nie bedzie trwale zwiazane z gruntem, to chyba jakos prosciej powinno to sie dac
zalatwic. W Polsce wlasnosc ziemi jest dwu wymiarowa i dlatego jak cos ma byc glebiej
niz na sztych szpadla to potrzebna jest zgoda wlasciciela trzeciego wymiaru czyli
panstwa.

do góry

W dniu 2016-09-29 o 15:16, Zenek Kapelinder pisze:
> nie bedzie trwale zwiazane z gruntem, to chyba jakos prosciej powinno to sie dac
zalatwic. W Polsce wlasnosc ziemi jest dwu wymiarowa i dlatego jak cos ma byc glebiej
niz na sztych szpadla to potrzebna jest zgoda wlasciciela trzeciego wymiaru czyli
panstwa.

Właśnie niekoniecznie. Bo swego czasu szukałem informacji o tych
budynkach nietrwale związanych z gruntem pod katem garażu i niestety nie
wygląda to wcale tak różowo. Bo, żeby było faktycznie uznane za
nietrwale związane z gruntem i bez jakichś pozwoleń itp., to byś musiał
tą chatę co niecałe 30 dni przenosić zdaje się. Wcześniej oczywiście
zgłaszając postawienie i "rozbiórkę" i tak w kółko macieju...
U nas to nic prosto się nie da.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Jakos anteny do telefonow stawiaja bez fundamentow.

do góry

Thu, 29 Sep 2016 15:25:26 +0200, Kżyho

> Właśnie niekoniecznie. Bo swego czasu szukałem informacji o tych
> budynkach nietrwale związanych z gruntem pod katem garażu i niestety nie
> wygląda to wcale tak różowo. Bo, żeby było faktycznie uznane za
> nietrwale związane z gruntem i bez jakichś pozwoleń itp., to byś musiał
> tą chatę co niecałe 30 dni przenosić zdaje się. Wcześniej oczywiście
> zgłaszając postawienie i "rozbiórkę" i tak w kółko macieju...
> U nas to nic prosto się nie da.

Mam na działce postawioną chatkę (~100m2) niezwiązaną z gruntem, w stylu
mazurskim (dach stromy od ziemi do piętra). Dostałem pozwolenie na 10 lat,
tak jak planowałem ją wykorzystać do nocowania ekip budowlanych pod nowy
dom. Ale budowa trochę się przeciągnęła i chatka nadal sobie stoi już
kolejne dwa lata. :P Co ciekawe, nawet na mapę urzędową budynek trafił --
acz chyba nie powinien.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2016-09-29 o 16:43, Myjk pisze:
> Mam na działce postawioną chatkę (~100m2) niezwiązaną z gruntem, w stylu
> mazurskim (dach stromy od ziemi do piętra). Dostałem pozwolenie na 10 lat,
> tak jak planowałem ją wykorzystać do nocowania ekip budowlanych pod nowy
> dom. Ale budowa trochę się przeciągnęła i chatka nadal sobie stoi już
> kolejne dwa lata. :P Co ciekawe, nawet na mapę urzędową budynek trafił --
> acz chyba nie powinien.

Wiesz, to czy stoi, a czy jest legalne to są dwie różne rzeczy ;)
I chyba nikomu tu tego tłumaczyć nie trzeba, bo dobrze wiemy jak wygląda
rzeczywistość.

Co nie zmienia faktu, że nie chciałbym ładować osobiście większej kasy w
coś, co w każdej chwili nadzór budowlany mi będzie mógł kazać rozebrać
albo gdzie pójdę z torbami chcąc to zalegalizować...

Lubię jednak spać spokojnie :)

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

I o to chodzi. Emeryt, za 10 lat bedzie starszy od wegla. Do tego samotny. Jak go za
10 lat bedzie chcial go ktos ruszyc to zadzwoni do telewizji. Samotny to jesli nie
przepisze na kosciol, wtedy bedzie nie do ruszenia, to i tak panstwo przejmie. W jego
sytuacji wynajal bym mieszkanie w miescie a dwiescie klockow bym przebalowal.

do góry

W dniu 2016-09-29 o 16:56, Zenek Kapelinder pisze:
> I o to chodzi. Emeryt, za 10 lat bedzie starszy od wegla. Do tego samotny. Jak go
za 10 lat bedzie chcial go ktos ruszyc to zadzwoni do telewizji. Samotny to jesli nie
przepisze na kosciol, wtedy bedzie nie do ruszenia, to i tak panstwo przejmie. W jego
sytuacji wynajal bym mieszkanie w miescie a dwiescie klockow bym przebalowal.

Tylko po co? Jeżeli lubi takie budowanie, to nie dość, że ostatecznie
będzie miał ten domek, ogród itp., to jeszcze z automatu załatwia sobie
jakieś zajęcie, hobby, na kolejne miesiące. Do tego jeszcze kondycję
podtrzymuje robiąc przy tym, a nie gnuśniejąc w fotelu z pilotem. Same
zalety tak naprawdę w tym widzę.
A na koniec końców to jeszcze to dzieciom czy wnukom będzie mógł
przekazać ku potomności.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Jakim dzieciom? W pierwszych slowach swojego listu uprzejmie doniosl ze jest samotny.

do góry

Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał

> Jakim dzieciom? W pierwszych slowach swojego listu uprzejmie doniosl ze
> jest samotny.

Pisałem że mieszkam samotnie a to nie znaczy że nie mam dzieci.
Dzieci mieszkają 600 km od mojej wsi i w niczym mi nie pomogą.
Czasami wpadną raz do roku na jakieś święta.
Oczywiście dziedziczą po mnie cokolwiek bym nie zbudował ale nikt tam na
pewno nigdy mieszkał nie będzie.
--
Tomasz

do góry

Witam
> >
> Znalazłem te wyższe:
> kontener 40'HC.
> Wymiary zewnętrzne kontenera:
> *Długość : 12.192 mm
> *Szerokość : 2.438 mm
> *Wysokość : 2.896 mm

Te niższe to normalne kontenery transportowe.Wejdą na każdą przyczepę.
Te wyższa potrzebują niskopodwoziówki.
Wprawdzie dżwig jest w obu wydadkach taki sam,ale koszt transportu powala.
Plusem tego jest fakt, że ponieważ nie ma fundamentów, nie ma również
papierologii.Ale coś za coś: zameldować się nie można.Jak z mediami- nie
wiem.Ale, że takie budynki widuję, tu chybi mają ludzie sposoby...

do góry