-
81. Data: 2015-05-07 22:03:12
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 7 May 2015 19:52:32 +0200, JBP napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1j8heb60pd5qd$.1v94ytvrm010f.dlg@40tude.net...
>>
>> Piałam coś o wliczaniu? Skąd te brzydkie podejrzenia? - aaaa, Ty tak już
>> masz, rozumiem :->
>
> Podejrzeń się nie ujawnia osobie podejrzanej, a grzeczne i bezpośrednie
> zapytanie rozmówcy zasługuje na taką samą odpowiedź. Bez osądzających
> przymiotników.
No więc OK, nie podejrzenia, a INSYNUACJE to były. Te się ujawnia.
"Grzeczne zapytanie" nie obejmuje nieuprawnionego zainteresowania czyimiś
rozliczeniami z fiskusem.
Wg Ciebie możesz podejść do każdego na ulicy i (choćby najsłodszym tonem)
zapytać go "Widzę, że wziął pan fakturę - chyba nie wlicza pan sobie tego w
koszty DG?" - i być uważana przez niego za grzeczną?
Nieuprawniony zwrot "Chyba nie wlicza pan sobie tego w dg..." jest
INSYNUACJĄ.
>>
>> Chcę mieć, bo MOGĘ:
>> Na uslugi rtv, telefoniczne oraz internet "dla domu"(sic!) też dostaję
>> faktury VAT (TY nie?) - więc nie wiem, co Cię tak dziwi w przypadku
>> grzałek, których OD LAT kupuję jednorazowo kilka po ok. 30 zł za sztukę i
>> nie jest to tak znikomy wydatek, żeby nie było sensu reklamować w
>> przypadku
>> wadliwości towaru - w przypadku zapasu ew. wadliwość okazuje się przecież
>> dopiero w momencie użycia, czyli po dłuższym czasie od kupna.
>
> OK, rozumiem dlaczego w opisanej sytuacji bierzesz fakturę VAT. Jednak
> pisałaś, że zmieniasz grzałki średnio dwie w roku. O ile mi wiadomo okres
> gwarancji na tego typu _części zamienne_ wynosi pół roku.
Gwarancja w moim konkretnym przypadku - 12 miesięcy. Mam to napisane na
karcie (a właściwie na karteczce) gwarancyjnej przyczepionej do każdej
grzałki. Firma Gwarant, ul. Partyzantów 14/16, 420200 Częstochowa:
http://www.gwarant.czest.pl/
Niestety ostatnio (kilka mies. temu) mnie uprzedzili, że kończą produkcję
"moich" grzałek, pozostaje mi teraz już tylko chyba Allegro itp.
To taka grzałka (na zdj. jest grzałka Selfa - identyczna):
http://www.fib.poznan.pl/PL-H4/oferta/7576/grzalka-1
2304-1000w.html
> Skoro kupujesz
> jednorazowo więcej, co się dzieje z gwarancją - na przykład - na trzecią lub
> czwartą grzałkę, używane dopiero w kolejnym roku ? Masz dostawcę części AGD,
> który wystawia gwarancje kilkuletnie ? (To mnie interesuje, bo w niektórych
> sytuacjach też wolę kupić kilka sztuk zamiast każdorazowo jednej.)
>
Nic się nie dzieje - liczę, że wtedy zadziała rękojmia. W ciągu 2 lat.
Chyba. Ale nie miałam okazji sprawdzać i to chyba dobrze. No ale już nie
sprawdzę, bo nie robią.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
ie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta
-
82. Data: 2015-05-07 22:06:41
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2015-05-07 o 13:35, Ikselka pisze:
> Paragony fiskalne mają paskudną właściwość szybkiego "znikodruku" - a
> faktura zostaje.
Tu akurat popieram w pełnej rozciągłości. Sam też biorę faktury na każdy
grubszy sprzęt, bo paragony po kilku miesiącach blakną. Inna sprawa, że
te faktury mi i tak giną, bo nie jestem osobą, która dba o porządek w
papierach, o co zawsze mam do siebie pretensje... Za kompletowanie
faktur dla Iksełki - szapoba. Za zacięcie do dbania o własny interes
jako konsumenta - po wtóre. Nie każdy ma tyle samozaparcia, żeby
pilnować swoich praw.
Pozdrawiam,
MW
-
83. Data: 2015-05-07 22:06:45
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 07 May 2015 20:22:03 +0200, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-05-07 o 17:32, Ikselka pisze:
>> Jajco. Spytaj kogoś, kto jest po szkołach, po co się odkaża klimę. To
>> samo zjawisko.
>
> Nie to samo. W klimie jest zamknięty obieg wody. A w czajniku... cóż...
Odkaża się obieg WILGOTNEGO i ciepłego powietrza. Klimę odkaża się, aby
uniknąć zagrzybienia z powodu CIEPŁA I WILGOCI :->
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
ie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta
-
84. Data: 2015-05-07 22:08:03
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 07 May 2015 20:14:16 +0200, FEniks napisał(a):
> IMO to nie trzeba nawet podgrzewać. Co mniej więcej miesiąc stosuję ocet
> do odkamieniania płyty grzewczej w parowarze, w ogóle nie podgrzewam,
> tylko zalewam i czekam parę godzin.
Nie mam zamiaru kopać się z końmi. Nie macie tak dużo kamienia, nie macie
nawet o tym pojęcia, ile go jest w mojej wodzie.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
ie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta
-
85. Data: 2015-05-07 22:09:26
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 7 May 2015 13:08:00 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:t90lnixwtby2$.197y9uu6iqd5n$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 7 May 2015 09:32:03 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:gwanfac3inpx.gf8wngsj5rjo.dlg@40tude.net...
>>>>>> 10 LAT ten sam plastik??? Toż to już niemal pumeks musi być,
>>>>>
>>>>> Nic podobnego - powierzchnia gładka.
>>>>
>>>> Oczywiście - bo na pewno masz dobry wzrok 33333-]
>>>
>>> Na tyle dobry, aby odróżnić pumeks od gładkiego plastiku.
>>
>> Widziałeś kiedy ostrze brzytwy? - idealna ostrość i gładkość.
>> A pod mikroskopem?
>> http://img684.imageshack.us/img684/8128/90972589.jpg
>> Plastiku akurat nie chce mi się szukać specjalnie dla Ciebie.
>
> No to Twój pumeks nagle się zrobił gładki jak brzytwa. Urocze :-)
>
>>>> Dlatego MIKRO(!)pory w plastiku, jak tylko się pojawią, niechybnie
>>>> zauważysz bez mikroskopu. No łał. Weź Ty sobie może kiedyś ten czajnik
>>>> gdzieś do jakiejś szkoły pod mikroskop - ujrzysz rzeczy niesamowite,
>>>> vide
>>>> "erozja termiczna tworzyw sztucznych", no a już zwłaszcza po 10 latach.
>>>> Bo oczywiście producent daje gwarancję tylko na dwa, ale w warunkach
>>>> gwarancji nawet słowem nie wspomni o odporności wyrobu na korozję
>>>> termiczną
>>>> (czyli na skutki dużych zmian temperatury) w trakcie długoletniego
>>>> używania
>>>>:->
>>>
>>> No ale w czym mi ta korozja termiczna miałaby przeszkadzać?
>>
>> No właśnie BAKTERIOM/GRZYBOM w niczym,
>> im wręcz pomaga, stwarzając w porach
>> materiału nisze do gromadzenia się, rozmnażania i kolonizacji :->
>
> Pisałem już o tym, że bakterii ani pleśni się nie boję,
> naczyń specjalnie nie sterylizuję, nie ma takiej potrzeby.
> Zwłaszcza wtedy, gdy się samodzielnie sterylizują parę
> razy dziennie jak czajnik od gotowania wody.
> Pory w plastiku czajnika to ostatnie miejsce gdzie szukałbym
> szkodliwych dla mojego organizmu bakterii czy grzybów
> bo tam są warunki dla nich nieprzyjazne.
>
>> Ty na pewno kończyłeś jakieś szkoły??
>> - bo coraz bardziej mnie zadziwiasz.
>
> Nieuważnie czytasz. Pisałem już też o szkołach.
>
>>>>>> no a co się w jego porach tam zalęgło,
>>>>>> to wolę nawet nie myśleć.
>>>>>
>>>>> Co się mogło "zalęgnąć" w 100'C? To w prawdzie już w liceum o panu
>>>>> Pasteur
>>>>> było, a do liceum chodziłaś, ale może akurat byłaś chora na tej
>>>>> lekcji...
>>>>
>>>>
>>>> W jakich znowu 100? Nie cały czajnik równo nagrzewa się do 100 stopni:
>>>> na
>>>> przykład wnętrze (nie spód, tylko wnętrze) pokrywy, jej zawiasy i różne
>>>> takie inne zakamarki plastikowych czajników - na pewno nie. A tam...
>>>> nawet
>>>> pan Pasteur nie zaprzeczy, że taka np Legionella świetnie się może
>>>> zalęgnąć
>>>> w _porowatym_ (czyli tym Twoim, he he, "gładkim" po 10 latach erozji
>>>> termicznej) plastiku w rejonach, które co prawda nie mają styczności
>>>> bezpośredniej z gotowaną wodą, ale podlegają naprzemiennemu ogrzewaniu
>>>> i stygnięciu (40-50 oC - wtedy się mnoży bakteria). Jej przetrwalniki są
>>>> termooporne - to tak przy okazji.
>>>
>>> Tworzysz teorie bzdurne, bo bakterie się mnożą gdy mają jedzenie...
>>> A co one niby tam jedzą w zakamarkach pokrywki czajnika?
>>
>> WWhhh...
>>
>> "Odżywianie się bakterii
>>
>> a)Autotroficzne
>>
>> Fotosyntetyzujące ? zawierają bakterie riochlofilu. Wykorzystują CO2,wodę
>> oraz światło (energie świetlną). Są to bakterie purpurowe i zielone?
>>
>> Chemosyntetyzujące są to bakterie które nie zawierają riochlofilu.
>> Uzyskują one energie z utleniania związków np.:
>>
>> Z siarkowodoru powstają bakterie siarkowe
>> Z amoniaku powstają bakterie nitryfikacyjne
>> Z wodoru powstają bakterie wodorowe"
>
> No i jak zwykle przytaczasz dużo mądrości z netu ale robisz to bezmyślnie i
> wychodzi Ci kupa. Ani nie ma dużo światła w kuchni, gdzie stoi czajnik, ani
> nie ma w czajniku żadnych związków które mogłyby być dobrą pożywką dla
> bakterii aby się intensywnie rozwijały przy założeniu codziennie
> kilkukrotnej sterylizacji tego obszaru przez gotowanie wody. Weź się zlituj
> i nie ciągnij tych bzdur. Tak zastraszać to sobie możesz jakieś
> niezorientowane koleżanki...
>
>>> Poza tym w czasie gotowania *cały* czajnik osiąga temperatury
>>> grubo powyżej temperatur wymaganych dla pasteryzacji.
>>>
>>>> Spływa więc sobie bakteria ze skroploną parą do resztki wody w czajniku,
>>>> a
>>>> która, kiedy osiągnie optymalną temperaturę, staje się wręcz wymarzonym
>>>> srodowiskiem, jak również ww inne zakamarki, ciepłe, POROWATE,
>>>> a i wilgotne od pary.
>>>> Po czym np następuje przerwa w używaniu czajnika, plus nie daj Boże
>>>> upały -
>>>> bakteria się mnoży. Ktoś spragniony nalewa sobie do szklanki ożywczą
>>>> wodę...
>>>
>>> I... co?
>>
>> Jajco. Spytaj kogoś, kto jest po szkołach, po co się odkaża klimę.
>> To samo zjawisko.
>
> A co ma klima do czajnika kuchennego? Przecież to dwa różne środowiska...
> Zupełnie nie rozumiesz zjawisk otacających Cię i dlatego ten Twój
> nieracjonalny strach.
>
>>>> Następne lęgnące się "coś" - grzyby termooporne. Sama się z nimi
>>>> spotkałam
>>>> - w czajniku plastikowym z górnej półki (!) używanym niecałe dwa lata.
>>>> I to wystarczyło, abym gotowanie wody w plastiku trwale uznała
>>>> za samobójstwo i uznała za zdatną do tego tylko kamionkę,
>>>> szkło i stal, skoro już.
>>>
>>> Histeryzujesz. Chyba z braku wiedzy boisz się wielu rzeczy,
>>> niepotrzebnie.
>>
>> Miałam już plastikowy czajnik "wiodącej firmy", he he, 2 lata używania i
>> oto smród - co się okazało? Czajnik zagrzybiony. A bez widocznych oznak
>> żadnych, tylko śmierdział on sam oraz woda z niego.
>> CZYŚCIUTKI I GŁADZIUTKI - na oko :->
>> Pisałam już, no ileż można.
>> Doktor biotechnologii(sic!) mi wyjaśnił, że plastik na skutek erozji
>> termicznej sporowaciał i został skolonizowany przez grzyby termooporne :->
>> Czajnik nie za 20 złotych, tylko za 200.
>
> Jasne. A potem się obudziłaś z ręką w czajniku...
> Pooglądaj sobie tą swoją kamionkę i szkło pod mikroskopem, w takim
> powiększeniu jak tą brzytwę - napisz potem czy już się boisz swojego
> czajnika :-))
>
>>>> O ww żyjątkach w LO nie mówili? - przecież _TY_ jak mniemam byłeś na
>>>> lekcji. Szkoda, że potem zarzuciłeś edukację :->
>>>
>>> Tłumaczyłem Ci przecież, że w przeciwieństwie do Ciebie ja ledwie
>>> podstawówkę skończyłem... i do dużej pomocy wymagałem.
>>
>> No i nadal wymagasz, ale sorry, ja już wymiękam.
>
> Od Ciebie pomocy nie wymagam - Tobie pomoc próbuję nieść... Ale jak widzę -
> wolisz sobie z braku wiedzy krzywdę robić :-)
>
>>>>>> Nie mówiąc już o mikroskopijnych drobinach
>>>>>> plastiku, które spożywasz non stop.
>>>>>
>>>>> I w czym mi te "mikroskopijne drobiny plastiku"
>>>>> mają przeszkadzać?
>>>>
>>>> Ach, skoro nie przeszkadzają, to nie ma sprawy, co mi tam, sobie je pij.
>>>> Ja byłam na lekcji o Bisfenolu A. Nie mówię, że akurat w LO :->
>>>
>>> No i skąd ten Bisfenol się bierze w używanym od ponad 10 lat czajniku?
>>
>> Boszsz... No moze po 10 latach to już go tam niewiele zostało,
>> boś go wypił w pierwszych 2 albo i wczesniej :->
>
> Otóż to. Więc jaki mam powód aby wymieniać czajnik na nowy?
> Powoli zaczynasz łapać...
>
>>>> Na zdrowie zawsze znajdę energię, pieniądze i czas. Co ważne, wszystkie
>>>> te cztery rzeczy są MOJE. Mogę z nimi robić, co chcę. Jak na razie - to
>>>> dobrze działa.
>>>
>>> Na razie reprezentujesz typową pseudonaukową histerię.
>>> W sumie zgodną i kompatybilną z Twoim podejściem do
>>> homeopatii i anty-szczepieniowości. Wykazujesz brak mądrości
>>> i swoje duże anti-science.
>>
>> Wykazuję wiedzę o sprawach, w których Ty po prostu i zwyczajnie nie masz
>> pojęcia o wyobrażeniu - niby nie musisz, obowiązku nie ma, ale troche
>> interesowac się warto, bo PRODUCENT to wiesz, raczej nie będzie Cię zbyt
>> dogłębnie ostrzegał przed swoim wyrobem, najwyżej każe Ci nie zamaczać
>> wtyczki :->
>
> Właśnie w tym rzecz, że nie wykazujesz *wiedzy* tylko masz gdzieś z różnych
> źródeł strzępki informacji których nie umiesz połączyć w sensowną całość
> i wychodzi Ci bzdura której się boisz. Strzępki te nie zawsze są błędne -
> czasem są tylko nieproporcjonalnie wyolbrzymione lub wyjęte z kontekstu
> i bez odpowiedniej "wagi" wstawione do Twojego równania na receptę
> strachu. Dokładnie to samo robisz w kwestiach szczepionek i dlatego takie
> niemądre decyzje podejmujesz właśnie bo brak Ci gruntownej wiedzy
> z tematu - doczytujesz tylko niewieleznaczące dla Ciebie strzępki, sama się
> boisz i straszysz innych swoimi niedouczonymi, nieracjonalnymi radami.
Koniku, nie mam zamiaru się dłużej z tobą kopać. Twój plastikowy czajnik
niech żyje i 20 lat, a i 100.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
ie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta
-
86. Data: 2015-05-07 22:24:13
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:554bab75$0$27526$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-05-07 o 17:32, Pszemol pisze:
>>
>> I nie trzeba nic gotować w kwasie octowym - wystarczy go nieco podgrzać
>> (samym czajnikiem po zalaniu octem z butelki) i zostawić taki pogrzany
>> roztwór na noc. Jak będziesz gotować to więcej octu się ulotni z roztworu
>> kwasu niż przereaguje z kamieniem.
>
> IMO to nie trzeba nawet podgrzewać. Co mniej więcej miesiąc stosuję ocet
> do odkamieniania płyty grzewczej w parowarze, w ogóle nie podgrzewam,
> tylko zalewam i czekam parę godzin. W parowarze używam tylko kranówki,
> a we Wrocławiu mamy wodę bardzo twardą.
Można nie podgrzewać, ale wtedy zajmie to dłużej, reakcja przebiega wolniej.
Ikselka ma podobno az 2cm kamienia po pół roku używania czajnika - u mnie
się nawet 2mm nie zbiera po roku lub dłużej. A i tak wolę podgrzać aby
ładniej reakcja przebiegała i mi gazowało - wtedy widzę że działa i nie
czekam długo :-)
> Czajnika nie odkamieniam, bo na herbatę gotuję wodę z butli
> i nic mi się nie osadza.
No jak używasz miękkiej wody to rzeczywiście żaden problem.
> BTW Mam ten sam czajnik co Ty, jak podejrzewam - też ładnych parę lat i
> nic się z nim nie dzieje (Braun, już kiedyś o nim tu pisałam, nic się nie
> zmieniło).
Świetny czajnik - tylko kiedyś niechcący mechanicznie uszkodziłem tą
delikatną siateczkę osłaniającą wylew (dzióbek) i nie mogę jej nigdzie
dostać osobno... Większość czajników bezprzewodowych jakie widuję w sklepach
mają , tych nienajtańszych, mają już grzałki ukryte za płaskim dnem i
umożliwiają gotowanie tylko tyle wody ile jest w danej chwili potrzebne -
bardzo ekologicznie, nie zużywa się energii na gotowanie pół litra (lub
więcej!) wody aby zalać spiralę grzałki jak się potrzebuje tylko jedną
szklankę no i cała operacja zagrzania 200ml wody trwa dosłownie kilka sekund
i pyk, czajnik się sam wyłącza.
-
87. Data: 2015-05-07 22:24:30
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 07 May 2015 22:06:41 +0200, wolim napisał(a):
> W dniu 2015-05-07 o 13:35, Ikselka pisze:
>
>> Paragony fiskalne mają paskudną właściwość szybkiego "znikodruku" - a
>> faktura zostaje.
>
> Tu akurat popieram w pełnej rozciągłości. Sam też biorę faktury na każdy
> grubszy sprzęt, bo paragony po kilku miesiącach blakną. Inna sprawa, że
> te faktury mi i tak giną, bo nie jestem osobą, która dba o porządek w
> papierach, o co zawsze mam do siebie pretensje... Za kompletowanie
> faktur dla Iksełki - szapoba. Za zacięcie do dbania o własny interes
> jako konsumenta - po wtóre. Nie każdy ma tyle samozaparcia, żeby
> pilnować swoich praw.
>
Faktury wrzucam do jednego segregatora, nie jest to zbyt wiele wysiłku,
teraz już tylko odruch. Kiedyś tego nie robiłam, ale szybko się nauczyłam,
ze paragon "znika" - i znikają wtedy też moje prawa konsumenta. Tzn de
facto nie znikają i są na to przepisy, ale dochodź się człowieku, jak
potrzebujesz sprzetu na już.
Skorzystałam też parę razy też ze skanu paragonu; skany robiłam, zanim
zaczęłam kolekcjomowac faktury. Kiedyś nowy laptop mi się zepsuł, zażądali
paragonu. Paragon miałam przy-zszywkowany do dokumentów garancyjnych, jak
zresztą robię zawsze w przyp. urzadzeń wszelkich, ale w tamtym momencie był
on już zupełnie, ale to zupełnie bieluchny, ot,płatek białego papieru,
nawet bez odcisków liter. Jednak miałam też przypiętą razem z nim jego
kserokopię. I to był decydujący argument - laptop wymieniono.
--
XL
Kim jest ten fajny gość?
http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
ie-mario-komorowski
https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
%99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta
-
88. Data: 2015-05-07 22:25:30
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1u8caz4yvufr3$.yn4ruj7mvppv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 07 May 2015 20:14:16 +0200, FEniks napisał(a):
>
>> IMO to nie trzeba nawet podgrzewać. Co mniej więcej miesiąc stosuję ocet
>> do odkamieniania płyty grzewczej w parowarze, w ogóle nie podgrzewam,
>> tylko zalewam i czekam parę godzin.
>
> Nie mam zamiaru kopać się z końmi.
> Nie macie tak dużo kamienia, nie macie
> nawet o tym pojęcia, ile go jest w mojej wodzie.
Ty w ogóle jestes jakaś... ekhem... specjalna z tymi swoimi czajnikami i
swoja wodą :-)
-
89. Data: 2015-05-07 22:27:47
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 2015-05-07 o 22:06, wolim pisze:
> W dniu 2015-05-07 o 13:35, Ikselka pisze:
>
>> Paragony fiskalne mają paskudną właściwość szybkiego "znikodruku" - a
>> faktura zostaje.
>
> Tu akurat popieram w pełnej rozciągłości. Sam też biorę faktury na
> każdy grubszy sprzęt
Grzałka nurkowa to grubszy sprzęt? Błagam! Gdybym miała przez 2 lata
(czy nawet rok) magazynować faktury za każdą duperelę po kilkanaście
złotych, to utonęłabym w papierach.
Ewa
-
90. Data: 2015-05-07 22:31:14
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 2015-05-07 o 22:06, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 07 May 2015 20:22:03 +0200, FEniks napisał(a):
>
>> W dniu 2015-05-07 o 17:32, Ikselka pisze:
>>> Jajco. Spytaj kogoś, kto jest po szkołach, po co się odkaża klimę. To
>>> samo zjawisko.
>> Nie to samo. W klimie jest zamknięty obieg wody. A w czajniku... cóż...
>
> Odkaża się obieg WILGOTNEGO i ciepłego powietrza. Klimę odkaża się, aby
> uniknąć zagrzybienia z powodu CIEPŁA I WILGOCI :->
Te Twoje legionellki lubią szczególnie zamknięte zbiorniki. W dodatku
giną przy ponad 60st., więc gorące czajniki im nie służą.
Ewa