Mieszkanie do wynajęcia - jak prawidłowo określić jego wartość?

Przeczytaj także: Bezpieczny wynajem mieszkania

Podobnie sytuacja przedstawia się w momencie, kiedy niedoszacujemy wartości naszego mieszkania czy domu. Wówczas możemy wskazać dwa warianty: albo klient znajdzie się bardzo szybko, ale my poniesiemy istotną stratę finansową, albo… telefon również będzie milczał, gdyż potencjalni zainteresowani będą próbowali doszukać się tu próby oszustwa. Jak zatem ustrzec się przed takimi sytuacjami?

Jak w przypadku każdej transakcji na rynku wynajmu, najważniejsze jest, aby poznać swoją konkurencję.

- W tym celu warto przejrzeć portale z ogłoszeniami oraz strony topowych agencji nieruchomości w okolicy - mówi Damian Chmiel, ekspert agencji nieruchomości NowodworskiEstates.

Taki rekonensans pozwoli nam choć częściowo zorientować się w obowiązujących cenach i przybliży nas do właściwego określenia wartości naszej nieruchomości. Poznając cenę nieruchomości do wynajęcia, bliźniaczej do posiadanej przez nas, zwróćmy uwagę na to, w jakim jest ona stanie. Jeśli nasze mieszkanie jest nowocześnie wyposażone i w pełni umeblowane, nie porównujmy go do tych, które pamiętają jeszcze minioną epokę. I odwrotnie - jeśli nasza nieruchomość nie była już dłuższy czas odświeżana, a wyposażenie pozostaje na podstawowym poziomie - nie ustalajmy ceny w górnej granicy wszystkich dostępnych lokali w okolicy.

- Obecnie dla klientów liczy się przede wszystkim wygląd nieruchomości. Jeśli po przekroczeniu progu, w mieszkaniu, które chcemy wynająć, powita nas sterta bezładnie poustawianych mebli, a łazienka i kuchnia będą straszyć zżółkniętymi powierzchniami i duchem poprzedniej epoki, możemy być pewni, że nasi przyszli lokatorzy nigdy nie podpiszą umowy najmu - zaznacza ekspert.

W mieszkaniach przeznaczonych na wynajem świetnym rozwiązaniem jest prostota i minimalizm.

- Żyjemy w czasach, gdzie lokatorzy i tak nie spędzają swojego wolnego czasu w mieszkaniu. Dzielimy czas między pracę, zajęcia dodatkowe, spotkania ze znajomymi i… jeszcze więcej pracy - wskazuje Chmiel.

Patrząc z drugiej strony, taka sytuacja jest zdecydowanie zaletą dla właściciela nieruchomości. Zyskuje on pewność, że mieszkanie nie będzie w dużej mierze eksploatowane, co oznacza, że dłużej pozostanie w bardzo dobrym stanie.

Bardzo istotną kwestią jest lokalizacja i typ budynku, w którym znajduje się nasza nieruchomość. Jeśli od najbliższego przystanku komunikacji miejskiej dzielą nas nie metry, a kilometry, to również musi mieć to odbicie w wysokości ceny najmu. Podobnie kwestia wygląda jak chodzi o rodzaj budownictwa. Mieszkania w kamienicach, z wysokimi sufitami bądź zachowanymi łukami ceglanymi są tymi, których ceny mogą sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych za miesiąc.

- Takiej ceny nie uzyskamy jednak nawet za najlepiej zaprojektowane i zaaranżowane mieszkanie w bloku z wielkiej płyty - komentuje Chmiel.

Otoczenie budynku również staje się coraz ważniejszym wyznacznikiem ceny nieruchomości. Jeśli w pobliżu mamy pełen wachlarz usług, a do tego tereny zielone - przyszli najemcy z pewnością będą mieli świadomość o konieczności zapłaty kwoty minimalnie większej niż w przypadku, gdy np. do najbliższego sklepu musimy dojechać samochodem.

Dobrym rozwiązaniem dla osób przygotowujących się do wynajęcia mieszkania jest usługa home stagingu. Dzięki poradom dekoratora wnętrz czy architekta, będziemy w stanie zupełnie odmienić wygląd mieszkania, przy niewielkich nakładach finansowych i bez konieczności przeprowadzania gruntownego remontu. Takie metamorfozy bywają naprawdę spektakularne, a cena nieruchomości może wzrosnąć nawet o 40%.

Jak pokazują statystyki, poza wskazanymi powyżej kwestiami, najemcy nie decydują się na podjęcie ostatecznej decyzji także ze względu na m.in. niewystarczające doświetlenie pomieszczeń (bardzo istotna jest liczba i wielkość okien!), strach przed wysokimi rachunkami za ogrzewanie (zwłaszcza w sytuacji, gdy nająć chcemy mieszkanie ogrzewane elektrycznie), nieestetyczna łazienka oraz… pierwsze wrażenie, jakie wywiera nasza nieruchomość tuż po przekroczeniu jej progu.

- Ostateczna decyzja zależy jednak zawsze od osób, które w tym konkretnym miejscu zamieszkają - kwituje Chmiel.