Ma ktoś jakiś pomysł jak rozwiązać włączanie/wyłączanie urządzenia w
zależności od ilości prądu oddawanego do sieci (z fotowoltaiki) ?
Wiem że są urządzenia typu WATTrouter, ale to już rząd 2 tys.
Da się taniej?

Są czujniki z wyjściem stykowym:
http://www.mera-sp.pl/produkt/22322-czujnik-przeplyw
u-pradu-zmiennego-z-wyjsciem-stykowym.html

czy z impulsowym:
http://bemko.pl/pl/produkt/licznik-energii-3-fazowy-
5-80-a-1008.html

Ale czy w jakiś tani sposób dałoby radę wykorzystać informacje z nich do
powyższego celu?