-
1. Data: 2016-06-09 08:50:49
Temat: Budowanie w pojedynkę
Od: Marek <f...@f...com>
Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
firmy/ekipy. Sam wbił pierwszy szpadel, wykopał fundamenty, zrobił
zbrojenia. Wszystko czytając z projektu. Oczywiście w jakiś
krytycznych momentach gdy nie jest możliwe z powodów fizycznych
zrobić coś w pojedynkę korzystał z pomocy drugiej osoby.
Zna ktoś z Was taki przypadek a może sam przez takie budowanie
przeszedł? Ile czasu mu to zajęło?
Ewentualnie pełnił rolę pomocnika mając na danym etapie (fundamenty,
ściany, strop, dach) tylko jednego (ważne) fachowca (od danego
etapu).
--
Marek
-
2. Data: 2016-06-09 09:39:52
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: r...@g...com
W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 08:51:38 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
> firmy/ekipy. Sam wbił pierwszy szpadel, wykopał fundamenty, zrobił
> zbrojenia. Wszystko czytając z projektu. Oczywiście w jakiś
> krytycznych momentach gdy nie jest możliwe z powodów fizycznych
> zrobić coś w pojedynkę korzystał z pomocy drugiej osoby.
> Zna ktoś z Was taki przypadek a może sam przez takie budowanie
> przeszedł? Ile czasu mu to zajęło?
> Ewentualnie pełnił rolę pomocnika mając na danym etapie (fundamenty,
> ściany, strop, dach) tylko jednego (ważne) fachowca (od danego
> etapu).
Jasne, że się da. Sąsiad tak 15 lat budował.
-
3. Data: 2016-06-09 09:42:34
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: alberciq <n...@g...pl>
W dniu 09.06.2016 o 08:50, Marek pisze:
> Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
> firmy/ekipy. Sam wbił pierwszy szpadel, wykopał fundamenty, zrobił
> zbrojenia. Wszystko czytając z projektu. Oczywiście w jakiś krytycznych
> momentach gdy nie jest możliwe z powodów fizycznych zrobić coś w
> pojedynkę korzystał z pomocy drugiej osoby.
> Zna ktoś z Was taki przypadek a może sam przez takie budowanie
> przeszedł? Ile czasu mu to zajęło?
> Ewentualnie pełnił rolę pomocnika mając na danym etapie (fundamenty,
> ściany, strop, dach) tylko jednego (ważne) fachowca (od danego etapu).
>
jest możliwe, aczkolwiek są prace gdzie więcej osób jest niezbędnych
(wylewanie betonu), wielce wskazana jest ekipa (dach, okna - to bardziej
ze względu na gwarancje), bądź można pierdolca dostać a i tak się nie
zrobi porządnie bez doświadczenia (tynki, elewacje).
Do tego po pewnym czasie brakuje entuzjazmu..
Całą resztę można zrobić w jedną osobę, choć oczywiście mając pomocnika,
jakiegokolwiek, bez doświadczenia i krzepy, tak żeby coś podał,
przytrzymał itp to jest ogromne ułatwienie.
Do tego trzeba mieć dobrą wyobraźnie i zmysł - jak robić aby zrobić a
się nie narobić, w tym pomysły na różne urządzenia/narzędzia do
ułatwiania pracy.. ale spokojnie do ogarnięcia..
trzeba sobie również dobrze przemyśleć technologie, np łatwiej murować z
gazobetonu na kleju, niż np silikaty, czy na normalnej zaprawie
(łatwiejsze w docinaniu, oraz wiaderko kleju starczy na dłużej niż
betoniarka zaprawy) fundamenty to lepiej wylać płytę niż przenosić i
murować ściany z bloczków itp itd
2..3 lata trzeba by liczyć na taką budowę, a i tak pewnie jakieś prace w
środku zostaną "na zaś"
sam buduje w ten sposób, wieczorowo, w weekendy jakiś pomocnik się
napatoczy...
-
4. Data: 2016-06-09 09:53:00
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 9 Jun 2016 09:42:34 +0200, alberciq
<n...@g...pl> wrote:
> sam buduje w ten sposób, wieczorowo, w weekendy jakiś pomocnik się
> napatoczy...
Na jakim jesteś etapie?
--
Marek
-
5. Data: 2016-06-09 09:57:11
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 09:42:36 UTC+2 użytkownik alberciq napisał:
> W dniu 09.06.2016 o 08:50, Marek pisze:
> > Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
> > firmy/ekipy.
Da się ale bedziesz potrzebował "trzeciej" ręki.
Plus nadzór kogoś kto wie co i jak.
I największa kwestia duuuużo samozparcia.
Szwagier tak budował z ojcem 6 lat dom.
Ale
Ojciec się znał bo chodził po budowach.
Na laniu płyty to nawet ja byłem.
A i tak tynki, okna schody i wiele rzeczy musiała byc ekipa.
-
6. Data: 2016-06-09 10:11:49
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: alberciq <n...@g...pl>
W dniu 09.06.2016 o 09:53, Marek pisze:
> On Thu, 9 Jun 2016 09:42:34 +0200, alberciq
> <n...@g...pl> wrote:
>> sam buduje w ten sposób, wieczorowo, w weekendy jakiś pomocnik się
>> napatoczy...
>
> Na jakim jesteś etapie?
>
instalacje - w zasadzie wszystkie na raz, jedna mi się znudzi to chwytam
się za drugą - aby nie było monotonnie, w przerwach wykańczam ścianki
działowe -docinki u góry, nad nadprożami itp
w lecie chciałbym wpuścić ekipy od tynków i wylewek + docieplenie i
elewacje - tego sam nie zamierzam robić.
na jesień planuje docieplenie poddasza i zabudowa KG, aby w zimie móc
już grzać i robić posadzki.
-
7. Data: 2016-06-09 10:24:51
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2016-06-09 o 08:50, Marek pisze:
> Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
> firmy/ekipy. Sam wbił pierwszy szpadel, wykopał fundamenty, zrobił
> zbrojenia. Wszystko czytając z projektu. Oczywiście w jakiś krytycznych
> momentach gdy nie jest możliwe z powodów fizycznych zrobić coś w
> pojedynkę korzystał z pomocy drugiej osoby.
> Zna ktoś z Was taki przypadek a może sam przez takie budowanie
> przeszedł? Ile czasu mu to zajęło?
> Ewentualnie pełnił rolę pomocnika mając na danym etapie (fundamenty,
> ściany, strop, dach) tylko jednego (ważne) fachowca (od danego etapu).
>
Oczywiście że możliwe.
http://deser.gazeta.pl/deser/51,111858,14571082.html
--
Pete
-
8. Data: 2016-06-09 10:37:46
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 08:51:38 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> Ewentualnie pełnił rolę pomocnika mając na danym etapie (fundamenty,
> ściany, strop, dach) tylko jednego (ważne) fachowca (od danego
> etapu).
Jednego? Ciezko bedzie szczegolnie z tynkami i wylewkami. Zrobisz ale bez
ekipy i sprzetu - odwalisz fuszere. W zasadzie cala reszte jezeli potrafisz
szalowac i zbroic da sie zrobic samemu ale moim zdaniem do niektorych etapow
powinno sie wziac fachowca, bo straci sie za duzo zdrowia. Te etapy to:
- murowanie scian (acz tez sie da - ja mialem JEDNEGO murarza, a ja robilem
jako pomagier - trzeba bylo przerzucic z 200-300t bloczkow i dalismy rade:)
- tynki - wrzucenie samemu kilkunastu ton zaprawy na sciany i sufity =
jakas masakra. Trzeba byc kulturysta ;) Jak ktos nie mial stycznosci - nie
zrobi tego rowno, gladko, prosto, do katow etc.
- wylewki - j/w, bez miksokreta sie nie da. No chyba, ze anhydryt ale to i
tak w wiekszosci ekipa przyjezdza i leje :)
- wiezba dachowa i dachowka - ciezki temat, bo belki sa wielkie, ciezkie i
trudno je samemu wrzucic na strop, a potem ulozyc. Z jednym pomocnikiem jest
to juz jak najbardziej wykonalne :)
Wiec - teoretycznie da sie od A-Z to zrobic, w praktyce sie nie oplaca.
Tynkowalem troche scian samemu i z moim tempem cala chate tynkowalbym
chyba z rok. A ekipie wystarczyl tydzien i zrobione jest tak, ze na
lacie 2m nie ma nigdzie nawet 1 mm szpary ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
9. Data: 2016-06-09 11:46:32
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
> Czy to jest możliwe? Budynek parterowy, ok 130m2. Bez pomocy
> firmy/ekipy. Sam wbił pierwszy szpadel, wykopał fundamenty, zrobił
> zbrojenia. Wszystko czytając z projektu. Oczywiście w jakiś
> krytycznych momentach gdy nie jest możliwe z powodów fizycznych
> zrobić coś w pojedynkę korzystał z pomocy drugiej osoby.
> Zna ktoś z Was taki przypadek a może sam przez takie budowanie
> przeszedł? Ile czasu mu to zajęło?
Drzewo sadzi się szybciej. Z tym trzecim zadaniem też można się
w mig uwinąć.
Jarek
--
I wespół w zespół, by żądz moc móc wzmóc.
-
10. Data: 2016-06-09 15:17:38
Temat: Re: Budowanie w pojedynkę
Od: "abn140" <a...@g...com>
> Oczywiście że możliwe.
> http://deser.gazeta.pl/deser/51,111858,14571082.html
>
> --
miazga....
dziadek pewnie za jakis czas zemrze...
moze by tak wszystkim yebnac i jechac budowac katedre.....
ale samemu troche nudno. jedzie ktos?