Oszczędzanie na mieszkanie: kasy budowlane
2010-05-18 13:20
Przeczytaj także: Konto Mieszkaniowe: o co chodzi w nowej propozycji programu Pierwsze mieszkanie?
Nowe spojrzenie na (częściowo) stary pomysłPółnoc Nieruchomości zauważa, iż mimo nowej próby stymulacji wzrostu podaży powierzchni mieszkaniowej w skali kraju, pomysł przedstawiony przez wspomniane dwa ciała nie jest całkowicie nowatorski. W przedwojennej Polsce zupełnym standardem było zakładanie kas - spółdzielni, których celem było budowanie mieszkań. Różnica polegała na tym, iż spółdzielnie te często były skupione wokół konkretnych zakładów pracy (i tak powstawały kamienice wybudowane przez spółdzielnie kolejarzy, bankowców czy nauczycieli). Grunt czasami był przekazywany przez danego pracodawcę, co wyraźnie obniżało koszty budowy. Innym, ale popularnym sposobem rozwoju budownictwa mieszkaniowego było budowanie pod wynajem (ważnym elementem było działające do 1935 r. prawo ochrony lokatorów ustalające limit pobieranych czynszów). Na ostatnie 4 lata przedwojenne uwolniono czynsze, co wyraźnie zwiększyło dynamikę budownictwa czynszowego. Natomiast mało kiedy pomagało w inwestycjach państwo.
Zasada działania
Wedle pomysłodawców, zasada działania kas polegać miałaby na systematycznym oszczędzaniu w kasach środków na mieszkanie, które to oszczędzanie państwo premiuje corocznym, 20% zwiększeniem uzbieranych już środków. Oprócz tego zgromadzone środki mogą się też powiększać poprzez odsetki od lokaty bankowej. W ten sposób skumulowane środki miałyby stanowić wkład własny w kredycie hipotecznym, którego oprocentowanie miałoby być wyższe maksymalnie o 3% względem oprocentowania uzbieranych już środków. Inicjatywa wyszła z Kongresu Budownictwa a wsparł ją również Komitet Finansowania Nieruchomości przy Związku Banków Polskich.
Północ Nieruchomości podaje, iż dzisiejsza sytuacja w mieszkalnictwie pozwala w przybliżeniu podzielić społeczeństwo na 3 podstawowe rodzaje. Pierwszą grupę stanowią ci, którzy kupują mieszkanie na własność (poprzez kredyt hipoteczny bądź gotówkę), drugą stanowią Ci, którzy partycypują w społecznym budownictwie czynszowym (TBS) oraz ci, którzy cały czas najmują mieszkania. Grupa trzecia jak łatwo się domyśleć, jest w najgorszej sytuacji: nie posiada zdolności kredytowej i mieszka z rodzicami. Mieszkań w systemie TBS albo już dla takich osób nie ma albo wciąż jest to dla nich za droga alternatywa. Jak podaje Kongres Budownictwa, polską, niewykorzystaną w 1997 r. ustawę zastosowały Węgry, w efekcie czego, co ósmy Węgier w ten sposób na dzień dzisiejszy oszczędza. Padają też konkretne liczby: liczba klientów kas budowlanych wzrosła w roku 2004 do około 1 mln na Słowacji i na Węgrzech, a prawie 5 mln w Czechach.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl