Wyjazd na wakacje: zakręć wodę i gaz
2012-08-02 12:29
Niewyłączenie zbędnych instalacji i urządzeń © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jak obniżyć rachunki za prąd?
Niewyłączone oświetlenie, cieknąca woda czy włączona kuchenka gazowa to niedopatrzenia, które nie tylko mogą być niebezpieczne dla pozostawionego mienia, ale też w trakcie dwutygodniowego urlopu mogą generować koszty od 997 do 1963 zł – szacuje Home Broker. Trudno się więc dziwić, że najbardziej zapobiegliwi właściciele, wyjeżdżając na dłuższy czas z domu, zakręcają kurki od rur z wodą czy gazem oraz, o ile nie zostawiają np. pełnej lodówki, wyłączają prąd.Kilkadziesiąt złotych „gapowego” za oświetlenie
Najbardziej prozaiczne wydaje się niewyłączenie światła np. w łazience. W pomieszczeniu tym mogą być zainstalowane np. cztery standardowe żarówki o łącznej mocy 200 W. Włączone przez dwa tygodnie zużyłyby 67,2 kWh energii. Gdyby przyjąć, że każda kilowatogodzina kosztuje 55 groszy, to zmarnowana energia kosztowałaby prawie 37 złotych.
… i niewiele mniej za stan czuwania
To jednak nie wszystko. W mieszkaniu właściciel może też posiadać komputer z monitorem, głośnikami, drukarką, skanerem i modemem, telewizor, tuner cyfrowy, dvd czy wieżę HI-FI. Urządzenia te pozostawione w trybie czuwania także wbrew pozorom zużyją dużo prądu. W trakcie dwutygodniowego wyjazdu koszt można oszacować na 22,7 zł – wynika z kalkulatora zamieszczonego na portalu wylaczstandby.pl.
Pieniądze z kieszeni wypłyną jak woda
Cieknący kran lub spłuczka to też niemały koszt. Pomijając niebezpieczeństwo, że pod nieobecność właściciela dojdzie do awarii instalacji wodnej i zalania sąsiadów, co może kosztować krocie, to gdyby przyjąć, że z instalacji przez dwa tygodnie wydostaje się 5 litrów wody na minutę (w praktyce oznacza to na wpół otwarty kurek w kranie) to po powrocie z urlopu właściciela zaskoczyć może 770 zł dodatkowych opłat eksploatacyjnych w przypadku wycieku zimnej wody i aż 1735 zł w przypadku wody ciepłej. Metr sześcienny (tysiąc litrów) ciepłej wody kosztuje przeciętnie 17,21 zł, a zimnej 7,63 zł – wynika z najświeższych dostępnych danych GUS.
fot. mat. prasowe
Niewyłączenie zbędnych instalacji i urządzeń
… lub po prostu się ulotnią
Nietrudno wyobrazić sobie też, że właściciel przed wyjazdem postanowił napić się herbaty lub kawy, a po ugotowaniu wody zapomniał wyłączyć palnik. Zostawiony w takim stanie na dwa tygodnie po pierwsze mógłby doprowadzić do pożaru lub wybuchu, ale nawet pomijając ten skrajny scenariusz, za samo zużycie gazu właściciel zapłaciłby niemało. Zgodnie z danymi PGNiG tradycyjna, czteropalnikowa kuchenka gazowa zużywa około jeden metr sześcienny gazu ziemnego na godzinę. W rozważanym przypadku włączony pozostał jeden palnik. Zużycie metra sześciennego gazu zajęłoby więc cztery godziny. Przez dwa tygodnie nieobecności właściciela zużycie sięgnęłoby poziomu 84 metrów sześciennych. Przyjmując, że każdy metr kosztuje 2 zł, to w trakcie urlopu właściciel zmarnowałby gaz o wartości 168 zł.
Bartosz Turek, Robert Latuszek,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)