-
11. Data: 2019-12-20 14:56:01
Temat: Re: Bimber machen
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Wariant charkowski?
-----
> jak zorganizować dawkę rozruchową.
-
12. Data: 2019-12-20 15:09:00
Temat: Re: Bimber machen
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty napisał:
>> A nie ma na rynku taniego spirytu spożywczego?
>
> Kiedyś był w szkle, polmosowski. Ale teraz to widzę
> tylko Royala w plastiku, raczej słaby towar :/
Tak zupełnie poważnie, to do domowego przetwórstwa
średnioskalowego warto rozważyć prywatny import
chorwackiej czy bułgarskiej rakii, węgierskiej
palinki lub innego podobnego specyfiku. Towar
legalny, całe kanistry można wozić po strefie
Schengen. Nawet poza Schengen, na chorwackiej
granicy, też nikt złego słowa nie powie.
--
Jarek
-
13. Data: 2019-12-20 16:45:43
Temat: Re: Bimber machen
Od: adam <a...@a...pl>
W dniu 2019-12-20 o 08:45, Lisciasty pisze:
> Żona ostatnio jakieś ajerkoniaki i inne napitki kręci, a cena spirytu
> w markecie urywa d. A mają ponoć być podwyżki akcyzy :]
> Metodą chałupniczą nie bardzo chce mi się eksperymentować, kupiłbym
> sobie gotowca i tyle. Czy ktoś ma doświadczenia z aparaturą dostępną
> na rynku? Na przykład z czymś takim:
>
> http://inoxstill.pl/destylator-bimber-aabratek-lm-ol
m-skn-110l-automat
>
> generalnie chodzi mi o ideę klamota z nierdzewki, wyposażonego w grzałki,
> czujniki, zaworki, sterownik i takie tam duperele.
> Wynalazki typu keg po piwie i kawał rury raczej skreślam.
>
> Spiritus movens :>
> L.
Decyzję chyba już podjąłeś;) Hobby to jest hobby i nie patrzy się na
inne aspekty.
Napiszę swoje spostrzeżenia.
* Pracy jest przy tym sporo, nawet jak będziesz miał automat.
* Inwestycja zwraca się długo
* Koszt nalewki zrobionej własnoręcznie jest porównywalny z ceną
"nalewki" kupionej w marketowej.
* Uzyskany produkt nie jest absolutem, jak pisze wiele osób. W domowych
warunkach nie da się uzyskać jakości z wielopiętrowego rektyfikatora.
* Nie ma też charakterystycznego posmaku bimbrowego, jest lekko mdły.
* Przepisy nasze są jakie są, kilka miesięcy temu dość głośno było o
tym, jak to złapano bimbrownika w Białymstoku, który miał 150 l zacieru
i zrobiono zniego przestępcę. A 150 l to nie jest szokująca ilość,
zauważ że bańka z tego linku ma 100l.
* Zastanawia mnie prędkość uzysku 5 l/h. Normalnie dla aabratka jest
około 1,5 l/h. Może tutaj pomaga automatyka, może jest błąd w opisie, a
może wychodzi gorszy produkt.
-
14. Data: 2019-12-20 19:59:44
Temat: Bimber machen
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Co do ceny się nie wypowiadam bo nie moja kasa. Na tym sprzęcie zrobisz spirytus nie
gorszy niż 95%. To jest mała kolumna rektyfikacyjna majaca minimum 50 półek, jedno
przepuszczanie przez kolumnę odpowiada mniej więcej piecdziesieciu przepuszczaniom
przez szklana chłodniczke do robienia bimbru. Zadne filtry nie są potrzebne.
Wystarczy do pięciu litrow wsypać wegiel lekarski wysypany z dwóch kapsułek.
Wymerdac, zostawić aż wegiel osiadzie na dnie i zlać czyste z nad wegla. Można
dodatkowo przefiltrować przez filtr do kawy.
-
15. Data: 2019-12-21 02:33:23
Temat: Bimber machen
Od: Hans Kloss <l...@g...com>
Jarosław Sokołowski. Ale odebrać moźna byłoby tylko 80%.
-
16. Data: 2019-12-22 17:24:20
Temat: Re: Bimber machen
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 20.12.2019 o 08:45, Lisciasty pisze:
> Czy ktoś ma doświadczenia z aparaturą dostępną
> na rynku? Na przykład z czymś takim:
Parę lat temu pan redaktor Wróbel napisał artykuł, w którym stwierdził,
że produkcja destylatów na własne potrzeby jest legalna. Wiele osób mu
uwierzyło, a niektórzy nawet poszli za to siedzieć.
https://kruczek.pl/produkcja-alkoholu-na-wlasny-uzyt
ek/
Tak więc zastanów się, czy warto.
Jacek
-
17. Data: 2019-12-22 18:21:56
Temat: Re: Bimber machen
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu piątek, 20 grudnia 2019 16:45:45 UTC+1 użytkownik adam napisał:
> Decyzję chyba już podjąłeś;) Hobby to jest hobby i nie patrzy się na
> inne aspekty.
Decyzja decyzją, kasy nie mam na to na razie, tak tylko dywaguję :)
> * Koszt nalewki zrobionej własnoręcznie jest porównywalny z ceną
> "nalewki" kupionej w marketowej.
Nawet takich wynalazków jak ajerkoniaki, słone karmele i inne takie babskie
napitki? Jak liczyłem z kobitą to wychodziła spora różnica, ale nie upieram
się bo się nie znam.
> * Uzyskany produkt nie jest absolutem, jak pisze wiele osób. W domowych
> warunkach nie da się uzyskać jakości z wielopiętrowego rektyfikatora.
Ale jak czytam to taki gotowiec za niecałe 10 tys. wytwarza produkt
o mocy do 96%. To chyba wystarczająca jakość?
> * Zastanawia mnie prędkość uzysku 5 l/h. Normalnie dla aabratka jest
> około 1,5 l/h. Może tutaj pomaga automatyka, może jest błąd w opisie, a
> może wychodzi gorszy produkt.
Coś pomieszali. Jak czytałem opis innej kolumny to wyprodukowanie 11 litrów
zajmowało jakieś 7 godzin. Czyli pi razy oko tak jak piszesz.
L.
-
18. Data: 2019-12-22 18:30:20
Temat: Re: Bimber machen
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu niedziela, 22 grudnia 2019 17:24:23 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> Parę lat temu pan redaktor Wróbel napisał artykuł, w którym stwierdził,
> że produkcja destylatów na własne potrzeby jest legalna. Wiele osób mu
> uwierzyło, a niektórzy nawet poszli za to siedzieć.
> https://kruczek.pl/produkcja-alkoholu-na-wlasny-uzyt
ek/
> Tak więc zastanów się, czy warto.
> Jacek
Ja mam pogląd jak niejaki J. Wędrowycz. Dziad pędził, ojciec pędził to i on,
traktuje to jak walkę z systemem ;P
A na poważnie, to nie bardzo wyobrażam sobie metodologię łapania mnie
przez organy ścigania. Po pierwsze musieliby mieć podejrzenie i powód
żeby do mnie przyjść. Po drugie posiadanie takiej aparatury jest legalne,
bo można tym produkować wyciągi z ziół, olejki eteryczne, czy co tam sobie
człowiek wymyśli. Wobec czego poza faktemm, że musieliby mieć jakieś podejrzenie,
konieczne byłoby przyłapanie mnie "in flagranti", co byłoby trudne, przy produkcji
mocno amatorskiej kiedy uruchamiałbym sprzęt na kilka godzin
w ciągu miesiąca. Po trzecie w Policji nie ma ludzi, kiedy dzwoniłem
zgłaszając meneli biesiadujących na środku drogi lokalnej miły pan z dyspozytorni
poprosił, żebym pofatygował się na miejsce za jakąś godzinę
i jakby dalej tam byli to abym go poinformował. Wnioskując, na ściganie
takich płotek jak ewentualny mikrobimbrownik nie ma ludzi, czasu ani ochoty.
L.
-
19. Data: 2019-12-22 19:37:28
Temat: Re: Bimber machen
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 20.12.2019 o 08:45, Lisciasty pisze:
> Żona ostatnio jakieś ajerkoniaki i inne napitki kręci, a cena spirytu
> w markecie urywa d. A mają ponoć być podwyżki akcyzy :]
> Metodą chałupniczą nie bardzo chce mi się eksperymentować, kupiłbym
> sobie gotowca i tyle.
>
> generalnie chodzi mi o ideę klamota z nierdzewki, wyposażonego w grzałki,
> czujniki, zaworki, sterownik i takie tam duperele.
https://zapodaj.net/20aafe7aad25d.jpg.html
-
20. Data: 2019-12-22 19:50:51
Temat: Re: Bimber machen
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty napisał:
> A na poważnie, to nie bardzo wyobrażam sobie metodologię łapania mnie
> przez organy ścigania. Po pierwsze musieliby mieć podejrzenie i powód
> żeby do mnie przyjść.
Może taki organ, jeden z drugim, z nudów czyta pl.misc.budowanie?
Jarek
--
Siedze sobie na komisariacie,
ładnie tu palcami bębnie se po blacie.
Jeśli nie będzie kłopotów z ołówkiem,
może się uda rozwiązać krzyżówkę.