Eko-domy zdobywają popularność
2010-05-05 09:51
Przeczytaj także: Zielone osiedla niekoniecznie ekologiczne
Ciekawym przykładem ekologicznego budownictwa jest Adobe Brick Building – budynek zbudowany przez jednego z afgańskich inżynierów przy wykorzystaniu wszelkich, dostępnych, lokalnych materiałów (co też sprawiło, że koszty jego wybudowania były drastycznie niskie). Bądź też (to już przykład z górnej półki) najbardziej ekologiczny biurowiec świata we francuskim Dijon, wypełniony po brzegi przyjazną środowisku technologią, emitujący kilka razy mniej gazów cieplarnianych niż tradycyjny budynek.
ARCHETON podaje, iż w celu promowania i ciągłego podkreślania idei zielonego budownictwa w 1993 roku powołano do życia system certyfikacji dla inwestycji określanych jako przykłady architektury zrównoważonego rozwoju LEED (The Leadership in Energy and Environmental Design). Jest to najpopularniejszy system tego typu (podobne i równie ciekawe zostały wypracowane w Wielkiej Brytanii czy Niemczech). Posiadanie takiego certyfikatu jest dowodem, iż dany obiekt w pełni może zasługiwać na miano przyjaznego środowisku, a co za tym idzie, może oficjalnie być nazywanym „zielonym budynkiem”. Jednak nie jest to takie łatwe, bowiem określony obiekt musi zostać poddany skrupulatnej ocenie Rady Zielonego Budownictwa pod względem sześciu kryteriów, do których zaliczamy takie kwestie jak: czy obiekt jest bezpieczny dla środowiska, wydajność zużycia wody, zużycie energii, materiały i zasoby naturalne, proekologiczność wnętrza obiektu oraz innowacyjność i rozwiązania projektowe. W zależności od ilości uzyskanych punktów w każdej z wyżej wymienionych kategorii można mówić o srebrnym, złotym lub platynowym certyfikacie LEED.W Polsce mamy nieliczne przykłady budynków, mogących poszczycić się tym zielonym certyfikatem, ale warto wspomnieć o biurowcu Deloitte House w Warszawie (srebrny certyfikat) czy oddziale Deutsche Bank PBC również w Warszawie.
Ekologiczne budownictwo leży również w obszarze troski Unii Europejskiej, która podkreśla potrzebę niwelowania zjawiska „ubóstwa energetycznego”, mającego miejsce wtedy, gdy rodzina wydaje ponad 10% swoich dochodów na rachunki za ogrzewanie domu lub też, gdy w ogóle nie ma na to środków. Instytucje europejskie zapewniają wsparcie finansowe dla przedsiębiorców, pragnących budować ekologicznie, pochodzące z Funduszu Efektywności Energetycznej i Energii Odnawialnej, czy ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Unia Europejska przewiduje obniżenie zużycia energii pierwotnej o 20% w 2020 roku przy jednoczesnym zwiększeniu efektywności energetycznej budynków między innymi poprzez zobowiązanie państw członkowskich do tego, aby każdy nowopowstały budynek wykazywał niski bądź zerowy poziom zużycia energii.
Nim się obejrzymy, powstaną całe miasta ekologicznych obiektów, można wręcz rzec „zielone miasta”, gdzie życie będzie o wiele bardziej przyjazne niż obecnie – podsumowują eksperci z ARCHETON.
Przeczytaj także:
Nawet 50 tys. zł dofinansowania na dom pasywny
1 2
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl