-
11. Data: 2011-05-08 10:56:17
Temat: Re: Ciekawski
Od: Kadar <o...@g...com>
Nie sadze zeby moje pytania byly calkowicie bezsensowne. Caly czas
pytam z pozycji laika chociaz i tak wielu rzeczy na temat domu sie
nauczylem jeszcze go nie majac.
Kwestia systemu ogrzewania jest jedna z najwazniesjszych kwestii i to
na etapie planowania. W dobie tak agresywnego marketingu gdzie wszyscy
dookola wmawiaja ci ze wszystko dziala samo i prawie za darmo, osoby o
zerowym doswiadczeniu bardzo latwo ulegaja zludnym obietnicom. Moim
zdaniem pobierzna wiedza jest niewystarczajaca, naprawde trzeba
gleboko wejsc niektore tematy rzeby wybor byl w miare sensowny. jestem
klasycznym przykladem mieszczucha, ktory nmigdy nie zaznal mieszkania
w domu i do tego nigdy nie interesowaly mnie te sprawy. gdyby nie
zbieg okolicznosci i juz zaczalbym budowe to wpakowalbym sie w
niejeden klopot a tak juz wiele wiem. Przeciez po to sa chyba takie
grupy.
KADAR
-
12. Data: 2011-05-08 20:32:43
Temat: Re: Ciekawski
Od: Adam <a...@g...com>
On 8 Maj, 10:40, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
> Jasne, że najlepiej wcisnąć guzik i niech się wszystko samo zrobi...
> Jak nie ma gazu z rury, to trzeba postawić na coś innego. Na co?
Pompa ciepla. Tylko u Ciebie odwierty nie wiadomo ile by kosztowaly -
konieczne wczesniej badania geologiczne czy nie masz tam jakiejs skaly
twardej :-)
Ale fajnie, ze piszesz ofen ze palenie weglem troche absorbuje, bo
uzytkownicy zwykle oficjalnie sa zachwyceni - raz na tydzien zasypac,
raz na miesiac popiol wybrac, zero kurzu, 5 min czyszczenie, cud miod
malina, wszystko dziala samo, a ekogroszek ma nozki i raczki - nozkami
wchodzi do kotlowni, a rekami wdrapuje sie do podajnika :P
pozdr.
--
Adam
-
13. Data: 2011-05-09 07:30:49
Temat: Re: Ciekawski
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Adam napisał:
> Pompa ciepla. Tylko u Ciebie odwierty nie wiadomo ile by kosztowaly -
> konieczne wczesniej badania geologiczne czy nie masz tam jakiejs skaly
> twardej :-)
Skała twarda jest dopiero na głębokości ok 4 m - mocno spękany łupek.
Jednak o tej pompie to może do następnego domu pomyślę :-))). Na razie
węgiel jest ok... Bo musi :-D.
>
> Ale fajnie, ze piszesz ofen ze palenie weglem troche absorbuje, bo
> uzytkownicy zwykle oficjalnie sa zachwyceni
Nigdy się z tym nie kryłem - jak poszukasz w archiwum, to pisałem o tym
już co najmniej kilkakrotnie :-). Nie jest to samo naciśnięcie guzika -
jak palenie w kominku :-).
- raz na tydzien zasypac,
Owszem - to poniekąd prawda, ale jak ostrzejsze mrozy, to zasobnik może
na tydzień nie wystarczyć i wtedy trzeba zasypywać częściej - co pięć,
sześć dni :-).
> raz na miesiac popiol wybrac,
Eee... no nie :-) Tu przesadziłeś. Tak raz na dwa - trzy dni, jak jest
'ostre palenie', ale to na prawdę zajmuje może pięć minut.
zero kurzu,
Nieee. no kurzu jest sporo, ale to kotłownia i nikt przy zdrowych
zmysłach chyba nie stawia sobie tam pluszowych kanap :-D. Po prostu
takie pomieszczenie jest z definicji brudne i tam się raczej nie pucuje
na błysk, bo i po co.
5 min czyszczenie,
Czyszczenie raz na miesiąc - to góra 15 minut - u mnie odkręcenie górnej
pokrywy, zdjęcie klapy, wyskrobanie pionowego wymiennika i wybranie
popiołu z kolana czopucha. Potem poskładanie tego wszystkiego.
cud miod
> malina, wszystko dziala samo, a ekogroszek ma nozki i raczki - nozkami
> wchodzi do kotlowni, a rekami wdrapuje sie do podajnika :P
No cud miód to to nie jest, ale względna bezobsługowość jednak jest. Jak
się wszystko poustawia jak należy, to jedna wizyta kontrolna na dobę w
zupełności wystarczy, toż i do innych urządzeń grzewczych się też od
czasu do czasu zagląda - kotły gazowe, czy te osławione pompy ciepła.
Jak dodać do tego czynności o których wspomniałem powyżej, to nie
wychodzi tak źle :-).
pozdr
Robert G.