Sprzedaż niższa o połowę, ale ceny mieszkań trzymają poziom
2020-09-01 08:26
Co z cenami mieszkań? © Jenny Sturm - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ceny mieszkań na rynku wtórnym rosną szybciej niż na pierwotnym
Jak wyjaśnia Robert Chojnacki, współwłaściciel redNet Property Group, w aż trzech monitorowanych miastach sprzedaż mieszkań spadła o połowę, mowa tu o:- Warszawie (55%),
- Łodzi (50%) oraz
- Trójmieście (48%).
W pozostałych miastach, choć w nieco mniejszym zakresie, również odnotowano spadek popytu. Wrocław poszybował w dół pod względem sprzedaży o 41% rok do roku i 41% kwartał do kwartału. W Krakowie kupiono o 37% mniej nieruchomości w porównaniu rok do roku (42% kwartał do kwartału).
Na wyróżnienie zasłużył Poznań, gdzie sprzedaż mieszkań nie obniżyła się w tak istotnym stopniu, jak w innych miastach - sprzedano tam 10% mieszkań mniej w porównaniu rok do roku i 11% porównując kwartał do kwartału.
Powodem tych redukcji okazała się oczywiście pandemia i jej następstwa. Niemożność odbywania osobistych spotkań z klientami oraz praca zdalna w znaczny sposób utrudniły funkcjonowania biur sprzedaży mieszkań.
fot. Jenny Sturm - Fotolia.com
Co z cenami mieszkań?
Ceny mieszkań bez zmian
- Początek epidemii koronawirusa rozbudził nadzieje wśród potencjalnych nabywców mieszkań na spadki cen mieszkań. Okazuje się jednak, że nie tylko nie ma przecen, ale w kilku miastach ceny w drugim kwartale wzrosły nie tylko rok do roku, ale i w porównaniu do poprzedniego kwartału. Te wzrosty nie były duże, ale np. w Trójmieście w czerwcu ceny były wyższe o 4,5% niż w marcu. To pokazuje, że epidemia nie odcisnęła piętna na cenach mieszkań.
Widać natomiast wyraźny spadek popytu. W drugim kwartale zarówno inwestorzy indywidualni, jak i nabywcy mieszkań na własne potrzeby wstrzymali się z decyzjami do momentu aż sytuacja się ustabilizuje. Można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach zobaczymy odbicie, choć pewnie trend w porównaniu rok do roku nadal będzie spadkowy – mówi Agnieszka Mikulska, ekspert rynku mieszkaniowego, CBRE.
Osoby, które miały w planie kupić mieszkanie, liczyły na to, że epidemia koronawirusa wpłynie na poziom cen mieszkań. Okazuje się jednak, że nic takiego się nie wydarzyło.
W drugim kwartale tego roku za metr kwadratowy nieruchomości w ofercie w Warszawie trzeba było średnio zapłacić 11,1 tys. zł. To o 10% więcej niż rok temu i tyle samo co na początku obecnego roku. Mocniej ceny wzrosły w Trójmieście i Wrocławiu – w obu miastach o 12% rok do roku. Za mieszkanie w stolicy Pomorza w drugim kwartale br. trzeba było zapłacić 10,4 tys. zł za m2, a w stolicy Dolnego Śląska 8,9 tys. zł za m2. W Łodzi i Poznaniu ceny poszły w górę o odpowiednio 7% i 6% rok do roku. Potencjalni nabywcy za metr mieszkania w Łodzi musieli zapłacić 6,3 tys. zł, a w Poznaniu 7,8 tys. zł.
Najwyższy wzrost cen nastąpił w stolicy małopolski – w Krakowie metr mieszkania to koszt aż 9,7 tys. zł, o 21% więcej niż rok temu, za to o 0,5% taniej niż w pierwszych trzech miesiącach roku.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)