eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualnościLicytacje komornicze coraz częstsze. Czy są powody do obaw?

Licytacje komornicze coraz częstsze. Czy są powody do obaw?

2015-12-15 11:50

Przeczytaj także: Egzekucja komornicza z nieruchomości. Wszystko, co trzeba o niej wiedzieć


Frankowcy głównym czynnikiem ryzyka


Tymczasem wciąż mocno niedoceniane wydaje się potencjalne ryzyko wynikające z bankowych portfeli kredytów mieszkaniowych denominowanych we franku szwajcarskim. Na dziś dzień z 580 tys. takich hipotek mniej więcej co dwudziesta ma status zagrożonej.

Jednakże o ile definitywne, a więc systemowe rozwiązanie kwestii kredytów frankowych w postaci tzw. ustawy frankowej wydaje się coraz bardziej problematyczne, o tyle coraz bardziej realna staje się kolejna fala umocnienia helweckiej waluty do złotego. Wynika to z całego szeregu czynników, takich jak chociażby wzrost zewnętrznego ryzyka geopolitycznego skorelowanego z ryzykiem wewnętrznym, wynikającym m.in. z perspektywy nadwyrężenia krajowych finansów publicznych za sprawą polityki gospodarczej nowego rządu. Duży wpływ na kształtowanie kursów walutowych będą też miały oczekiwane regulacje stóp procentowych przez banki centralne, w tym także Szwajcarski Bank Narodowy. Sygnałem początku poważniejszych kłopotów będzie trwałe pokonanie przez franka psychologicznego poziomu 4 zł, do czego helwecka waluta przymierza się ostatnio z coraz większą determinacją. Byłby to wiarygodny sygnał kolejnej silnej fali wzrostowej notowań CHF/PLN.

Materializacja tego typu scenariusza spowodowałaby mocne przyśpieszenie wzrostu wolumenu zagrożonych denominowanych kredytów mieszkaniowych z obecnej wartości około 5 procent do trudnego do oszacowania poziomu w bliższej i dalszej perspektywie. W efekcie nieunikniony masowy wysyp lokali przeznaczonych do windykacji mocno zakłóciłby koniunkturę na rynku mieszkaniowym, zarówno w jego pierwotnym jak i wtórnym segmencie. To z kolei oznaczałoby wejście krajowej mieszkaniówki w kolejną fazę spowolnienia, które oby nie okazało się początkiem klasycznego kryzysu kredytów mieszkaniowych wysokiego ryzyka.

Hossa w bessie, czyli firmy windykacyjne na wysokiej fali


Niejako znakiem czasów jest zapoczątkowana w ubiegłym roku swoista nowa jakość na krajowym rynku windykacyjnym – zauważa ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Polega ona na coraz chętniej praktykowanej przez rodzime banki czynności odsprzedaży psującej się części portfeli kredytów hipotecznych firmom windykacyjnym. Pierwsza tego typu transakcja na dużą skalę została zawarta w ubiegłym roku między Getin Noble Bankiem a spółką Kruk SA, liderem rodzimego sektora windykacji długów. Przedmiotem transakcji były wierzytelności hipoteczne banku warte – bagatela - 710 mln zł., za które Kruk zapłacił 230 mln zł.

Po GNB na podobną transakcję odsprzedaży wierzytelności zabezpieczonych hipotecznie o wartości setek milionów złotych, której drugą stroną jest także Kruk SA, zdecydowały się Bank Zachodni WBK oraz PKO BP. Podobne kroki planują w niedalekiej przyszłości także inne rodzime banki, którym coraz bardziej ciążą psujące się wierzytelności hipoteczne.
W świetle powyższych faktów warto zwrócić uwagę na pewien wymowny szczegół. Kruk SA jest publiczną spółką akcyjną, notowaną od 2011 roku na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Jak wiadomo rodzimy parkiet giełdowy, nie dość że pozostawał od lat w głębokim marazmie, to ostatnio zaczął zdradzać symptomy klasycznego krachu. Tymczasem w tego rodzaju destrukcyjnym, rynkowym środowisku GPW, notowania Kruk SA, nie zważając na nic, pną się w górę w tempie charakterystycznym wyłącznie dla najsilniejszych trendów wzrostowych.

W efekcie tylko w tym roku akcje Kruk SA zyskały na wartości blisko 70 proc. Natomiast trwająca praktycznie od początku notowań spółki czteroletnia hossa na jej walorach zaowocowała stopą zwrotu na poziomie – bagatela – około 500 procent. Czym wytłumaczyć tego typu fenomen?
Ponieważ giełda dyskontuje przede wszystkim przyszłość, spektakularna hossa na walorach Kruka to w głównej mierze zwiastun nieograniczonych wręcz perspektyw wzrostu potencjału krajowego rynku wierzytelności w najbliższych latach, prawdopodobnie z wierzytelnościami zabezpieczonymi hipotecznie na czele. Nie jest to niestety najlepsza z możliwych wiadomość dla wszelkiego rodzaju rodzimych dłużników, w tym przede wszystkim sporej części bankowych dłużników hipotecznych.

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu

poprzednia  

1 2

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: