Deweloperzy i banki nie jadą na wakacje
2017-07-11 12:44
Deweloperzy i banki nie jadą na wakacje © suthisak - Fotolia.com
Przeczytaj także: Popyt na nowe mieszkania nie maleje. Co dalej?
W poprzednich latach „mieszkaniówka” nie zamierała przez wakacje …
Informacje na temat wakacyjnej aktywności deweloperów, dość łatwo znajdziemy w zestawieniach GUS-u. Wspomniana instytucja co miesiąc podaje m.in. liczbę rozpoczętych mieszkań na sprzedaż i wynajem oraz liczbę pozwoleń, które deweloperzy uzyskali na budowę takich lokali oraz domów. Dane Głównego Urzędu Statystycznego informują o tym, jaka jest aktywność deweloperów w kontekście nowych inwestycji.
Poniższe wykresy przedstawiają liczbę rozpoczętych mieszkań deweloperskich i nowych pozwoleń na budowę takich mieszkań od stycznia 2011 r. do maja 2017 r. Na wykresach dodatkowo zaznaczone zostały okresy wakacyjne (od czerwca do sierpnia każdego roku). Taka analiza wskazuje, że podczas lata deweloperzy raczej nie zwalniali tempa. Od czerwca do sierpnia, nie mieliśmy do czynienia z równoczesnymi spadkami liczby rozpoczętych mieszkań i uzyskanych pozwoleń na budowę. Jedyny wyjątek stanowiło lato 2012 roku.
fot. mat. prasowe
Liczba pozwoleń na budowę oraz ilość mieszkań, których budowę rozpoczęto
Zdaniem Andrzeja Prajsnara, eksperta portalu RynekPierwotny.pl wysoka aktywność deweloperów z pierwszych miesięcy 2017 r. również nie wskazuje, aby bieżące wakacje przyniosły wyhamowanie działalności inwestorów i tempa rozpoczynania kolejnych projektów. Wielu deweloperów ma świadomość wyjątkowości obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Wraz ze wzrostem stóp procentowych NBP (spodziewanym w 2018 r. lub 2019 r.), skończy się tak sprzyjająca koniunktura.
W kontekście mieszkaniowych wakacji, bardzo ciekawe są także informacje z rynku kredytowego. Na podstawie danych Centrum AMRON można obliczyć, jak trzecie kwartały kolejnych lat (2011 r. - 2016 r.) prezentowały się pod względem udzielonych kredytów mieszkaniowych (patrz poniższa tabela).
fot. mat. prasowe
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych udzielonych w III kwartale na tle całego roku
Wartość nowych kredytów mieszkaniowych z trzecich kwartałów poprzednich lat (2011 r. - 2016 r.) jest bardzo zróżnicowana (od 9,232 mld zł do 12,774 mld zł). Jeżeli obliczymy jednak udział okresu lipiec - wrzesień w ogólnej wartości nowych „hipotek” z każdego roku, to uzyskany wynik zawsze będzie wynosił 24% - 26%. To wskazuje, że wakacje nie prezentują się źle pod względem liczby i wartości nowych kredytów mieszkaniowych. Ogólny spadek wartości akcji kredytowej (np. w III kw. 2014 r. względem innych lat), wynikał z długookresowych trendów i nie miał związku z sezonem urlopowym.
Można spodziewać się, że trzeci kwartał bieżącego roku też nie będzie zły pod względem liczby i wartości nowych kredytów mieszkaniowych – dodaje ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Krajowe banki oczywiście mogą tęsknić do wyników notowanych chociażby w 2011 r. Kredytodawcy zbytnio nie korzystają na rekordach sprzedaży deweloperów, bo aktualny boom jest stymulowany głównie przez niskie oprocentowanie depozytów i zakupy gotówkowe mieszkań.
Sierpniowe wznowienie MdM-u przejściowo zwiększy popyt na lokale
Warto pamiętać, że podczas bieżących wakacji na rynek mieszkaniowy będzie oddziaływał jeden specyficzny czynnik. Mowa o decyzji rządu, który planuje wznowienie programu Mieszkanie dla Młodych w sierpniu. Ponowne dotowanie mieszkań z puli na 2017 r. będzie możliwe dzięki zmianom prawnym. Pozwolą one na wygospodarowanie dodatkowych 65 mln zł - 70 mln zł. Wspomniana suma może wystarczyć na krócej niż tydzień dotowania nowych i używanych mieszkań. Tym niemniej, wśród przyszłych beneficjentów programu MdM zapanowało duże poruszenie. Perspektywa uzyskania dopłaty o pięć miesięcy wcześniej (w sierpniu 2017 r. zamiast stycznia 2018 r.), wydaje się kusząca dla osób zainteresowanych szybką przeprowadzką.
Ze względu na nieoczekiwaną decyzję rządu w sprawie MdM-u, sprzedawcy nowych i używanych mieszkań muszą się przygotować, że tegoroczne wakacje przyniosą jeszcze zwiększone zainteresowanie ich ofertą. Taka sama sytuacja dotyczy banków. Prawdziwego wyścigu o dopłaty można jednak spodziewać się na początku 2018 r. Wtedy dojdzie do wydatkowania ostatnich środków z programu Mieszkanie dla Młodych (ok. 380 mln zł).
Andrzej Prajsnar, ekspert portalu
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)