Cześć!
Słuchajcie, mam problem z wentylacją w postaci ciągów zwrotnych.
Mam mieszkanie od ok 2 lat na parterze (blok 4 p). Mam dwa otwory wentylacyjne (jeden
w łazience, drugi w kuchni) w których mam zamontowane wentylatorki osiowe
higrosterowane z klapka zwrotną zamontowane od około roku przez w/w problemy. W tym
okresie problem się nie rozwiązał, a wrecz pogorszył nie dmucha z dworu, ale też nie
usuwa wilgoci. Jest parno w kuchni pojawił się grzyb.
Problem w tym, że od środka mieszkania są kratki a z drugiej strony na zewnętrznej
ścianie bloku po prostu dwie dziury. Nie mam podłączenia do kanałów wentylacyjnych.
Wywaliłem wentylatorki, i na zewnątrz włożyłem kolanko i nasadę typu H, ale i tak to
wieje jak chce mimo rozszczelnienia okien dla prawidłowej wentylacji grawitacyjnej.

Nie wiem co robić, czy przypadkiem mieszkanie nie musi być podłączone do jakichś
przewodów wentylacyjnych? czy takie dziadostwo ma prawo bytu? Komu to zgłosić? Czy
tylko Spółdzielni? na jakąś ustawę się powołać?
Może jakiś nadzór budowlany? Czy tj tylko mój problem, i tyle???

Pomóżcie, bo naprawdę mam dosyć?

Z góry dzięki za info, Mirek