Wycinka drzew: niższe kary

Przeczytaj także: Wycinka drzew – jakie opłaty?

Znowelizowana w ubiegłym roku ustawa o ochronie przyrody znacznie upraszcza zarówno zasady uzyskiwania zezwoleń na wycinkę, jak i doprowadziła do obniżenia opłat za nielegalne i legalne usunięcie drzew lub krzewów. Wszystko za sprawą interwencji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niekonstytucyjności obowiązujących do tej pory przepisów – nie uwzględniały one bowiem szczególnych sytuacji, takich jak sytuacja majątkowa czy osobista osób, na które były nakładane ogromne kary pieniężne.

Po zmianie przepisów kluczowym aspektem decydującym o konieczności uzyskania zezwolenia na dokonanie wycinki nie jest już, jak było do tej pory, wiek drzewa, lecz obwód pnia na wysokości 5 cm. Na chwilę obecną osoba decydująca się na usunięcie drzewa nie będzie musiała ubiegać się o zezwolenie tylko jeśli pień nie przekroczy 25 cm - jeśli mamy natomiast do czynienia z topolą, wierzbą, kasztanowcem zwyczajnym, klonem jesionolistnym i srebrzystym, robinią akacjową lub platanem klonolistnym, obwód nie może przekroczyć 35 cm. Dodatkowymi czynnikami, oprócz wspomnianego obwodu pnia, które będą mieć wpływ na wysokość opłaty za wycinkę są gatunek drzewa oraz jego lokalizacja - różne stawki dla obszarów miejskich, wiejskich oraz dla roślin znajdujących się na terenach objętych ochroną zabytkową zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie stawek opłat dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew. Zezwolenie wydawane jest przez organ właściwy dla miejsca położenia nieruchomości – będzie to odpowiednio wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Jeśli mamy natomiast do czynienia z nieruchomością figurującą w rejestrze zabytków o wydanie takiej zgody należy się starać u właściwego dla położenia nieruchomości wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Nowe przepisy regulują także kwestię kary administracyjnej za dokonanie nielegalnej wycinki (bez uzyskania wspomnianego powyżej zezwolenia) lub też za zniszczenie roślin – wynosi ona teraz nie trzykrotność, a dwukrotność opłaty właściwej za ich wycinkę.

Co więcej, osoba na którą zostanie nałożona taka kara pieniężna może ubiegać się o obniżenie należnej kwoty o połowę, jednak tylko w sytuacji, gdy znajduje się ona w trudnej sytuacji majątkowej, czyli dochód na członka rodziny wynosi 50 proc. minimalnego wynagrodzenia – informuje Robert Tomaszewski z portalu www.grunttozysk.pl.

Ponadto kara za nielegalną wycinkę może zostać złagodzona jeśli zostało usunięte drzewo martwe, lub takie, które nie miało szans na przeżycie. Będą brane również pod uwagę aspekty wpływające na tzw. „wyższą konieczność” usunięcia poszczególnych roślin - chodzi przede wszystkim o zdarzenia losowe, które mogą doprowadzić do powstania bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi lub ich mienia.

Zgodnie z nowym prawem opłaty za nielegalną wycinkę przedawniają się po pięciu latach.