Mieszkanie plus: co planuje PiS?
2016-05-22 00:55
Nowe budownictwo © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jak rynek reaguje na mieszkaniowe pomysły PiS?
Tanie mieszkania na gruntach samorządowych
Cena gruntu stanowi istotną, choć nie najważniejszą składową kosztów inwestycji. Można szacować, że w zależności od lokalizacji może to być od 10 do 20 proc. ceny m kw. gotowego lokalu. Aby obniżyć całkowite koszty budowy pomysłem rządu jest budowa mieszkań na gruntach należących do Skarbu Państwa. Pytanie, czy uda się wybudować mieszkania, które zgodnie z zapowiedziami, mają kosztować finalnie 2500-3000 zł za m kw.? Jeżeli tak, to jaki standard będą prezentować te inwestycje? Wybudowane w ten sposób mieszkania mogłyby trafić do grupy beneficjentów programu i być przez nich wynajmowane z „opcją dojścia do własności”.
– Można oczekiwać, że najemcy mieliby możliwość wykupu na własność zamieszkiwanych lokali. W praktyce oznacza to kolejny po Funduszu Mieszkań na Wynajem projekt, który stawia na upowszechnienie wynajmu mieszkań. Jest to o tyle istotne, że zaledwie kilka procent Polaków mieszka w wynajmowanych lokalach, podczas gdy w krajach Europy zachodniej wskaźnik ten przekracza nieraz 50 proc., mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse.
Nowe życie spółdzielni mieszkaniowych
Nowy program będzie miał na celu aktywizację spółdzielni mieszkaniowych, które w Polsce już dawno „zapomniały” o podstawowych założeniach ich funkcjonowania, jakim jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych członków. Według Krajowej Rady Spółdzielczej w Polsce funkcjonuje 3600 spółdzielni mieszkaniowych, które wg danych GUS w 2015 r. wybudowały zaledwie 2116 mieszkania. To właśnie spółdzielnie mieszkaniowe w opinii Ministerstwa Budownictwa i Infrastruktury stanowią istotny potencjał i posiadają środki finansowe, aby realizować politykę mieszkaniową państwa.
fot. mat. prasowe
Nowe budownictwo
Kasy mieszkaniowo budowlane + preferencyjne kredyty
Nowością ma być popularyzacja systematycznego oszczędzania na mieszkanie w postaci kas oszczędnościowo-budowlanych. Podobne rozwiązania są bardzo popularne w Niemczech, Czechach, na Słowacji, czy na Węgrzech.
– Osoby gromadzące oszczędności w ramach kas, w przypadku spożytkowania pieniędzy na zakup mieszkania lub domu, mogą tam liczyć na premię. To korzystniejsze rozwiązanie niż deponowanie środków na zwykłej lokacie bankowej. W polskich warunkach rynkowych zainteresowanie taką formą oszczędzania będzie mocno uzależnione od zaproponowanych warunków i formy wprowadzenia na rynek rozwiązania. Istnieje ryzyko, że kasy będą kojarzone z oszczędzaniem w ramach popularnych niegdyś książeczek mieszkaniowych, gdzie wysokość premii gwarancyjnych była przedmiotem zawodu wielu Polaków, mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse.Środki z kas dodatkowo mogłyby być, wzorem innych europejskich rozwiązań, przeznaczane na udzielanie preferencyjnie oprocentowanych kredytów mieszkaniowych. Jeden z mankamentów podkreślanych często w dyskusjach na temat kas to długi okres oszczędzania na własne M lub choćby na wkład własny do kredytu. W dobie kredytów komercyjnych odzwyczailiśmy się nieco od oszczędzania na mieszkania. Być może kasy zmienią nawyki konsumenckie.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)