Ceny mieszkań IX 2019
2019-09-19 12:53
Przeczytaj także: Ceny mieszkań VIII 2019
Mieszkania znów drożeją
Na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy największe wzrosty cen mieszkań zaobserwowano w przypadku Szczecina (+6%), Białegostoku (+5%) i Radomia (+5%). Spadki stały się udziałem tylko dwóch miast: Katowic (-3%) i Krakowa (-2%). Średnie podwyżki, jakie odnotowano w tym okresie w 16 największych miastach naszego kraju, sięgnęły 2%. Jeśli taka dynamika doczekałaby się kontynuacji, mielibyśmy 8% wzrostu w skali roku.
– Wygląda na to, że spowolnienie na rynku, które obserwowaliśmy w ostatnich kliku miesiącach było spowodowane okresem wakacyjnym. Ostatnie podwyżki cen są sygnałem, że trend wzrostowy na rynku nieruchomości mieszkalnych jest kontynuowany, a więc prawdopodobne są dalsze podwyżki.– mówi Anton Bubiel z Rentier.io.
Szybki wzrost wynagrodzeń może dalej podbijać ceny mieszkań
Oznak wyhamowania na próżno również szukać w danych dotyczących kredytów hipotecznych. Na wysokim poziomie utrzymuje się za równo ich liczba, jak i wartość. Według BIK od stycznia do lipca wartość wypłaconych kredytów była aż o 13% wyższa niż przed rokiem. Za sierpień znamy jedynie wartość złożonych wniosków i ta była o prawie 14% wyższa niż przed rokiem. To niesamowity wynik biorąc pod uwagę, że 2018 r. był najlepszy od 2008 r. pod względem wartości wypłaconych kredytów.
fot. mat. prasowe
Ranking kredytów
Najlepsze oprocentowanie dla kredytów z niskim wkładem oferuje Pekao Bank Hipoteczny.
W kolejnych latach boom na rynku nieruchomości może podtrzymywać zapowiadany przez PIS znaczący wzrost poziomu minimalnego wynagrodzenia.
– Nie chodzi o bezpośredni wpływ, gdyż osoby zarabiające minimalną pensję zwykle nie zaciągają kredytów hipotecznych. Duży wzrost wynagrodzenia minimalnego zapewne będzie sprawiać, że znaczących podwyżek zaczną się domagać ci, którzy zarabiają więcej niż minimalna pensja. O ile jednocześnie nie wzrośnie istotnie inflacja i stopy procentowe, to może się to przełożyć na dalszy szybki wzrost cen mieszkań. Za nie płacimy bowiem tyle na ile nas stać. Im wyższe mamy zarobki tym droższe kupujemy mieszkania. – tłumaczy Jarosław Sadowski z Expandera.
Boom nie będzie trwał wiecznie
Oczywiście wzrosty cen nie będą trwały wiecznie.
– W najbliższych latach na rynek będzie trafiało coraz więcej mieszkań po zmarłych z bardzo licznych roczników powojennych. Jednocześnie będzie coraz mniej osób młodych, które chcą kupić mieszkanie. Stanie się tak ponieważ w latach 90-tych rodziło się znacznie mniej dzieci niż w 80-tych. Już za 5 lat grupa najaktywniejszych nabywców mieszkań (wiek 25-35 lat) zmniejszy się aż o około milion osób, a w ciągu 10 lat o 1,8 mln. Tego spadku nie uda się w pełni zrekompensować dalszym znaczącym napływem imigrantów. Co prawda rosnące wynagrodzenia będą coraz mocniej zachęcać obcokrajowców do pracy w naszym kraju. Nie uda się jednak uzyskać tak dużej skali napływu migrantów, jaką obserwowaliśmy w ostatnich latach. Boom nie będzie więc trwał wiecznie. – dodaje Jarosław Sadowski z Expandera.
fot. mat. prasowe
Ceny mieszkań
W ujęciu rocznym najwyższe podwyżki cen dotyczyły Gdańska i Szczecina.
Metodologia raportu
Podane ceny mieszkań to mediany, które wyliczono na podstawie analizy 51 035 ogłoszeń sprzedaży dostępnych w internecie w sierpniu 2019 r. Wartości są publikowane tylko dla rynków, na których liczba ogłoszeń przekracza 100.
![Ceny mieszkań w I 2025. Spadki są zbyt małe [© Ryusuke Komori - Fotolia.com] Ceny mieszkań w I 2025. Spadki są zbyt małe](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/rynek-mieszkaniowy/Ceny-mieszkan-w-I-2025-Spadki-sa-zbyt-male-265110-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)