-
21. Data: 2017-02-23 08:37:18
Temat: Re: Budowa domu - Fundamenty
Od: quent <x...@x...com>
On 22.02.2017 16:12, Budyń wrote:
> wykopac i szybko zalac, zeby nie przemarzało głębiej.
No tak. Wy zalewacie rowy w ziemi.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
22. Data: 2017-02-23 16:41:15
Temat: Re: Budowa domu - Fundamenty
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 23.02.2017 08:37, quent wrote:
> On 22.02.2017 16:12, Budyń wrote:
>> wykopac i szybko zalac, zeby nie przemarzało głębiej.
>
> No tak. Wy zalewacie rowy w ziemi.
Hahaha. Ja miałem szalunki na chudziaku :-)
Sam wibrowałem wielkim wibratorem co przywieźli z betoniarni gratis.
Znaczy nie ja osobiście ale szedłem po przeciwnej stronie i wskazywałem
palcem :-)
-
23. Data: 2017-02-24 13:46:48
Temat: Re: Budowa domu - Fundamenty
Od: quent <x...@x...com>
On 23.02.2017 16:41, KIKI wrote:
> On 23.02.2017 08:37, quent wrote:
>> On 22.02.2017 16:12, Budyń wrote:
>>> wykopac i szybko zalac, zeby nie przemarzało głębiej.
>>
>> No tak. Wy zalewacie rowy w ziemi.
>
> Hahaha. Ja miałem szalunki na chudziaku :-)
> Sam wibrowałem wielkim wibratorem co przywieźli z betoniarni gratis.
> Znaczy nie ja osobiście ale szedłem po przeciwnej stronie i wskazywałem
> palcem :-)
Czyli prawidłowo. Też tak robiłem :-)
Najpierw chudziak, potem szalunki - u mnie systemowe.
Potem zbrojenie w tym. Wszystko równo, można było zadbać o prawidłowy
dystans zbrojenia od brzegów, spodu ect.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
24. Data: 2017-02-24 16:34:22
Temat: Re: Budowa domu - Fundamenty
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 24.02.2017 13:46, quent wrote:
> Czyli prawidłowo. Też tak robiłem :-)
> Najpierw chudziak, potem szalunki - u mnie systemowe.
> Potem zbrojenie w tym. Wszystko równo, można było zadbać o prawidłowy
> dystans zbrojenia od brzegów, spodu ect.
Stan surowy miałem idealny. Dopiero później się zaczął syf z
ociepleniami. Co do konstrukcji nie mam zastrzeżeń. Nawet porotherm
otynkowałem i z gniazdek nie wiało nigdy.
Gdybym, jak mi doradzał ktoś, strzelił pianą po skosach, suficie i
ścianach szczytowych to by nie było tematu.
Teraz już wiem, że wełną nie da się ocieplić skosów, bo wełna nie
przylega i puszcza powietrze. Gwizdy, świsty i syf. Nawet po dokładnej
naprawie wełną i membranamu jak porównam iną ćwiartkę poddasza
zapianowaną to nie ma co nawet porównywać.