W dniu 28.01.2021 o 13:57, Kris pisze:
> czwartek, 28 stycznia 2021 o 11:27:42 UTC+1 yabba napisał(a):
>> W dniu 28.01.2021 o 02:01, lleeoo pisze:
>>> Uzytkownik <a...@s...pl> Wrote in message:r
>>>> W dniu 2021-01-27 o 21:32, lleeoo pisze> Otwornice Rubi na kątowke kosztowały
mnie 700zł plus najzwyklejsza> fi125 pod baterie podtynkowe i odpływy WC 380zł,
tarcze do cięcia> i szlifowania gresu Rubi 290zł. Cięcie wodą w sumie 690zł.>
Przyssawki silikonowe 220zł. System poziomowania 220zł. Krzyżyki> i kliny jakieś
30zł. W sumie prawie 2,5 tys z czego odzyskałem> 1100zł z odsprzedaży otwornic, tarcz
i przyssawek na OLX.> > Więc o czym ty mi pierdolisz, że kwoty 14000 17000 i 18000
tys za> 10 dni po 10 godzin roboty bo tyle podobno potrzebowali nie są>
oszustwem?Ale, że co? Obiecali to zrobić za 100zł., a później wyłudzili od ciebie
18000zł?Gdzie tu masz oszustwo, skoro się nie zgodziłeś na takie warunki? Znasz w
ogóle znaczenie słowa "oszustwo"?> Tak wierciłem gres, tak szlifowałem gres nawet na
45 stopni.> Napiszę tak, każdy modelarz zrobi precyzyjną robotę lepiej niż 99%>
fachowców.Tylko nie każdy umie sobie położyć płytki lub po prostu nie każdemu się
chce, a obowiązku zatrudniania drogich fachowców póki jeszcze co nie ma. Tak więc
skończ tym swoim pierdoleniem głupot.> Patologia i tyleDokładnie ją widać u ciebie.
>>>
>>> Oj, brniesz w gówno i rozumiem, że nie przyznasz mi racji i nie o
>>> to mi chodzi.
>>> Ale tak, usiłowanie podjęcia zlecenia za max 9000 za 18000 to
>>> oszustwem nazwać trzeba bo jak inaczej.
>>>
>>>
>> Gdzie można dowiedziec się jaka powinna być cena za dane zlecenie?
>
> Ale interesuje Ciebie cena maksymalna jakiej grupy:
> 1. fachofcy w beretce z antenka
> 2. pozostali ?
>

Interesuje mnie cena minimalna. Chcę sprawdzić czy przypadkiem nie mam
za małych stawek.

yabba

do góry

W dniu 28.01.2021 o 13:21, Jarosław Sokołowski pisze:
> yabba pisze:
>
>>> Ale tak, usiłowanie podjęcia zlecenia za max 9000 za 18000 to
>>> oszustwem nazwać trzeba bo jak inaczej.
>>
>> Gdzie można dowiedziec się jaka powinna być cena za dane zlecenie?
>
> Pierwsze rozporządzenie tego typu (rejestr maksymalnych cen usług
> i towarów) wydał cesarz Dioklecjan (III/IV wiek n.e.). Od tego czasu
> wyewoluował model wieloczynnikowy kształtowania się cen -- wartości
> graniczne stały się dynamiczne i nie tak ostre. Nie ma też jednego
> źródła wiedzy, ale jak najbardziej da się ją zdobyć (też nie zawsze
> za darmo).
>

A tak konkretnie to gdzie teraz można sprawdzić ceny za jakie muszą być
wykonane usługi?
Można by porównać cenę wywiercenie otworu w twardym gresie pod rurę
gazowa za czasów Dioklecjana i dzisiaj.


yabba

do góry

On 28.01.2021 09:24, Kris wrote:
> Ale płytki 120*90 czy 90x90 tez mogą kosztować 30zł/m2 lub 300zł m2
> Także samo mozaika

Ale płytki 90x90 i większe szczególnie z gresu, to chłop nie będzie
nosił sam tylko potrzebuje kogoś do pomocy. Ten ktoś nie sprawi że
robota zostanie wykonana dwa razy szybciej, po prostu pomoże wykonać tą
robotę która ma być zrobiona. Także masz glazurnika który chce nadal
zarobić tyle samo na miesiąc, a ma wyższe koszty. Resztę możesz
dopowiedzieć sobie sam.

W ogóle tym się nie zajmujesz, a piszesz jak inni powinni robić. Jak Ci
nie pasuje, to układaj sam albo jeszcze lepiej jak to takie kokosy i
lekka praca, to załóż działalność i oferuj w niskiej cenie powiązanej
tylko z metrażem :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W KNR (katalogu Nakładów Rzeczowych) czy jak to się tam teraz nazywa.


-----
> Gdzie można dowiedziec się jaka powinna być cena za dane zlecenie?

do góry

Kiedyś potrzebowano sześciu niewolników, dziś wystarczy dwóch chamów, bo weszła para
do budownictwa.
Niewolnicy budowali lepiej (patrz piramidy).


-----
> Można by porównać cenę wywiercenie otworu w twardym gresie pod rurę gazowa za
czasów Dioklecjana i dzisiaj.

do góry

yabba pisze:

>>>> Ale tak, usiłowanie podjęcia zlecenia za max 9000 za 18000 to
>>>> oszustwem nazwać trzeba bo jak inaczej.
>>>
>>> Gdzie można dowiedziec się jaka powinna być cena za dane zlecenie?
>>
>> Pierwsze rozporządzenie tego typu (rejestr maksymalnych cen usług
>> i towarów) wydał cesarz Dioklecjan (III/IV wiek n.e.). Od tego czasu
>> wyewoluował model wieloczynnikowy kształtowania się cen -- wartości
>> graniczne stały się dynamiczne i nie tak ostre. Nie ma też jednego
>> źródła wiedzy, ale jak najbardziej da się ją zdobyć (też nie zawsze
>> za darmo).
>
> A tak konkretnie to gdzie teraz można sprawdzić ceny za jakie muszą
> być wykonane usługi?

Toć piszę, że to nie jest darmowa wiedza. W swoim czasie dużo musiałem
tłumaczyć, że zatrudnianie projektanta, któremu płaci się od watrości
kosztorysowej projektu jest złym pomysłem. Bo takiemu będzie zależało,
by inwestor wydał jak najwięcej, niekoniecznie potrzebnie. Taka wiedza
przebija się z trudem, ale wystarczyło jakieś dwadzieścia lat, i jest
większe zrozumienie. Sensowne jest zapłacić komuś za oszacowanie ceny
inwestycji, a potem projektantowi premii za oszczędności, jakie umie
poczynić. Jasne, że można podejrzewać, że obaj będa działać z zmowie,
ale istnieje jakaś granica paranoi.

> Można by porównać cenę wywiercenie otworu w twardym gresie pod rurę
> gazowa za czasów Dioklecjana i dzisiaj.

Dioklecjan był specjalistą od hydrauliki i realizacji w materiałach
ze skał osadowych -- tu będzie łatwiej poszukać porównań i odniesień.
Z krystalicznym gresem i gazem może być gorzej.

Jarek

--
Jeśli myślisz, że wszyscy na świecie działają przeciwko tobie, to
jest normalne. Manią by było, gdybyś uważał, że działają w zmowie.

do góry

czwartek, 28 stycznia 2021 o 14:49:54 UTC+1 Mateusz Bogusz napisał(a):
> On 28.01.2021 09:24, Kris wrote:
> > Ale płytki 120*90 czy 90x90 tez mogą kosztować 30zł/m2 lub 300zł m2
> > Także samo mozaika
> Ale płytki 90x90 i większe szczególnie z gresu, to chłop nie będzie
> nosił sam tylko potrzebuje kogoś do pomocy. Ten ktoś nie sprawi że
> robota zostanie wykonana dwa razy szybciej, po prostu pomoże wykonać tą
> robotę która ma być zrobiona. Także masz glazurnika który chce nadal
> zarobić tyle samo na miesiąc, a ma wyższe koszty. Resztę możesz
> dopowiedzieć sobie sam.

Ale co to ma do rzeczy w kontekście tego co ja pisałem"
Dyskusja jest o tym że ponoć niektórzy liczą za układanie tyle co cena płytki.
Ty wyjechałeś z tekstem że układanie dużych płytek jest bardzie j pracochłonne i z
tym się zgadzam
Tyle tylko że układanie płytek 90*90cm za 30złm2 będzie co najwyżej tak samo
pracochłonne(w praktyce pewnie więcej pracy przy tanich płytkach będzie) jak
układanie płytek o takich samych wymiarach ale w cenie 300zł/m2
Wiec ciągle nie widzę sensu ustalania ceny robocizny w zależności od ceny materiału

> W ogóle tym się nie zajmujesz, a piszesz jak inni powinni robić.

Wskażesz w którym miejscu napisałem "jak inni powinni robić"?
Poczytaj ze zrozumieniem co i o czym pisałem, odnieś się do konkretnych cytatów i
możemy wtedy podyskutować

do góry

On 28.01.2021 16:07, Jarosław Sokołowski wrote:
> Bo takiemu będzie zależało,
> by inwestor wydał jak najwięcej, niekoniecznie potrzebnie. Taka wiedza
> przebija się z trudem, ale wystarczyło jakieś dwadzieścia lat, i jest
> większe zrozumienie. Sensowne jest zapłacić komuś za oszacowanie ceny
> inwestycji, a potem projektantowi premii za oszczędności, jakie umie
> poczynić.

W drugą stronę będzie mu zależało dokładnie na tym samym. Tylko że
zamiast naciągać na droższe materiały, będzie naciągał na te najtańsze :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 2021-01-26 o 23:18, Myjk pisze:
> Tue, 26 Jan 2021 10:21:14 +0100, adam
>
>> Jest jeszcze tzw inwestor zastępczy, dla mnie to najlepsze rozwiązanie.
>
> Właśnie zostałem inwestorem zastępczym dla budowy kolegi. Budujemy więc
> bliźniaka, w połówce zamieszka on, druga połówka idzie pod młotek.

Ja spotkałem się z takim rozwiązaniem niestety jak już kończyłem budowę.
Człowiek znał wszystkie triki, i nie pozwolił wykonawcom na lipę. Sam
byłem świadkiem, jak chciał przepędzić ekipę, która zaczęła instalować
okna na kołki. Rozmowa była krótka - szybko do sklepu po kotwy, albo
zwijajcie się z budowy.

do góry

Pan Mateusz Bogusz napisał:

>> Bo takiemu będzie zależało, by inwestor wydał jak najwięcej,
>> niekoniecznie potrzebnie. Taka wiedza przebija się z trudem,
>> ale wystarczyło jakieś dwadzieścia lat, i jest większe
>> zrozumienie. Sensowne jest zapłacić komuś za oszacowanie ceny
>> inwestycji, a potem projektantowi premii za oszczędności,
>> jakie umie poczynić.
>
> W drugą stronę będzie mu zależało dokładnie na tym samym.
> Tylko że zamiast naciągać na droższe materiały, będzie
> naciągał na te najtańsze :-)

Dlatego to ma być w żadną stronę. Cena projektu nie zależy wprost
od kosztorysu, a wykonawstwo od ceny użytych materiałów. Ewentualne
premie są od *umiejętności* poczynań, nie od kwot.

--
Jarek

do góry