Ceny transakcyjne mieszkań w Warszawie wzrosły w czasie pandemii o 9%
2021-09-01 11:50
Ceny mieszkań w Warszawie wzrosły w czasie pandemii o 9% © pixabay.com
Przeczytaj także: Rekordowa sprzedaż mieszkań na przedmieściach
Po wybuchu pandemii, eksperci oczekiwali spadku cen mieszkań, tak jak to miało miejsce podczas kryzysu w 2008 roku, kiedy to ceny spadły o 10%. Tym razem przewidywania się nie sprawdziły. Eksperci CBRE zwracają uwagę, że dla zachowania rynku istotne jest nie tylko samo wystąpienie sytuacji kryzysowej, ale jej szerszy kontekst.Światowy kryzys 2008 roku był skutkiem procesów ekonomicznych, których pierwsze sygnały pojawiały się już wcześniej. Jego wybuch zastał ceny mieszkań na poziomach niższych niż jeszcze kilka kwartałów wcześniej. Co prawda w momencie wystąpienia kryzysu widoczny był chwilowy statystyczny wzrost cen ofertowych na skutek szybkiej wyprzedaży tańszej oferty, ale szybko odnotowano spadek cen transakcyjnych. Momentami spadki sięgały nawet kilkunastu procent w porównaniu do poziomu sprzed kryzysu i wyhamowały dopiero po kilku kwartałach. Tymczasem COVID-19 pojawił się w momencie, gdy ceny mieszkań szybko rosły, coraz wyższe były wynagrodzenia, poprawiały się warunki kredytowania i spadały stopy procentowe. W efekcie zamiast spadku obserwujemy dalszy wzrost cen nieruchomości – mówi Agnieszka Mikulska, ekspert rynku mieszkaniowego w CBRE.
fot. pixabay.com
Ceny mieszkań w Warszawie wzrosły w czasie pandemii o 9%
Warszawskie mieszkania w pandemii
W przypadku cen ofertowych mieszkań na rynku pierwotnym w Warszawie, sumaryczny wzrost cen w okresie pięciu kwartałów przed wystąpieniem kryzysu i pięciu kwartałów po nim był porównywalny zarówno w przypadku lat 2007-2009 jak i lat 2018-2021. Jednak podwyżki w pandemii były bardziej stabilne. W 2008 roku kryzys został poprzedzony spadkiem cen, a jego wybuch spowodował chwilowy wzrost przeciętnej ceny ofertowej na skutek wyprzedaży tańszej oferty. Natomiast ceny transakcyjne w okresie kryzysu 2008 roku dynamicznie spadły i po kilku kwartałach ustabilizowały się na poziomie o ok. 10% niższym niż przed załamaniem finansowym. W okresie pandemii po niewielkim spadku obserwujemy z kolei ich wyraźny wzrost - o 9% w trakcie pięciu kwartałów.
Sytuacja w pozostałych dużych miastach
Podobnie sytuacja wyglądała w trakcie kryzysu 2008 roku na pozostałych rynkach mieszkaniowych w Polsce (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław, Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Kielce, Lublin, Olsztyn, Opole, Rzeszów, Szczecin, Zielona Góra). Pierwsze kwartały po wystąpieniu załamania finansowego przyniosły dynamiczny spadek cen transakcyjnych o kilka-kilkanaście procent, który został wyhamowany dopiero po kilku kwartałach. Z kolei w 2020 roku w pierwszym kwartale po wystąpieniu pandemii w części miast wojewódzkich również zaobserwowano spadki cen transakcyjnych. Jednak niemal natychmiast ceny powróciły do poziomów sprzed lockdownu, a następnie zaczęły dynamicznie rosnąć. Po pięciu kwartałach od pojawienia się pandemii w Polsce były przeciętnie o ok. 10% wyższe niż w momencie wybuchu pandemii.
Analiza danych Narodowego Banku Polskiego pokazuje, że sytuacja na rynku mieszkaniowym zależy od splotu wielu czynników. Wystąpienie sytuacji kryzysowej nie jest jednoznaczne z załamaniem rynku mieszkaniowego i spadkiem cen. Istotne jest, czy kryzys uderza w podstawy popytu mieszkaniowego, czy też jest w stanie stworzyć dodatkowy popyt, związany choćby z potrzebą ochrony oszczędności przed rosnącą inflacją i postrzeganiem nieruchomości jako bezpiecznego aktywa - dodaje Agnieszka Mikulska.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)