Rynek nieruchomości: 4 sposoby na uniknięcie kryzysu
2015-10-25 00:40
Przeczytaj także: Pierwotny rynek mieszkaniowy: podsumowanie 2014 i prognozy 2015
W jaki sposób finansuje się takie budownictwo? W dużej mierze pieniądze pochodzą z pożyczek udzielanych przez fundusz CDC. Ten zbiera kapitał od depozytariuszy, których do gromadzenia w funduszu pieniędzy skłania brak podatku od zysków (w Polsce tzw. podatek Belki). W 2009 roku przeciętny schemat finansowania składał się w 76,5% z pożyczki z CDC, resztę stanowił kapitał własny, dotacje samorządowe, państwowe i udzielane przez pracodawców – wynika z danych Housing Europe.
Po czwarte, zadbaj nie tylko o frankowiczów
W ostatnim czasie bardzo nośny jest też temat kredytów walutowych, których obsługa stała się droższa w związku z osłabieniem rodzimej waluty. Gdyby uznać, że interwencja Państwa faktycznie jest w tym obszarze potrzebna, to warto zadbać nie tylko o tzw. frankowiczów, którzy w latach szczególnej popularności walutowych długów opłacali niższe raty, ale też tzw. złotówkowiczów. Co prawda tych drugich raty są dziś przeważnie niskie, ale np. za 2-3 lata może się to zmienić, gdy Rada Polityki Pieniężnej podwyższy stopy procentowe.
Poszukując dogodnego rozwiązania w tym obszarze, warto zwrócić swój wzrok na Irlandię, gdzie działa program „Mortgage to rent scheme”. Cały mechanizm polega na tym, że kredytobiorca nie traci dachu nad głową, ale – pozbywając się kredytu – z właściciela staje się najemcą swego lokum i płaci niewysoki czynsz. Po prostu nieruchomość nabywana jest przez organizację pozarządową. W Polsce mógłby się tym zająć fundusz mieszkań na wynajem powołany przy BGK, który działa już prawie dwa lata, docelowo ma zarządzać portfelem 20 tys. lokali, a dziś ma ich jedynie kilkaset. Co warto podkreślić, w irlandzkim rozwiązaniu pieniądze ze sprzedaży obniżają dług wobec banku. Jeśli to nie wystarczy (LTV > 100%) kredytobiorca dogaduje się z bankiem, ile może jeszcze spłacić, a tymczasem pozostaje najemcą dotychczasowego lokum. Co najważniejsze – po 5 latach, jeśli najemca „stanie na nogi”, może odkupić zajmowany lokal.
Bartosz Turek,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)