Ogrzewanie mieszkania od dewelopera tańsze
2011-11-25 09:35
Przeczytaj także: Sezon grzewczy 2023. Rachunki za ogrzewanie podbijają wyższe ceny energii
Certyfikat energetyczny rozróżnia dwa zapotrzebowania na energię:
- Zapotrzebowanie na energię końcową – czyli ilość energii, która musi być dostarczona do granicy budynku. Pomnożona przez koszt energii stanowi szacunkowy koszt roczny jaki będzie musiał ponieść użytkownik przy założeniu standardowych warunków klimatycznych i sposobu użytkowania nieruchomości. Jest to więc ilość energii, którą trzeba kupić.
- Zapotrzebowanie na energię pierwotną – oprócz zapotrzebowania na energię końcową uwzględnia też dodatkowe nakłady nieodnawialnej energii pierwotnej na dostarczenie do granicy budynku energii (np. oleju opałowego, gazu, energii elektrycznej itp.). Pokazuje więc w większym stopniu jakie jest oddziaływanie nieruchomości na środowisko, niż świadczy o kosztach ogrzewania, wentylacji i podgrzania wody użytkowej.
Nawet trzykrotnie drożej w starszym budynku
W przypadku starszych nieruchomości zapotrzebowanie na energię może być nawet trzykrotnie większe. Zgodnie z szacunkami serwisu infookno.pl, metr budynku wzniesionego przed 1986 rokiem może wymagać dostarczenia od 240 do 350 kWh energii rocznie. Dla modelowego przypadku oznacza to roczny rachunek na poziomie od 1800 do 2625 złotych, co jednak jest tylko bardzo ogólnym szacunkiem. Warto ponadto pamiętać, że przeprowadzenie kompleksowej termomodernizacji starszych budynków potrafi obniżyć rachunki za ciepło nawet do poziomu zbliżonego do tego obserwowanego we współczesnym budownictwie. Dotyczy to także bloków wzniesionych w technologii wielkopłytowej.
fot. mat. prasowe
Ceny transakcyjne mieszkań w różnych segmentach
Czasem warto dopłacić, żeby zaoszczędzić
Gdyby potencjalny nabywca stał przed wyborem lokalu nowego lub nieocieplonej „wielkiej płyty” to pierwsze rozwiązanie może w skrajnym przypadku okazać się tańsze i to pomimo wyższej ceny zakupu mieszkania na rynku pierwotnym. Przyjmując bowiem górne widełki ceny ogrzewania budynku wzniesionego przed 1986 rokiem, można oszacować, że zakup nowego lokalu pozwoliłby zaoszczędzić około 1930 zł rocznie. Gdyby kwota ta zamiast pokrywać rachunek za ogrzewanie zostałaby rozłożona na dwanaście równych miesięcznych rat, pozwoliłaby w obecnych realiach rynkowych na obsługę kredytu na kwotę 27 tys. zł. Zgodnie z danymi o transakcjach, w których doradzał Home Broker w 2011 roku, jest to kwota wystarczająca, aby myśleć o zakupie własnego „M” na rynku pierwotnym, a nie w gronie mieszkań w bloku z „wielkiej płyty” w takich miastach jak Kraków, Warszawa czy Wrocław.
Odmienna sytuacja miałaby miejsce w Trójmieście i Poznaniu. W miastach tych cena transakcyjna pięćdziesięciometrowego mieszkania w nowym budownictwie przekraczała w 2011 roku koszt zakupu lokalu w „wielkiej płycie” odpowiednio o 34 i 44 tys. zł. Szacunki te zostały jednak przeprowadzone dla przypadków skrajnych, a oparte na obowiązujących obecnie przeciętnych cenach mieszkań, kosztach ogrzewania i oprocentowaniu kredytów, które to wartości w przyszłości będą się zmieniać. Każdy indywidualny przypadek należy więc rozważać odrębnie. W koszcie zakupu nie uwzględniono też kosztów transakcyjnych oraz kosztu wykończenia nowego lokalu i remontu mieszkania używanego.
1 2
oprac. : eGospodarka.pl