eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzy po Nowym Roku...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 41. Data: 2009-12-13 19:08:48
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 13 Dec 2009 10:59:27 +0100, robercik-us napisał(a):

    > Waluty jakoś do mnie nie przemawiają - trochę czasem bawię się na
    > forexie i widzę jakie tam są jazdy. W krótkim terminie można coś
    > znaczącego uskrobać, ale w dłuższym... to istna loteria, bo na
    > przestrzeni tych trzydziwstu lat kurs może przejść wszystkie możliwe
    > fazy i momenty i zmieniać się dziesiątki razy. Ryzyko duże :-).

    I stąd stara zasada, która mówi, że jeśli ceni się bezpieczeństwo, to
    należy brać kredyt w tej walucie, w jakiej masz przychody.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 42. Data: 2009-12-13 23:36:32
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 11 Gru, 14:10, Wwieslaw <j...@g...com> wrote:

    > Wibor w okresie od zaciagniecia tego kredytu nie spadl nigdy ponizej
    > 4%, uwzgledniajac marze banku nie bylo szansy zejsc ponizej 5%, co
    > daloby rate o 30% wyzsza.

    Ja mam kredyt w PLNach (za duzo by mnie nerwow obca waluta
    kosztowala:) z marza.. 0,7% - na chwile obecna mam oprocentowanie..
    (patrze w ebank)... 4,98% :-) Bralem w Pekao SA - podobno w najlepszym
    z mozliwych momentow, bo nigdy marza nie byla tak niska. Musielismy
    jeszcze pewien "myk" z pracownikiem banku zastosowac zeby te marze
    obnizyc z "w teorii" najnizszych 0,9% i wyszlo 0,7% :) Co rozmawiam z
    kierownikiem tego oddzialu to szczerzy zeby z zadowolenia (choc to ja
    powinienem ;)

    Byc moze w CHFach placilbym mniej. Ale to jest kredyt dlugoterminowy..
    Szkoda zdrowia! :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 43. Data: 2009-12-14 08:29:06
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>

    > Waluty jakoś do mnie nie przemawiają - trochę czasem bawię się na forexie
    > i widzę jakie tam są jazdy. W krótkim terminie można coś znaczącego
    > uskrobać, ale w dłuższym... to istna loteria, bo na przestrzeni tych
    > trzydziwstu lat kurs może przejść wszystkie możliwe fazy i momenty i
    > zmieniać się dziesiątki razy. Ryzyko duże :-).

    Raczej jest dokładnie odwrotnie: w krótkim okresie wahania są znaczne, a
    długi okres je wygładza.


  • 44. Data: 2009-12-14 10:36:10
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Boombastic pisze:
    [..]
    >
    > Raczej jest dokładnie odwrotnie: w krótkim okresie wahania są znaczne, a
    > długi okres je wygładza.

    Zależy co nazywasz długim, a co krótkim okresem.

    Zresztą... nawet jak popatrzysz na flagowy wykres EURUSD, to mimo jakiej
    takiej stabilności trendu wzrostowego od jakichś kilku miesięcy, i tak
    są wahania, a w końcu nie wiadomo czy kurs wejdzie w trend spadkowy, czy
    utrzyma się dalej wzrost...

    Jak spojrzysz natomiast już na wykres np. GBPUSD, to już nic z niego nie
    wiadomo w dłuższej perspektywie - mam tu na myśli nie kwestie dni, czy
    tygodni, ale miesięcy i lat, bo przecież kredyty hipoteczne bierze się
    na lata. Jeździ sobie z góry w dół i z powrotem :-).

    Na większości par walutowych po prostu nie da się określić jednoznacznie
    zarysowanego trendu trwającego ponad rok.

    Na walutach _jest jazda_ i nie wierzę w bajki, że coś będzie się
    umacniać, czy osłabiać przez najbliższe dziesięć lat... powiedzmy :-),
    to wszystko zależy od zbyt wielu czynników, żeby można było mówić tu o
    mniejszym ryzyku w dłuższej perspektywie.

    Moja ostateczna konkluzja co do kredytów walutowych pozostaje
    niezmienna. Są to instrumenty dla osób lubiących dreszczyk emocji...
    większy niż przy kredytach w rodzimej walucie :-))).

    pozdrawiam
    robercik-us


  • 45. Data: 2009-12-14 10:42:07
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>


    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hg54eu$eb2$1@news.onet.pl...
    > Boombastic pisze:
    > [..]
    >>
    >> Raczej jest dokładnie odwrotnie: w krótkim okresie wahania są znaczne, a
    >> długi okres je wygładza.
    >
    > Zależy co nazywasz długim, a co krótkim okresem.

    Kredyt hipoteczny na 30 lat jest zdecydowanie długim okresem, gdzie chwilowe
    wahania góra - dół są znacznie spłaszczane. Jak rozpatrujesz kredyt walutowy
    w krótkim okresie to ważny jest moment uruchomienia (kurs przewalutowania) i
    moment spłaty. Dla długiego okresu i wielu punktów spłaty nie ma znaczenia,
    że w jednym miesiącu kurs był wyższy, a w drugim niższy. Liczy się raczej
    ogólna tendencja i oczekiwania kredytobiorców. W długim okresie nawet giełda
    zawsze zarabia, wystarczy przeanalizować historię giełdy amerykańskiej.


  • 46. Data: 2009-12-14 10:57:27
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Boombastic pisze:
    >
    > Kredyt hipoteczny na 30 lat jest zdecydowanie długim okresem,
    [..]
    Liczy się raczej ogólna tendencja i oczekiwania
    > kredytobiorców.

    No to otwórz sobie wykres którejkolwiek pary złotowej:
    CHFPLN, USDPLN, EURPLN..., czy jakiejś jeszcze innej i zobaczysz, że w
    perspektywie kilku lat rysuje on nic innego jak klasyczną konsolidację,
    której wahania sięgają nierzadko 50 % wartości.

    To jest mało? W perspektywie kilku lat nie ma żadnych trendów, bo trendy
    na parach walutowych trwają zazwyczaj znacznie krócej.

    To spostrzeżenie wynika z faktów - wykresów najlepiej widzianych w
    interwałach miesięcznych :-).

    pozdrawiam
    robercik-us


  • 47. Data: 2009-12-14 14:04:20
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Wwieslaw <j...@g...com>

    On 13 Gru, 20:08, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    > I stąd stara zasada, która mówi, że jeśli ceni się bezpieczeństwo, to
    > należy brać kredyt w tej walucie, w jakiej masz przychody.
    >

    Ta "stara zasada" zostala wymyslona przez forumowiczow onetu w okresie
    ostatnich kilku lat, rozwnolegle do zwrotu "kredyciarz". Pierwsze
    wymyslili ludzie,ktorzy zaciagneli kredyty w PLN i dorabiali do tego
    ideologie, drugie - ludzie ktorych nie bylo stac na kredyt.

    Jedyna zasada jest taka, zeby brac kredyt na ktory Cie stac i ktory w
    Twojej ocenie jest najbardziej korzystny. Dla jednego PLN, dla innego
    CAD czy inny JPY bedzie dobry.

    Wwieslaw


  • 48. Data: 2009-12-14 21:18:58
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 14 Dec 2009 06:04:20 -0800 (PST), Wwieslaw napisał(a):

    >> I stąd stara zasada, która mówi, że jeśli ceni się bezpieczeństwo, to
    >> należy brać kredyt w tej walucie, w jakiej masz przychody.
    >>
    >
    > Ta "stara zasada" zostala wymyslona przez forumowiczow onetu w okresie

    Ta zasada jest dużo starsza od internetu i telefonów.

    > Jedyna zasada jest taka, zeby brac kredyt na ktory Cie stac i ktory w
    > Twojej ocenie jest najbardziej korzystny. Dla jednego PLN, dla innego
    > CAD czy inny JPY bedzie dobry.

    Kredyt w innej walucie może się zmienić w taki, na który Cie nie stać.
    Szansa na to [przy kredycie w walucie, w jakiej masz przychody jest o wiele
    niższa.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/


  • 49. Data: 2009-12-16 17:02:16
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Wwieslaw <j...@g...com>

    On 14 Gru, 22:18, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
    wrote:
    >
    > Ta zasada jest du o starsza od internetu i telefon w.

    To poprosze o jakies zrodlo sprzed 1876 (jesli _duzo_ starsza, to w
    sumie powinienes dac rade udokumentowac zrodlo z czasow Kopernika, ale
    niech strace).

    > Kredyt w innej walucie mo e si zmieni w taki, na kt ry Cie nie sta .
    > Szansa na to [przy kredycie w walucie, w jakiej masz przychody jest o wiele
    > ni sza.

    Znaczy obstawiasz istotna zmiane kursu waluty bez zmiany stop %?

    Wieslaw


  • 50. Data: 2009-12-16 23:35:02
    Temat: Re: Czy po Nowym Roku...
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Wed, 16 Dec 2009 09:02:16 -0800 (PST), Wwieslaw napisał(a):

    >
    > To poprosze o jakies zrodlo sprzed 1876 (jesli _duzo_ starsza, to w
    > sumie powinienes dac rade udokumentowac zrodlo z czasow Kopernika, ale
    > niech strace).


    Wystarczy 1876.

    >> Kredyt w innej walucie mo e si zmieni w taki, na kt ry Cie nie sta .
    >> Szansa na to [przy kredycie w walucie, w jakiej masz przychody jest o wiele
    >> ni sza.
    >
    > Znaczy obstawiasz istotna zmiane kursu waluty bez zmiany stop %?

    Obstawiam, że chwilowe wahnięcie kursowe może spowodować brak zdolności do
    spłacania rat kredytu. I wtedy masz posprzątane.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ GG: 3524356
    ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1