Ceny ziemi rolnej rosną 18% rocznie
2013-08-09 13:15
Ceny ziemi rolnej rosną 18% rocznie © LeChatMachine - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ceny ziemi rolnej w II kw. 2013
Nie ulega wątpliwości, że ziemia rolna w Polsce od wielu lat drożeje. Takie wnioski płyną zarówno ze statystyk publikowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych czy Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (za GUS), jak również przez Eurostat. Problem jednak w tym, że publikowane przez te instytucje statystyki nie zawsze łatwo jest interpretować. I tak na przykład ANR pokazuje ceny ziemi, które były sprzedawane w przetargach (także ograniczonych) lub z bonifikatą, a więc nie są to dane rynkowe sensu stricte. Z kolei ARiMR publikuje co prawda dane na temat obrotu ziemią w obrocie prywatnym (na zasadach rynkowych), ale zastosowana metodologia obliczeń może powodować, że gdy ceny ziemi w większości województw rosną, to średnia cena dla całej Polski spada (pisaliśmy o tym 22 lipca w analizie „Pozorny spadek cen ziemi rolnej”).fot. mat. prasowe
Ceny ziemi rolnej w Polsce (w zł za hektar)
Indeks ogranicza zdarzenia przypadkowe
Aby uniknąć takich sytuacji, Lion’s Bank stworzył indeks wartości ziemi rolnej w Polsce. Wynika z niego, że w ciągu roku przeciętny hektar zdrożał w kraju o 14,7%. Od końca 2004 roku progres wynosi natomiast aż 298%, czyli średnio 18,2% w skali roku. Wyniki te nie pokrywają się z danymi GUS o cenach transakcyjnych gruntów ornych w Polsce, mimo że obliczenia Lion’s Banku bazują na informacjach pochodzących z urzędu. Gdyby bowiem odnieść się do statystyk urzędu, to roczny wzrost cen ziemi oszacowany zostałby na zaledwie 1,5% w skali roku, a progres od końca 2004 roku do początku roku bieżącego na 270%. Powód tych rozbieżności jest prosty – GUS oblicza średnią cenę hektara sprzedanego w obrocie prywatnym biorąc pod uwagę wszystkie transakcje. Jeśli więc w danym kwartale sprzedano więcej ziemi w województwach, gdzie poziom cen jest niższy, zaniża to wynik dla całego kraju. Natomiast indeks wartości ziemi rolnej stworzony przez Lion’s Bank ma za zadanie pokazać przeciętną wartość ziemi w całym kraju – niezależnie od tego, czy podlegał on w ostatnich miesiącach obrotowi, czy nie. Z punktu widzenia inwestora jest to więc bardziej użyteczne źródło informacji niż dane publikowane przez ARiMR za GUS.
fot. LeChatMachine - Fotolia.com
Ceny ziemi rolnej rosną 18% rocznie
Utrudniona interpretacja urzędowych danych
Powód? Weźmy na przykład pod uwagę dane za pierwszy kwartał br. Dane opublikowane przez ARiMR sugerują, że hektar ziemi kosztował przeciętnie 25,2 tys. zł, czyli o 1095 zł mniej niż kwartał wcześniej. Informacja ta stoi w sprzeczności z faktem, że te same dane pokazują, że aż w 14 na 16 województw ceny ziemi w ostatnim kwartale wzrosły. Co więcej, w województwie dolnośląskim i lubuskim średni wzrost ceny w ciągu kwartału przekroczył 10%. Do niewielkich spadków cen doszło natomiast w województwie opolskim i wielkopolskim. Spadek średniej dla całego kraju należy więc łączyć ze zmianą struktury sprzedaży. Po prostu więcej sprzedało się ziemi w lokalizacjach, gdzie jest ona tania, a mniej na terenach o wyższym poziomie cen. Indeks stworzony przez Lion’s Bank nie odwzorowuje takich wyników przypadkowych, pokazując ogólny trend zmiany cen w skali całego kraju.
Można to także zobrazować na przykładzie oficjalnych statystyk publikowanych od początku ubiegłego roku. Sugerowały one na początku bardzo dynamiczny wzrost cen, a potem wyhamowanie, a nawet pewną korektę. Wyniki te były jednak konsekwencją na początku większej, a potem mniejszej popularności ziemi rolnej o lepszej jakości. W rzeczywistości w tym czasie ziemia rolna drożała w zrównoważonym tempie – wynika z indeksu stworzonego przez Lion’s Bank.
Tańsza ziemia drożeje szybciej
Stworzony indeks bada ponadto nie tylko zmiany przeciętnej ceny hektara, ale także zmiany cen gruntów o różnej przydatności rolniczej. Na pierwszy rzut oka może dziwić, że od końca 2004 roku najmocniej zdrożała ziemia o najniższej przydatności rolniczej (grunty o klasie V i VI). Niecałe 9 lat temu za hektar takiego gruntu trzeba było płacić średnio 4,3 tys. zł, a dziś jest to 19,5 tys. zł czyli 4,5 razy więcej. Dla porównania, w przypadku gruntów dobrych (klas od I do IIIa) przeciętna cena hektara wzrosła z niespełna 9,2 tys. zł do prawie 32,9 tys. zł dzisiaj. Oznacza to dynamikę o prawie 100 pkt proc. niższą. Powodu takich dysproporcji można szukać na przykład w prawie stawiającym mniejsze wymagania przed osobami, które chcą zmienić przeznaczenie i wyłączyć z produkcji rolnej grunty o niższej przydatności rolniczej.
fot. mat. prasowe
Zmiana cen gruntów rolnych w województwach
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)