Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski V 2016
2016-05-31 12:34
Przeczytaj także: Rynek mieszkaniowy: największe miasta Polski IV 2016
W Łodzi inwestorzy szukają mieszkań przy NCŁ
Największym zainteresowaniem na rynku łódzkim cieszą się mieszkania w budynkach z wielkiej płyty. Nabywcy są zainteresowani przede wszystkim lokalami z dwoma lub trzema pokojami, których metraż nie przekracza 50 metrów kwadratowych. Ich całkowity koszt zamyka się w przedziale od 180 do 190 tys. zł.
– Najbardziej pożądanymi lokalizacjami cały czas pozostają Widzew i Retkinia. Ceny są tam trochę wyższe niż w pozostałych częściach miasta– mówi Marcin Bąk, ekspert Metrohouse. – Duży ruch można zaobserwować wśród inwestorów kupujących mieszkania pod wynajem. W tym przypadku preferowane są mniejsze nieruchomości: kawalerki i dwupokojowe lokale nieprzekraczające 40 mkw. Dużą rolę przy wyborze takich mieszkań ma dobre skomunikowanie z centrum lub z łódzkimi uczelniami. Coraz więcej zapytań pojawia się też o lokale w kamienicach w rewitalizowanym śródmieściu i w okolicach Nowego Centrum Łodzi, ale ich sprzedaż trwa póki co zdecydowanie dłużej niż tych w budynkach z wielkiej płyty.
Dostaniemy niższy kredyt
Osoby, które planują kupić mieszkanie w Łodzi muszą się niestety przygotować na to, że coraz trudniej jest uzyskać wsparcie finansowe od banków. Już od roku obniżają one dostępną kwotę zobowiązania. Jedną z przyczyn są zalecenia KNF, które sugerują instytucjom, aby nie udzielały zbyt wysokich kredytów, gdyż w sytuacji, gdy stopy procentowe wzrosną, Polacy mogą nie poradzić sobie ze spłatą wyższych rat. Obecnie mamy najniższe w historii stopy procentowe, dzięki czemu raty kredytów są dość niskie. Jednak należy pamiętać, że nie zostaną one takie na zawsze.
Dla przykładu kupując po przeciętnej cenie mieszkanie o powierzchni 60 mkw. w Łodzi, rata wyniesie ok. 1 016 zł. Dotyczy to kredytu zaciągniętego na okres 25 lat i przy wkładzie własnym na poziomie 10%. Gdyby jednak stopy procentowe w Polsce powróciły do poziomu z maja 2012 r., rata wzrosłaby aż do poziomu 1 415 zł. To aż o 399 zł więcej niż obecnie.
KRAKÓW
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, na krakowskim rynku wtórnym bardzo aktywni są inwestorzy, którzy poszukują niewielkich nieruchomości z myślą o wynajmie. Z kolei nabywcy poszukujący własnego „M” chętnie kupują mieszkania i domy położone na obrzeżach miasta. Osoby, które przy okazji zakupu mieszkania planują zaciągnąć kredyt hipoteczny, powinny przygotować się na to, że stają się one coraz trudniej dostępne. Jest to spowodowane dostosowywaniem oferty banków do zaleceń KNF.
Duża aktywność inwestorów w Krakowie
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, średnia cena mieszkań nabywanych w Krakowie to 5 917 zł.
– Olbrzymim zainteresowaniem cieszą się nieruchomości kupowane pod kątem inwestycyjnym, z myślą o wynajmie – stwierdza Agata Kluzowicz, ekspert Metrohouse. – Wśród takich nabywców największy popyt jest na mieszkania dwupokojowe i kawalerki zlokalizowane w centrum i szeroko rozumianym śródmieściu (Krowodrza, Grzegórzki, Ruczaj, bliskie Dębniki, a nawet Wola Duchacka).
Drugi segment to naturalnie nieruchomości kupowane pod kątem potrzeb indywidualnego klienta. Nabywcy poszukujący lokali z myślą o zamieszkaniu zwykle zainteresowani są znacznie większymi nieruchomościami. Trzy- lub nawet czteropokojowe mieszkanie lub nieduży dom o powierzchni nieprzekraczającej 110 mkw. zlokalizowane na obrzeżach miasta powinno szybko znaleźć kupca. Dotyczy to nawet nieruchomości usytuowanych do 10 km od granic Krakowa.
Dostaniemy niższy kredyt
Osoby, które planują kupić mieszkanie w Krakowie muszą się niestety przygotować na to, że coraz trudniej jest uzyskać wsparcie finansowe od banków. Już od roku obniżają one dostępną kwotę zobowiązania. Jedną z przyczyn są zalecenia KNF, które sugerują instytucjom, aby nie udzielały zbyt wysokich kredytów, gdyż w sytuacji, gdy stopy procentowe wzrosną, Polacy mogą nie poradzić sobie ze spłatą wyższych rat. Obecnie mamy najniższe w historii stopy procentowe, dzięki czemu raty kredytów są dość niskie. Jednak należy pamiętać, że nie zostaną one takie na zawsze.
Dla przykładu kupując po przeciętnej cenie mieszkanie o powierzchni 60 mkw. w stolicy Małopolski, rata wyniesie ok. 1 605 zł. Dotyczy to kredytu zaciągniętego na okres 25 lat i przy wkładzie własnym na poziomie 10%. Gdyby jednak stopy procentowe w Polsce powróciły do poziomu z maja 2012 r., rata wzrosłaby aż do poziomu 2 234 zł. To aż o 629 zł więcej niż obecnie.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)