjawią, poczynają sobie o wiele śmielej, w poszukiwaniu kosztowności demolując niejednokrotnie całe mieszkanie.

Co zrobić, gdy po powrocie z wyjazdu okaże się, że nasz dom został okradziony? W takim przypadku pierwszym krokiem jest powiadomienie Policji oraz cierpliwe oczekiwanie na jej przyjazd. Przybyli na miejsce zdarzenie funkcjonariusze dokonają oględzin miejsca i poinformują o dalszych czynnościach.

Jeśli po oględzinach Policji okaże się, że poszkodowani nie mogą pozostać w miejscu włamania ze względu bezpieczeństwa, bądź stan lokum na to nie pozwala, zawsze można skorzystać z pomocy assistance domowego. To pakiety całodobowej pomocy najczęściej dodawane do polis majątkowych, kont bankowych, kart kredytowych lub innych produktów finansowych. Powiadomieni o zdarzeniu Koordynatorzy Pomocy zorganizują lokum zastępcze dla poszkodowanego i jego najbliższych do limitu (kwoty lub dni) określonego w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Co więcej, dzięki assistance domowemu, poszkodowani mogą liczyć na transport i dozór mienia.

- Pakiety assistance domowego zawierają w sobie szereg przydatnych świadczeń, które zdejmują z poszkodowanych ciężar organizacji pomocy i radzenia sobie w trudnej sytuacji. Między innymi jest to opieka psychologa, informacja o dostępnych usługodawcach i specjalistach, interwencja ślusarza, czy w późniejszym etapie, pomoc projektanta wnętrz bądź architekta – dodaje Joanna Nadzikiewicz, Dyrektor Handlowy Europ Assistance Polska.

Dzięki polisom majątkowym, poszkodowani mogą liczyć na wypłatę świadczenia pieniężnego. Aby jak najszybciej uzyskać odszkodowania, najlepiej również jak najszybciej powiadomić o zdarzeniu ubezpieczyciela. Na dochodzenie roszczenia od zakładu ubezpieczeń mamy 3 lata.

- Zgodnie z treścią art. 818 Kodeksu cywilnego umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający lub ubezpieczony ma obowiązek powiadomienia ubezpieczyciela o zdarzeniu ubezpieczeniowym w określonym terminie. – wyjaśnia mec. Marek Pilc, Radca Prawny - Pamiętać także należy, iż ubezpieczyciel może odmówić spełnienia świadczenia w takim przypadku tylko gdy naruszenie obowiązku zawiadomienia o zdarzeniu było następstwem winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa, a samo naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków włamania. Obowiązek dowodowy w tym zakresie spoczywa na zakładzie ubezpieczeń. Wydaje się więc, że nawet niedochowanie terminu wymaganego przez zakład ubezpieczeń, jeśli o włamaniu została zawiadomiona Policja, która prawidłowo zabezpieczyła i udokumentowała materiał dowodowy (protokoły oględzin, zdjęcia), nie powinno skutkować utratą prawa do odszkodowania. – dodaje Marek Pilc.