Małe apartamenty: warto czy nie?

Przeczytaj także: Za duże mieszkanie? Nie w Polsce

Według Głównego Urzędu Statystycznego co roku zmniejsza się powierzchnia mieszkalna, jaką ma do dyspozycji statystyczny Polak. Obecnie jest to ok. 24 metrów kwadratowych. Już od ponad 7 lat deweloperzy oddają do użytkowania coraz mniejsze mieszkania, a osoby fizyczne budujące domy na własny użytek od 5 lat decydują się na coraz bardziej kompaktowe budynki. Ostatnie raporty z rynku nieruchomości pokazują, że mniejsze mieszkania kupowane są coraz chętniej, a coraz bardziej stawiają na ich funkcjonalność. Niektórzy na 13m2 mogą zmieścić kuchnię, pokój dzienny oraz łazienkę, a czasami nawet wygodne miejsce do pracy.

Naprzeciw tym danym wychodzą deweloperzy, budując coraz częściej inwestycje złożone wyłącznie z bardzo małych mieszkań, które stanowić mają niejako “starter” dla młodych
ludzi, którzy właśnie skończyli studia bądź podjęli pierwszą pełnoetatową pracę. Kawalerki o powierzchni 12 metrów kwadratowych przeobrażają się w wielofunkcyjne mini apartamenty, w których każdy centymetr jest skrupulatnie wykorzystywany. Wyposażenie wnętrza takiego mieszkania nie odbędzie się jednak bez pomocy architekta. Ci z kolei są w stanie nawet na tak małym metrażu zapewnić lokatorowi spory - jak na warunki mieszkalne - komfort w codziennym funkcjonowaniu wymarzonego “M”.

-Deweloperzy kierują swoją ofertę również do klientów biznesowych, którzy potrzebują właśnie takich mieszkań do użytkowania przez ich pracowników w czasie przybywania na delegacji, czasem tylko przez kilka dni w roku mówi Kamil Pytel, ekspert z firmy NowodworskiEstates.

Coraz częściej słychać także o inwestycjach, które w swojej ofercie zawierają wyłącznie tego typu mieszkania, zaś ich cena/metr kwadratowy nie różni się wiele od innych ofert, większych metrażowo i często w dogodniejszych lokalizacjach.

- Jeżeli chodzi o kwestię ceny, to mikromieszkania mają nieco wyższą cenę za metr kwadratowy niż mieszkania o większej powierzchni. Wynika to z faktu, że mniejszy metraż jest po prostu tańszy i łatwiej dostępny dla osób o mniej zasobnym portfelu - tłumaczy Kamil Pytel.

Mimo wysokich cen, na rynku nie brakuje chętnych na zakup tego typu nieruchomości.

- Jest to doskonała okazja dla przedsiębiorców, ponieważ tego typu inwestycje zwracają się bardzo szybko (stopa zwrotu w okolicach nawet 10%) - tłumaczy nasz ekspert. Należy zwrócić uwagę, że w przypadku najpopularniejszych obecnie wrocławskich mikroapartamentów, cena za metr kwadratowy oscyluje w granicy 9000 złotych.

Warto zauważyć, że budynki mieszkalne, w których aranżowane są tzw. mikroapartamenty często służą także jako aparthotel (np. w czasie letniej przerwy na uniwersytetach), a długoterminowy najem jest, oczywiście, możliwy, ale najemca nie ma prawie żadnego wpływu na wystrój wnętrza czy wyposażenie mieszkania. Plusem takiego rozwiązania są dodatkowe udogodnienia dla goszczących tam osób, m.in. strefa fitness, komfortowy taras dostępny dla wszystkich mieszkańców czy usługa sprzątania wliczona w cenę najmu. To także korzystne rozwiązanie dla właściciela budynku - zarabia nie tylko na wynajmie długoterminowym, ale także na turystach czy klientach korporacyjnych.

Choć obecnie rynek mikronieruchomości w Polsce dopiero się rozwija, deweloperzy i inwestorzy muszą mieć na uwadze wzrastający popyt na tego typu lokale mieszkalne. Być może w niedługim czasie staną się one w Polsce powszechne tak samo jak np. we Francji. Ciasne, ale własne.