9 powodów do wzrostów cen mieszkań
2015-03-17 11:40
Przeczytaj także: Ceny transakcyjne nieruchomości I 2015
6. „Frankowe” mieszkania ograniczają podaż
W Polsce od 2000 r. udzielono 775 tys. kredytów hipotecznych we franku szwajcarskim, z czego 210 tys. zostało już spłaconych. Obecnie aktywnych jest nadal 565 tys. kredytów w szwajcarskiej walucie. Najwięcej z nich zostało zaciągniętych w latach 2006-2008, po kursie od 2 do 2,5 zł za franka. Do dziś kredyty te mają spłacone 20-25 proc. kapitału. Po ostatnim niekorzystnym wzroście kursu, który utrzymuje się na poziomie ok. 4 zł, wartość zadłużenia tych zobowiązań może wynosić nawet 160 proc. początkowej kwoty. Dla przykładu, saldo kredytu zaciągniętego w 2007 r. na kwotę 300 tys. zł na 30 lat, obecnie wynosi około 480 tys. zł. To praktycznie uniemożliwia sprzedanie tego mieszkania, bo nawet zakładając że ceny się nie zmieniły, aby teraz sprzedać to mieszkanie za 300 tys. trzeba byłoby dopłacić do banku jeszcze 180 tys. zł. To ogranicza podaż mieszkań i wyłącza z obrotu wiele tysięcy nieruchomości.
7. Polacy będą się przeprowadzać
Ze statystyk Eurostatu wynika, że przeciętnie 17 proc. obywateli Unii Europejskiej mieszka w przeludnionym mieszkaniu. W Polsce wskaźnik ten jest znacząco wyższy i wynosi 46,3 proc. W Belgii na mieszkania przypada średnio 2,3 pokoje, podczas gdy w Polsce przeciętna wynosi dokładnie 1. To daje spory potencjał rozwoju rynku nieruchomości, bo wielu właścicieli może chcieć w kolejnych latach zamienić swoją nieruchomość na większą. Według statystyk, jedynie w Rumunii i na Węgrzech odsetek obywateli mieszkających w za małych mieszkaniach jest wyższy niż w Polsce.
8. Deweloperzy planują podwyżki cen
Po rekordowym pod względem sprzedaży roku, deweloperzy ze sporą dozą optymizmu patrzą w przyszłość. Oprócz aktywności na rynku (dane GUS o rosnącej liczbie rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń) świadczą o tym zapowiedzi o podwyżkach cen. Home Broker przeprowadził ankietę wśród reprezentatywnej grupy deweloperów i wynika z niej, że co piąty deweloper zapowiada na przyszły rok nieznaczne podwyżki cen mieszkań, a co czwarta firma podwyżkę rozważa. Nieco ponad połowa deweloperów nie planuje zmiany cen, ale brakuje chętnych do obniżek. Na obniżki stawek za mieszkanie możemy liczyć jedynie za sprawą czasowych promocji lub wyprzedaży ostatnich mieszkań w inwestycji.
fot. mat. prasowe
Deweloperzy wobec podwyżek cen mieszkań
9. Zamknięty rachunek powierniczy zwiększy koszty
Po wejściu w życie w kwietniu 2012 r. ustawy deweloperskiej, która obliguje deweloperów do zakładania rachunków powierniczych (otwartych lub zamkniętych), znacznie wzrósł poziom bezpieczeństwa zakupu mieszkania na rynku pierwotnym. Rachunek powierniczy jest specjalnym typem rachunku bankowego, na który wpłacane są środki klientów kupujących mieszkanie w trakcie budowy. W przypadku otwartych rachunków powierniczych, wraz z postępem prac na budowie środki są wypłacane na konto dewelopera. I to nie podoba się UOKIK, który chce, aby pozostały tylko rachunki zamknięte. Wtedy deweloper otrzymywałby środki klientów po zakończeniu budowy. Niestety oznacza to, że deweloperzy będą musieli budować albo za swoje środki (kilka-kilkadziesiąt mln zł), albo na kredyt bankowy. Większość jednak nie posiada takiego zasobu gotówki, co oznacza że będą musieli posiłkować się kredytem, a to podwyższy koszt pieniądza, a więc i całej inwestycji. A ten prawdopodobnie zostanie przerzucony na klientów, w postaci zmian w cennikach. Dodatkowo, z rynku zniknie wiele małych firm, które nie posiadają gotówki i nie otrzymają kredytu.
Jerzy Węglarz,
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)