Czas na kupno mieszkania nad morzem
2013-07-21 00:30
Sopot © Nightman1965 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kupujemy apartament w górach
Atmosfera beztroskiego wypoczynku sprawia, że wielu spośród licznie przybywających do nadmorskich kurortów turystów zadaje sobie pytanie, czy nie warto byłoby kupić własnego lokalu, który nie dość, że uwolniłby od corocznych zmartwień o noclegi, obaw o ich rosnące koszty, to jeszcze mógłby przynosić zyski. Wszak to właśnie głównie wizją przyszłego zarobku z wynajmu kuszą klientów reklamy w oknach i na balkonach mieszkań używanych jak i nowych inwestycji. Czy taki zakup rzeczywiście daje szanse szybkiego, wymiernego zysku? To zależy od wielu czynników, w tym także od pogody, która w Polsce jest taka, jaka jest – kapryśna. Portal nieruchomości Domy.pl sprawdził z jakimi wydatkami należy się liczyć myśląc o zakupie własnego M, np. w budynku mijanym w drodze na plażę.Z analizy cen przeprowadzonej w oparciu o oferty sprzedaży dostępne w lipcu wynika, że najdroższą nadmorską lokalizacją (i najdroższą w skali całej Polski) jest Jurata. Średnia cena jaką trzeba tam zapłacić za apartament wynosi 15500 zł/m2, czyli o ponad 50% więcej niż wynosi średnia w cieszącym się renomą już od XIX wieku Sopocie (9348 zł/m2) i ok. 80% więcej niż w leżącej tuż obok (a de facto będącej nadrzędną jednostką adm.) Jastarni (8620 zł/m2).
Kolejne miejsce w rankingu najdroższych lokalizacji nad Bałtykiem zajmują Międzyzdroje. W letniej stolicy zachodniej części Polski średnia cena m2 mieszkania wynosi 8023 zł i jest niewiele niższa niż średnia warszawska (8259 zł/m2).
fot. Nightman1965 - Fotolia.com
Wysokie – wyższe niż w Krakowie – są ceny lokali w Krynicy Morskiej na Helu. W tych miejscowościach średnie stawki jakich oczekują zbywcy wynoszą odpowiednio 7980 zł/m2 i 7780 zł/m2. Więcej niż w pozostałych stolicach województw trzeba zapłacić także w Mielnie, Kołobrzegu, Sarbinowie, Władysławowie i Ustroniu Morskim. Nawet w najtańszych spośród analizowanych nadbałtyckich miejscowości – Ustce (5344 zł/m2), Pucku (4780 zł/m2) czy Łebie (4050 zł/m2) – ceny mieszkań są wyższe niż w dużo od nich większych Katowicach, Łodzi czy Bydgoszczy.
Przyglądając się cenom mieszkań w miejscowościach nadmorskich, żyjących głównie z turystki, trzeba pamiętać, że na wysokość obowiązujących w nich stawek istotny wpływ mają oferty z wyższej półki – nowoczesne apartamentowce budowane z myślą nie o lokalnych nabywcach, ale przede wszystkim o zamożnych mieszkańcach z głębi kraju. To głównie oni – a w przypadku Sopotu czy miejscowości na Pomorzy Zachodnim także obcokrajowcy – są nabywcami tego typu lokali. To oni skłonni są płacić stawki nawet 3- lub 4-krotnie wyższe od tych, za jakie oferowane są mieszkania w zwykłych, starych blokach. Z analizy ofert dostępnych w portalu Domy.pl wynika, że np. w Helu bez problemu można znaleźć oferty sprzedaży mieszkań z ceną poniżej 4000 zł za m2, jak i oferty sprzedaży ekskluzywnych apartamentów z obszernymi tarasami i pięknym widokiem na morze, za które właściciele żądają nawet 15 000 zł za m2.
Zainteresowani zakupem własnego M nad morzem są w komfortowej sytuacji – ofert sprzedaży jest dużo, a rozpiętość cen pozwala znaleźć coś dla siebie. Czy to podczas plażowania, czy oczekując na realizację zamówienia w smażalni ryb, można odważenie myśleć o urzeczywistnieniu nieruchomościowych marzeń.
fot. mat. prasowe
Średnie ceny ofertowe mieszkań w miejscowościach nad Bałtykiem – lipiec 2013
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)