Rynek wtórny nie traci popularności
2017-02-27 10:59
Mieszkania z drugiej ręki wciąż na topie © Konrad_elx - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rynek wtórny, czyli niesłabnący boom
Rynek stabilnych cen
Polski rynek wtórny nie ma raczej powodów do zmartwień. Z raportu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości wynika, że panującą na nim sytuację charakteryzuje duża stabilność, ale widać też regionalne zróżnicowanie. Na dużą podaż i pokaźny popyt wskazuje co trzeci badany przez PFRN pośrednik. 26,7 proc. mówi o spadku popytu i wiążącym się z nim wzrostem podaży, a co piąty dostrzega rosnący popyt i malejącą podaż. Zaledwie 15 proc. ankietowanych zauważa spadki zarówno w odniesieniu do podaży, jak i popytu, ale warto podkreślić, że sytuacja ta dotyczy przeważnie obrotu gruntami. Jednocześnie przeszło połowa pośredników przekonuje o stabilności cenowej i nie spodziewa się w najbliższym czasie zmian na rynku. Co trzeci ankietowany prognozuje wzrosty.
Jeśli rynek wtórny, to zdecydowanie kupno mieszkania ze średniej półki cenowej (60 proc.) lub najtańszego lokalu (42,2 proc.). Popularnością kupujących cieszą się przede wszystkim kawalerki oraz M-3 (70 proc. odpowiedzi), zlokalizowane w miejscach, z których niedaleko do komunikacji, uczelni i centrów biurowych. Widać również poszerzające się grono klientów zainteresowanych zakupem inwestycyjnym.
– Coraz częściej pojawiają się zapytania o mieszkania z najwyższej póki cenowej, a także te wykończone „pod klucz”. Zauważamy zwiększone zainteresowanie inwestowaniem w nieruchomości i poszukiwaniem okazji cenowych – mówi Andrzej Piórecki, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Zagrożeniem dla rynku wtórnego nie jest także rekordowa sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym.
– Mieszkania z drugiej ręki wyremontowane i w dobrej lokalizacji mogą śmiało konkurować z deweloperskimi. Tym bardziej, że są dostępne, podczas gdy na większość nieruchomości na rynku pierwotnym trzeba czekać od pół do nawet półtora roku – zwraca uwagę Andrzej Piórecki.
fot. mat. prasowe
Jak rekordowa sprzedaż na rynku pierwotnym wpłynie na rynek wtórny?
W nowej rzeczywistości
Rok 2017 to sporo niewiadomych, związanych m.in. ze zwiększeniem wymaganego wkładu własnego przy kredycie hipotecznym do 20 proc. Jak na tę podwyżkę zareaguje rynek wtórny? Zdaniem 60 proc. pytanych pośredników liczba udzielanych kredytów pozostanie na tym samym poziomie i 5-procentowy wzrost nie wpłynie na liczbę sprzedawanych mieszkań. Tym bardziej, że cześć banków wciąż finansuje 90 proc. wartości nieruchomości.
fot. mat. prasowe
Jak koniec programu MdM może zmienić sytuację na rynku wtórnym
Niepokoić może natomiast fakt, że zarezerwowane w programie „Mieszkanie dla młodych" na 2017 rok zostały wykorzystane. BZ WBK wstrzymał przyjmowanie wniosków o kredyty z dopłatą na ten rok. Co trzeci pytany przez PFRN spodziewa się spadku liczby sprzedawanych mieszkań. Blisko połowa jest jednak przekonana, że brak dopłat nie wypłynie na liczbę sprzedawanych mieszkań, a zainteresowani skorzystają z kredytów bez dopłat.
Przydatne linki:
Oferty nieruchomości
Trudno też powiedzieć jak rynek wtórny zareaguje na planowaną zmianę ustawy o ochronie praw lokatorów. Ustawodawca zamierza maksymalnie co pięć lat weryfikować sytuację finansową najemcy lokalu komunalnego, a także zlikwidować listy uprawnionych do najmu mieszkania socjalnego, przenosząc decyzyjność do sądów. Blisko połowa badanych (48 proc.) uważa, że w tym roku zmiany nie będą jeszcze miały realnego wpływu, gdyż będą dotyczyły umów zawieranych już po wejściu w życie nowych przepisów. Co piąty uważa, że zapowiadana weryfikacja sytuacji finansowej może uwolnić część mieszkań i przełożyć się na ruch na rynku najmu nieruchomości.
fot. mat. prasowe
Jak znowelizowana ustawa o ochronie praw lokatorów może wpłynąć na rynek wtórny?
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)