Rynek mieszkaniowy w 14 krajach UE 2018
2018-11-26 11:36
Jak wygląda rynek mieszkaniowy w UE? © akira_photo - Fotolia.com
Jeżeli stać cię na zapłacenie ponad 10 tysięcy euro za metr mieszkania, to możesz poszukać go na londyńskim lub paryskim rynku. W Warszawie średnia to 1 847 euro. Taniej jest w Budapeszcie i Rydze. Nasz kraj ciągle musi borykać się z niedoborami mieszkaniowymi, czyli z najniższą w Europie liczbą mieszkań przypadających na 1000 mieszkańców. To niektóre z wniosków płynących z siódmej edycji przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte raportu „Property Index. Overview of European Residential Markets. Affordable vs. Luxury Living”.
Przeczytaj także: Rynek mieszkaniowy w 18 krajach UE 2016
Najświeższa odsłona raportu Deloitte po raz kolejny dokonuje podsumowania sytuacji, jaka panowała ostatnio na rynku nieruchomości w 14 krajach UE.– Postępująca globalizacja, przepływ kapitału i siły roboczej oraz t zmiany demograficzne kształtują dzisiaj rynek nieruchomości. Młodzi ludzie, czyli millenialsi, w przeciwieństwie do swoich rodziców, nie są już skłonni do zaciągania wieloletnich zobowiązań finansowych na zakup własnego M4. W zamian poszukują nowych, bardziej elastycznych form zamieszkania w duchu ekonomii współdzielenia, ale za to w atrakcyjnych dla siebie lokalizacjach. To z kolei musi wpływać na ofertę developerów. – mówi Maciej Krasoń, Partner w Dziale Audit & Assurance Deloitte, Lider Zespołu ds. Nieruchomości i Budownictwa w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. – Większa mobilność pracowników i wysokie ceny kupna nieruchomości mają duży wpływ na rosnący udział w rynku mieszkań na wynajmem. Z drugiej strony deweloperzy, wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, stawiają na coraz bardziej zindywidualizowane i luksusowe projekty, które są w stanie zaspokoić najbardziej wymagające gusta. Należy się więc spodziewać, że rynek nieruchomości luksusowych będzie rósł – dodaje.
Warszawa coraz droższa
Analiza dowodzi, że największą drożyzną charakteryzują się dziś centralnie położone lokalizacje Londynu (16,5 tys. euro za m2) i Paryża (10,7 tys. euro za m2). Podium zamyka tym razem Monachium ze stawką na poziomie 7,5 tys. euro za m2. Na drugim biegunie dwa węgierskie miasta Debreczyn i Győr, które oferują kupującym ceny rzędu - odpowiednio - 1 080 i 1 142 euro za m2.
W ujęciu rocznym ceny na warszawskim rynku nieruchomości podskoczyły średnio o 6,8 proc., sięgając 1 847 euro za m2. W raporcie uwzględniono również Kraków (1 592 euro za m2 ), Wrocław (1 515 euro za m2) oraz Łódź (1 186 euro za m2).
Wśród stolic Europy Środkowej zdecydowanie najdroższa jest Praga, w której metr mieszkania wydatek 2 587 euro za m2. Najniższe stawki to z kolei przypadek Budapesztu (1 643 euro za m2) i w Rygi (1 621 euro za m2). Największy wzrost spośród europejskich stolic, bo aż o 17 proc. odnotował Madryt. Na przeciwległym biegunie znalazły się centralne dzielnice Paryża, gdzie ceny spadły średnio o 13,6 proc.
W ubiegłym roku w Polsce ponownie zanotowano rekordową sprzedaż nowych mieszkań. W sześciu największych aglomeracjach sprzedano ich 72,8 tys. czyli o 15 proc. więcej niż 2016 roku.
- Wysoki popyt był wynikiem ciągłego wzrostu polskiej gospodarki, w tym bardzo niskiej stopy bezrobocia, rosnących wynagrodzeń oraz stabilnych i niskich stóp procentowych – wyjaśnia Maciej Krasoń.
W jakim mieście za wynajmem mieszkania zapłacimy najwięcej? Tu także zaskoczeń nie ma. Za wynajem metra kwadratowego w centralnych dzielnicach Londynu czy Paryża zapłacimy powyżej 26 euro miesięcznie. Warszawa z 14,8 euro za metr kwadratowy mieści się pośrodku przedziału rynkowego. We Wrocławiu jest to 11,1 euro, Krakowie 8,7 euro, a w Łodzi 7,8 euro. Najtaniej wynająć mieszkanie można w czeskiej Ostrawie. W tym mieście miesięczny wynajem to koszt średnio 6 euro za metr kwadratowy.
Ceny mieszkań w Polsce rosną
Ceny nieruchomości w Warszawie plasują się na poziomie 140 proc. średniej ceny mieszkań w Polsce. Największe różnice w tym obszarze są widoczne w centralnych dzielnicach Londynu, w których ceny mieszkań to 376 proc. średniej ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii. W przypadku Paryża i Francji wskaźnik ten wynosi 261 proc. Z kolei w czeskiej Ostrawie ceny mieszkań stanowią średnio 60 proc. w stosunku do średniej ceny metra kwadratowego w Czechach.
Średnia cena metra kwadratowego w Polsce wynosiła w ubiegłym roku 1 321 euro, czyli o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. Spośród analizowanych krajów taniej jest tylko na Węgrzech. Najdrożej jest za to w Wielkiej Brytanii i Francji gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio prawie cztery razy więcej. Oprócz Polski najwyższe wzrosty rok do roku odnotowano w Niemczech (9,6 proc.), Czechach (8,4 proc.) oraz Danii ( 5,9 proc.). Z kolei największe spadki cen dotyczą Wielkiej Brytanii (o5 proc.), co wiąże się głównie z deprecjacją funta.
- Wzrost cen mieszkań w Polsce jest rezultatem silnego popytu i cały czas relatywnie niskiej podaży w ostatnich latach. Nie bez znaczenia były także wdrożone wcześniej programy rządowe „MdM” (Mieszkanie dla Młodych), obecnie zastąpiony przez „Mieszkanie Plus” oraz „Rodzina 500+”, który wpłynął na wzrost siły nabywczej ludności – mówi Marta Jurek, Menedżer w Dziale Audit & Assurance Deloitte, rzeczoznawca majątkowy w Zespole ds. Nieruchomości i Budownictwa w Polsce.
Mieszkań przybywa, ale wciąż za mało
W roku 2017 średnie zasoby mieszkaniowe dla krajów Unii Europejskiej wyniosły 489,4 mieszkań na tysiąc mieszkańców. Największymi zasobami może pochwalić się Hiszpania (549,7). Spośród wszystkich analizowanych krajów najmniej mieszkań jest w Polsce, gdzie wskaźnik ten wynosi 376 mieszkań na tysiąc mieszkańców. W całej Unii Europejskiej jest do dyspozycji 249,7 mln mieszkań, z czego 14,5 mln przypada na Polskę.
W 2017 roku średnia liczba nowo oddanych mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców wyniosła dla krajów UE3,2. Podobna wartość dotyczy analizowanych w raporcie państw. Krajem, w którym do użytku oddano najwięcej mieszkań jest Francja (7,4 mieszkań oddanych do użytku w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców). Z kolei najgorsze wyniki w tej kategorii odnotowano na Łotwie (0,8 mieszkań na tysiąc mieszkańców). Polska z wynikiem 4,6 jest powyżej średniej unijnej, a to oznacza, że w ubiegłym roku na rynku znalazło się 178,5 tys. nowych mieszkań.
Jeżeli chodzi o liczbę mieszkań będących w budowie, przypadających na tysiąc mieszkańców, to średnia dla wszystkich analizowanych krajów wynosi 3,8. Pod tym względem Polska jest również powyżej średniej z wynikiem 5,4 (rok wcześniej 4,5). W tej kategorii przoduje Austria (8,6) a najniższy wskaźnik zanotowały Włochy (0,9).
Kredyty hipoteczne sposobem na własne „M”
Biorąc pod uwagę wysokość średniej rocznej pensji brutto w danym kraju, najszybciej na własne mieszkanie mogą sobie pozwolić Belgowie, których już po trzech latach i siedmiu miesiącach pracy byłoby stać na 70-metrowe lokum. Mieszkańcy Czech muszą swoją pensję brutto odkładać w całości aż ponad jedenaście lat. W Polsce z kolei potrzeba na to 7,5 lat. Należy pamiętać, że faktyczna siła nabywcza w zależności od obciążeń pensji brutto w różnych krajach może się różnić, jednak dla potrzeb tego badania przejęto założenie, które umożliwia porównanie.
Ważnym wskaźnikiem na rynku nieruchomości jest zadłużenie związane z zaciąganiem kredytów hipotecznych i porównaniem ich wolumenu do PKB. Wartości tego wskaźnika w poszczególnych krajach znacznie od siebie odbiegały. Państwem o najniższym poziomie zadłużenia były w ubiegłym roku Węgry (22,4 proc.). Pozostałe kraje regionu Europy Środkowej: Polska, Czechy oraz Łotwa znalazły się w grupie państw wraz z Włochami i Austrią, w których poziomy zadłużenia uplasowały się poniżej 50 proc.W przypadku naszego kraju jest to poziom 35,8 proc. Najwyższe zadłużenie, blisko 200 proc., zaobserwowano na stabilnych i nasyconych rynkach mieszkaniowych Holandii i Danii, gdzie funkcjonują sprawne systemy hipoteczne.
W jakich krajach można liczyć na najniższe oprocentowanie kredytów hipotecznych? W 2017 roku była to Portugalia, gdzie kredyty były oprocentowane w wysokości średnio 1 proc. W przypadku Polski było to średnio 4,6 proc. Z najwyższym oprocentowaniem w wysokości 4,9 proc., musieli liczyć się Węgrzy.
O raporcie:
Raport „Property Index. Overview of European Residential Markets” został przygotowany przez Deloitte Czechy. Eksperci Deloitte przeanalizowali rynek mieszkań w 2017 roku w czternastu krajach UE (Austria, Belgia, Czechy, Dania, Francja, Holandia, Łotwa, Niemcy, Węgry, Włochy, Polska, Portugalia, Hiszpania, Wielka Brytania).
Przeczytaj także:
Rynek mieszkaniowy w 15 krajach UE 2019
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)