Inwestowanie w nieruchomości za granicą. Czy to ma sens?
2018-08-27 13:33
Czy warto inwestować w nieruchomości za granicą? © beeboys - Fotolia.com
Przeczytaj także: Inwestycja w mieszkanie na wynajem: czy pandemia to dobry moment?
Trend inwestowania za granicą
Inwestowanie w nieruchomości od dawna cieszy się sporą popularnością. Dowodem na to mogą być fortuny najbogatszych, których pokaźna część ulokowana jest właśnie w tego rodzaju aktywach. Inwestycja w dom czy mieszkanie nie jest jednak zarezerwowana wyłącznie dla krezusów. Z powodzeniem może o niej pomyśleć również statystyczny Kowalski. Tak zresztą się dzieje. Na polskim rynku wyraźnie zaznacza się trend posiadania więcej niż jednej nieruchomości. Polacy coraz częściej kupują domy i mieszkania w celach stricte inwestycyjnych. Jedni inwestują w mieście, w którym mieszkają, inni stawiają na nieruchomości zlokalizowane w lokalizacjach atrakcyjnych turystycznie jak np. Trójmiasto czy Zakopane). A co z inwestowaniem w mieszkanie za granicą? Przed dekadą tego rodzaju inwestycja pachniała egzotyką. Dziś ta sytuacja ulega zmianie.
– Momentem przełomowym był kryzys gospodarczy 2008 – 2009, który w relatywnie niewielkim stopniu dotknął Polski, za to z dużą siłą uderzył w kraje południa Europy jak Grecja, Hiszpania czy Portugalia. Rynki nieruchomości w tych państwach przeżyły kataklizm, który znacząco odbił się na cenach. Stąd, celem polskich inwestorów stały się przede wszystkim nieruchomości położone w atrakcyjnych kurortach południa – wyjaśnia Kuba Karliński, założyciel Magmillon.
fot. beeboys - Fotolia.com
Czy warto inwestować w nieruchomości za granicą?
Rozwój perspektyw
Obecnie nieruchomości za granicą ma około 2% bogatych Polaków. Można jednak założyć, że wraz ze wzrostem zamożności rodaków, popyt na zagraniczne nieruchomości będzie systematycznie rósł. Dom czy apartament nad morzem, jeziorem czy w górach za granicą to bowiem nie tylko prestiż, lecz również sposób na doskonałą lokatę kapitału. Zagraniczna nieruchomość może być wakacyjnym domem lub miejscem podnajmowanym turystom na okres wakacji.
– Popularność tego typu inwestycji rośnie. Nic nie wskazuje na to, by z biegiem czasu zadziało się inaczej. Trend zwyżkowy można oszacować szczególnie na fali odwrotu od tradycyjnych hoteli i wypierającego je house sharingu. Ten rodzaj wynajmu krótkoterminowego właścicielowi nieruchomości daje duży zysk, a gościom – dużo większą swobodę korzystania z domu czy mieszkania. Ale nie tylko im – właściciel zyskuje również niematerialne, bowiem może decydować, kiedy użycza swojej posiadłości, a kiedy korzysta z niej samodzielnie – mówi Kuba Karliński z Magmillon.
Co z opłacalnością?
O sensie wynajmu krótkoterminowego nie trzeba nikogo przekonywać. Coraz popularniejszy staje się przede wszystkim na południu Europy, czyli tam, gdzie najczęściej kupują domy zamożni Polacy. Zestawienia agencji nieruchomości, a także przykłady posiadłości rodzimych celebrytów z pierwszych stron gazet wskazują jasno – Polacy lubią ciepłe kraje, do których można dotrzeć samolotem w kilka godzin. Najczęściej wybierają europejskie wybrzeża turystyczne Hiszpanii, Włoch, Bułgarii, Portugalii, Grecji oraz Chorwacji. Hitem ostatnich lat jest zdecydowanie Hiszpania, gdzie zakup lokalu nie różni się od tego dokonywanego w Polsce i gdzie zachęcają też do niego niskie podatki. Nieruchomości położone na terenie państw Unii Europejskiej są atrakcyjne, łatwo dostępne i wbrew pozorom, czasem sporo tańsze niż w Polsce, co dodatkowo wpływa na opłacalność takiej inwestycji.
Istnieje też jednak grupa inwestorów stawiających na lokale w dużych miastach europejskich, w dobrych lokalizacjach i o wysokich cenach. Bodźcem są dla nich dobre perspektywy rynku, wysoki wzrost wartości nieruchomości oraz niskie ryzyko inwestycyjne. Jak dokładnie opłaca się taki wynajem? Przykładowo – wynajmując 60-metrowe mieszkanie na Gran Canarii czy Teneryfie (cena metra kwadratowego mieszkania to około 8500 złotych ) za ok. 300-400 złotych za noc (co w tych lokalizacjach, w „sezonie” jest ceną relatywnie niską – można ją uzyskać nawet za nieruchomości położone dalej od centrum), już w tydzień (pobyt zwykle nie trwa dłużej) można osiągnąć przychody na poziomie ponad 2000 zł. W obliczu potencjalnego nasycenia rynku nieruchomości w Polsce, taki zakup może być zatem dobrą i bezpieczną inwestycją na „czarną godzinę”.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (2)
-
Barti112 / 2019-04-19 11:48:42
Osobiście nie jestem przekonany czy inwestycje za granicą mają sens. Obecnie w Polsce jest wiele ciekawych i ambitnych projektów m.in. na Śląsku. Średni zysk wynosi w granicach 7-10% natomiast były już projekty gdzie dochodziło do 20% Możliwości są więc moim zdaniem trzeba inwestować w naszym kraju. [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
Rellox / 2020-01-20 11:58:53
Dziękuję za bardzo ciekawy artykuł. Inwestowanie w nieruchomości zagraniczne jest zdecydowanie dobrym sposobem na ograniczenie ryzyka dzięki dywersyfikacji. Sam proces też nie jest trudny bowiem można skorzystać z doświadczonego i sprawdzonego pośrednika. Polecam usługi firmy Rellox, która się zajmuje doradztwem przy zakupie nieruchomości zagranicznych już od 2004 r. Szczegółową ofertę można znaleźć na stronie www.rellox.pl. [ odpowiedz ] [ cytuj ]